3147162842

3147162842



sły. Przynajmniej tak twierdzę po przesłuchaniu opisywanej płyty. Do tej pory kapela wydała trzy EPki. żadnej niestety nie słyszałem. więc "Bass'N'Rolł Vol. 1." jest moim pierwszym zetknięciem się z ich spojrzeniem na muzykę. A jest ona około metalowa. Rozpoczynający płytę kawałek "Więcej" jest wręcz kolażem rocka, hard rocka i heavy metalu. Śpiewany jest po polsku przez co kojarzy mi się z polskim Humań. Ogólnie kawałek jest bardzo chwytliwy a właśnie wokal Mateusza Karsznia daje mu tej płynności i przebojo-wości. Na krążku mamy jeszcze dwa takie utwory. "Klątwa" jest bardziej heavymetalowa, natomiast "Czas” jest zdecydowanie wolniejszy i klimatyczny. Niemniej wszystkie trzy są najbardziej wyraziste na całej płycie. Być może przez to, że są śpiewane w języku ojczystym. Pozostałe kompozycje śpiewane są po angielsku, przy okazji mają więcej groove ("Groovy Woman", "Head Down"), doomu ("Red Desert", ponownie "Head Down") ale także rock'n'rolla ("Free Man" i "Heartbreaker"). Album kończą trzy utwór)' bonusowa, równie udane co wcześniejsze, ze wskazaniem na "Hypnotizer". który wyróżnia się wpadającymi w ucho partiami. Jestem też pod wrażeniem wykonania. Instrumentaliści są nie tylko kreatywni ale również bardzo sprawni. Brzmienie cały czas pulsuje, no jakby nie było, grają dwra basy. Hellvoid udowodnił, że grając ciężkiego rocka można poradzić sobie bez gitar)' i to całkiem nieźle. Poza tym dowiódł, że niekoniecznie trzeba traktować go jako ciekawostkę, bo muzyka na "Bass’N'Roll Vol. 1." broni się sama i potrafi zauroczyć słuchacza na dłużej. (4.5)

WW

HeLstar - Black Wings Of Solitu-de

2020 Massacir

W latach 80. winylowe single wydawały nie tylko gwiazdy pop musie, ale też metalowe zespoły, nawet te nagrywające dla niezależnych wytwórni. Kiedy jednak okazało się, że mam pisać recenzję najnowszego singla Helstar i sięgnąłem na półkę po ich płyty okazało się, że akurat nie mam żadnej 7" tej grupy. Bywa. pomyślałem, toż żona powtarza mi od lat, że nie można mieć wszystkiego. Kiedy jednak sprawdziłem dyskografię ekipy Jamesa Rivery okazało się, że mieć go nie mogłem, bo przez blisko 40 lat istnienia, aż do momentu premier)' "Black Wings Of Solitu-de". Amerykanie niczego w tym formacie nie wydali, zresztą z tego większego, 12" EP, również. Lepiej jednak późno niż wcale, bowiem tytułowy utwór to patetyczna, trwająca siedem minut, metalowa ballada, jakich dotąd w dorobku Helstar ze świecą szukać: z potężnym refrenem, piękną solówką i mocnym głosem Rivery - aż nie chce się wierzyć, że stuknęła mu już 60. Strona B to świetny cover Black Sabbath "After AU (The Dcail)". oryginalnie numer pochodzący z trochę chyba niedocenianej płyty "Dehumanizer". surowy, mroczny i mocarny, w którym lider śpiewra w swojej typowej manierze, oddając jednak przy tym hołd swemu idolowi Ronniemu Jamesowi Dio. Jeśli "Black Wings Of Soli-tude" jest zapowiedzią kolejnego albumu Helstar, to bez dwóch zdań warto czekać na tę płytę! (5)

Wojciech Chamryk

Hexx - Entagled In Sin

2020 High Rollcr

Weterani z Hexx na swym piątym studyjnym albumie poruszyli temat. o którym co praw'da było głośno swego czasu w ich ojczystych Stanach Zjednoczonych, ale w Polsce z pewnych względów' jest szczególnie znaczący. Chodzi bowiem o nadużycia Kościoła Katolickiego. Zarówno te seksualne, jak i te majątkowe. W tematykę płyty wprowadza nas już sama okładka, na której widzimy cztery demony w szatach liturgicznych stojące na tle ołtarza i odwrócone tyłem cztery głowy młodych chłopców. Chyba się wszyscy zgodzą, że kwestie związane z poruszanymi tu sprawami nie należą ani do łatwych. ani też do szczególnie przyjemnych. Czy ma to zatem przełożenie na warstwę muzyczną? Sprawdźmy. Album otwiera utwór o tytule "Watching Me Bum”. Pierwsze skojarzenia jakie mi się nasunęły to Judas Priest. Energia prezentowana przez Hexx bardzo przypomina mi tu to, co Rob Hal ford i kumple zaprezentowali na płycie "Painkiller". To co się rzuca tu też w uszy to wyraźnie słyszalny bas, który na wielu współczesnych produkcjach bywa niestety schowany. Trochę inny klimat prezentuje drugi w kolejności kawałek tytułowy. Tutaj wokal Eddy’ego Vegi jest dużo bardziej stonowany, co dobrze komponuje się melodyjnym refrenem. "Yultures Gatcher Around" to chyba jeden z najmocniejszych i najbardziej dynamicznych momentów na "Entagled In Sin". Energaty-czna zwrotka (znów lekki ukłon w stronę Priest). refren chyba skrojony pod chóralne śpiewanie na koncertach i świetne popisy solów-kowfe Boba Wrighta i Dana Wat-sona. "Be aut i ful Lies” daje nam trochę wytchnienia, ale "Power Mail” to już prawd z i w)' szybki speed metalowy kiler. Znowu wyskoczę z tymi judaszowymi skojarzeniami, ale refren tego utworu budzi moje skojarzenia z ich kawałkiem "Ram It Down". Wadę się tu nie czepiam. To jak najbardziej słuszna inspiracja. Bardziej na ciężar niż prędkość panowie postawili w "Strire The Cave”. Pomimo jedna swej masywności (riff przewodni), pozostaje on jednym z bardziej przebojowych momentów na tej płycie. Obok następującym po nim "Touch Of The Creature". ale tutaj tempo znowu przyspieszamy. Ogólnie wydaje mi się, że chłopaki dobrze przemyśleli sobie kolejność numerów na płycie. Po czymś szybkim dostajemy zawsze nieco spokojniejszy numer. Oczywiście nie w znaczeniu ballad, chociaż i taki kawałek na "Entagled In Sin" się znalazł. Mow-a tu o kończącym album "Over But The Blecding". Kawałek momentami podchodzący pod doom metal, ogólnie dość niepokojący Tak samo, jak niepokojąca jest tematyka, która wypełnia cały ten album. Hexx ewidentnie przeżywa drugą młodość i idzie za ciosem po całkiem udanym "Wrath Of The Reaper". (5)

Bartek Kuczak

Hexecutor - Beyond Any Humań Conception Of Knowledge...

2020 Dying Vktims

Hexecutor to dość wesoła ekipa pochodząca z Francji, a konkretnie z jej północnego rejonu zwanego Bretanią. Zdaję sobie sprawę, że przeciętnemu Polakowi ten region kojarzy się głównie z fasolką po bretońsku (tak w ogóle, to danie jest dużo bardziej popularne w Polsce niż we Francji), jednakże poza tym jakże wykwintnym specjałem kulinarnym, Bretania ma bardzo bogatą mitologię, pełną historii o demonach, zjawach, czarownicach, tajemniczych rytuałach itp. Dobra, teksty tekstami, a co z muzyką? Zobaczmy po kolei. Zaczyna się od numeru "Buried Alive With Her Silk White Dress”. Jest to świetna mieszanka black i thrash metalu, która na pewno zadowoli osoby zasłuchane w zespoły pokroju Desaster. Nieco bardziej black-owo robi się w drugim utworze o tytule "Ker Ys". Nieco bardziej heavy metalowego charakteru nadają mu solówki. "Eternal Intpeti-nenceT zaczyna się od nieco "wyjącej partii gitar)' przechodzącej potem w drażniący riff z bardzo wyraźnie słyszalnym basem. Jest to jeden z wolniejszych utworów' w tym zestawieniu (nie obawiajcie się do ballady mu sporo brakuje). Znów na deser dostajemy wyśmienitą soIów'kę. "Tiger Of The Seven Seas" to już kawale, który nie tylko przez tytuł może przywodzić skojarzenia z różnymi pirackimi kapelami (oczywiście mam tu na myśli zdecydowanie bardziej Running Wild niż Alestorm). Wydaje mi się, że gdyby Rolf ze swoją załogą zechciał sobie popenetrować klimaty black/ thrashowe, mogłoby to brzmieć właśnie tak. Następnie leci "Belzebuth's Apociyfical Mark". Mi-lusi tytuł, prawda? Jak na gatunek uprawiany przez I Iexecutor utwór prezentuje się dość melodyjnie. Taki błack'n'roll trochę w stylu Butcher z całkiem fajnymi zmianami tempa. Nie obyło się bez utworu instrumentalnego. "Breche-liant", bo o nim tu mow-a wita nas już delikatniejszymi bardziej stonowanymi gitarowymi dźwiękami, które przechodzą w riff zdecydowanie bliższy heavy, niż black metalowi. Ogólnie wyróżnia się na tle reszty swą harmonicznością. Momentami wręcz zahacza o twórczość Iron Maiden. Kaw-ałek ten to taka chwila wytchnienia. Szkoda tylko, że znalazła się praw-ie na samym końcu. Prawie, bo album zamyka francuskojęzyczny "Kroez En Vosen". Zaczyna się od uderzenia pioruna, jednak nie myślcie sobie, że potem następuje posępny riff w stylu Black Sabbath. Wręcz przeciwnie. Ten numer to takie odwołanie do niemieckiej szkoły thra-shu. Kłania się tu wczesny Kreator. Ogólnie rzecz ujmując, Francuzi odwalili kawał dobrej roboty. "Beyond Any Humań Conception Of Know-ledge..." to jeden z tych albumów, które mimo, iż próbują być ekstremalne, to jednak słucha się ich całkiem przyjemnie, nawet jeśli na co dzień się w takich klimatach nie siedzi. I żeby nie było to zaleta, nie wada (5).

Bartek Kuczak

Hish Spirits - Hard To Stop

2020 High Rollcr

Chris Black nie zwalnia tempa i krótko po wydanych jednego dnia trzech albumach Professor Black

RECENZJE


HMP


185




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
69236 Untitled Scanned 09 (12) Małżeństwo takie powstaje na kilka sposobów. I tak, dwie pary małżeńs
DSC00168 resize Przypadek nr 10 Mężczyzna 20 lat, do tej pory nie chorował, w czasie kolacji po spoż
img036 (35) 58 Platon d i nad którym on prawnie roztacza opiekę. Tak więc to było wszystko aż do tej
270 (19) 540 21. Synteza dwójników pasywnych i po podstawieniu wzoru (21.1) do tej zależności
Te zmiany dotyczą jednak spadków otwartych po 28 czerwca 2009 r. Do tej daty obowiązują stare zasady
26 2 Do tej pory nie wiem dokładnie, czyja to wszystko wymyśliłem, czy rzeczywiście tak było, czy
156 ARYOWIE I ICH SIEDZIBY. władzami umysłówemi. A jednakże tak jest; po długich, mozolnych badaniac
skan0233 236 Kinetyka chemiczna Tak więc, po drobnych przekształceniach mamy 236 Kinetyka chemiczna
page0245 241 To wszystko świadczy najlepiej, że „rozum" zwierząt nie sięga, że tak powiem, po z
sprawdzian 4 A Imię i nazwiskoGrupa ASprawdzian nr 4 1 ♦ Zaznacz tymi samymi kolorami pary liczb tak
sprawdzian 4 B klasa Imię i nazwiskoGrupa BSprawdzian nr 4 2 p. 1 ♦ Zaznacz tymi samymi kolorami par

więcej podobnych podstron