Jan S. jako członek zarządu Spółki Filar sp. z o.o. zajmującej się handlem węgłem i podobnymi materiałami, wysłał do stałego partnera handlowego spółki Filar zamówienie na zakup 30 ton koksu. Na podstawie otrzymanego faksem zamówienia pan ner handlowy przygotował transport i po 3 dniach koks był na placu spółki Filar. Okazało się jednak, te Jan S. wysłał zamówienie niepotrzebnie, bo spółka dysponowała wystarczającymi zapasami. Po miesiącu domagania się płatności partner handlowy skierował sprawę do sądu. W odpowiedzi na pozew radca prawny spółki Filar podniósł, że zgodnie z zasadami reprezentacji w KRS spółka Fi lar musi być reprezentowana 2 osobowo (2 członków zarządu), a więc zamówienie nie było skuteczne, a ponadto było to tylko zamówienie, a nie żadna umowa. Prawnik partnera handlowego podniósł, że drugi członek zarządu Filar sp.zo.o. z rozmowie z jego klientem w 3 tygodnie po transakcji powiedział, że Jan S. strzelił głupstwo z tym zamówieniem, ale trudno stało się. Zatem transakcja zdaniem prawnika jest ważna. Rozstrzygnij spór.
Rozwiązanie:
Kwestia reprezentacji i skuteczności oświadczenia woli. Nieważność - oświadczenia woli niema. Czy jest ważne ośw iadczenie woli i czy jest ważnie złożone? „Trudno stało się" - nie jest to oświadczenie woli, ale stwierdzenie pewnego faktu. Art. 39 i art. 103 kc. Art. 104 kc - czynności prawne jednostronne i rzekomy pełnomocnik - nieważność. Ale dopuszcza potwierdzenie. Aby zastosować art. 103 kc należy rozważyć dlaczego on może być zastosowany. Dominujący pogląd doktryny - art. 39 - lex specialis - nieważność czynności prawnej dokonanej przez osobę bez umocowania - zamówienie nie mogło wywołać skutków prawnych. Zawarciem umowy nie było wysianie formularza zamówienia.
Kazus 2
Piotr S. postanowił kupić mieszkanie od Władysława G. Ustnie omówił z nim wszystkie warunki umowy i ustalił termin spotkania u notariusza, celem podpisania aktu notarialnego. W umówionym terminie i notariusza zamiast Piotra S. stawił się jego 15 letni syn Mariusz S, posiadający pełnomocnictwo do reprezentowania swojego ojca przy nabyciu nieruchomości, udzielone w formie aktu notarialnego. Widząc 15 latka Władysław G. zaczął krzyczeć, ze takie postępowania jest niepoważne i on z dziećmi umów nie będzie zawiera/. Również notariusz zaczął mieć wątpliwości, czy Mariusz może reprezentować ojca. Atmosfera zrobiła się „gęsta" i Mateuszowi ze strachu trzęsły się ręce. Bał się odezwać, mimo że - jak mu się wydawało, warunki aktu notarialnego odbiegały od znanych mu ustaleń dotyczących warunków umowy, uzgodnionych między ojcem a Władysławem G. Potulnie kiwał tylko głową słuchając czytanego aktu, a następnie go podpisał.
Kiedy Piotr przeczytał odpis aktu notarialnego, mocno się zdziwił. Okazało się bowiem, że akt zwiera inny harmonogram płatności niż ustalił on z Władysławem G (korzystniejszy dła Władysława G) oraz przewiduje późniejszy termin wydania Piotrowi lokalu niż panowie ustalili. Jednak Mariusz nie znal warunków tych ustnych ustaleń. Z kolei tam gdzie Mariusz myślał, że akt notarialny jest sprzeczny z wcześniejszymi ustaleniami, okazało się, że były to albo bezpodstawne przypuszczenia Mateusza albo efekt błędnej interpretacji słów ojca w zakresie uzgodnionych warunków umowy. Nie zmienia to jednak faktu, że Piotr S uważa, że Władysław G zachował się niegrzecznie i chciałby albo doprowadzić do nieważności transakcji albo - jeśli opcja nr I się nie uda w maksymalny sposób zgodny z prawem utrudnić życie Władysławowi G Jakie możliwości działania mają Piotr i Mariusz S. ?
Ustna umowa przedwstępna zawarta pomiędzy dwoma bohaterami. Jedna ze stron ustanaw ia 15 letniego syna do notariusza. Jakie skutki wywołuje fakt. że pełnomocnik boi się? Co oznacza sytuacja u notariusza - można zarówno wybronić, że mamy wady ośw iadczenia woli, jak i że nie mamy tu do czynienia z wadami oświadczenia woli? To nie jest groźba bezprawna, a co najwyżej coś niegrzecznego. Nie ma błędu co do treści czynności prawnej - sądzi, że ojciec inaczej się umówił, niż jest to w treści co do zawieranej umowy. On w błędzie co do tego, co ojciec zrobił - a tu nie ma wątpliwości jaka jest jej treść, ale jakie były uzgodnienia między jego ojcem, a osoby dokonującej.
Firma A za warła w firmą B umowę o współpracy na mocy której A miała wyremontować lokal wynajmowany przez firmę B od właściciela lokalu - firmy C. A obawiała się, że B może jej nie zapłacić, więc B nakłoniła C, by ten zagwarantował płatność na rzecz A za wykonane prace, gdyż w razie czego C mógł pokryć swoje roszczenia względem B z czynszu najmu a poza tym na sutek remontu wzrastała wartość lokalu C. A wykonała prace remontowe i zażądała zapłaty od B, a później od C. B nie zapłaciła. Także i C odmówił zapłaty podnosząc, że B zaprzestał płacenia czynszu. Po 2,5 roku A nie mogąc doczekać się zapłaty, przelała swoją wierzytelność o zapłatę od B na bank. Kiedy bank na podstawie cesji wystąpił doBiC o zapłatę, Ci powołali się na te same argumenty co poprzednio plus dodatkowo na zarzut przedawnienia?
Oceń aktualny stan prawny.
Rozwiązanie:
Czy jest solidarność dłużników? Jaka to jest czynność prawna? Czy cesja ma wpływ na przedawnienie? Jak wygląda kwestia powoływania się na przedawnienie C?
• Nie wiadomo, czy jest to lokal mieszkalny.
• Umowa na rzecz osoby trzeciej.
• Z punktu widzenia świadczeń umowy dzielimy na: