dziwnego, że ludzie z tym położeniem Saturna mają wyraźne kłopoty z pieniędzmi w trakcie trwania małżeństwa, a także po jego zakończeniu; często wikłają się w finansowe zobowiązania, tym samym nieświadomie powodując frustrację partnera.
Podobnie jak przy wszystkich położeniach Saturna, tu także możliwe są dwa ekstremalne sposoby zachowania. Nadmierna kompensacja może doprowadzić do rozwoju ostentacyjnej rozwiązłości, która w gruncie rzeczy nie jest motywowana pragnieniem fizycznej rozkoszy; człowiek za wszelką cenę usiłuje być „seksowny", bo uświadamia sobie niejasno, że jego zasadniczy problem polega na nieumiejętności nawiązania emocjonalnej więzi z drugą osobą. Tu znów widzimy, jak Saturn z niewielkim skutkiem próbuje przekształcić wartości emocjonalne w fizyczne. Ten typ zachowania przeważa w naszym społeczeństwie, które w reakcji na zbyt wielkie restrykcje w przeszłości kładzie nadmierny nacisk na wolność seksualną. Obydwie skrajności mieszczą się w naturalnym procesie ewolucji, są jednak nieprzyjemne, bo u ich podstaw kryje się lęk.
Oczywiście mądry astrolog-doradca powinien wykazać się dyplomacją przy omawianiu spraw ósmego domu, jeśli nie chce się narazić na pobicie. Jednak kwestia Saturna w ósmym domu nieodparcie przywodzi na myśl znakomity cytat z Szekspira: „Wydaje mi się, że zbyt gorąco protestujesz!" Podobnie jest z Saturnem czwartodomowym, który „uwielbia" swoją rodzinę, miał „cudowne" dzieciństwo i „absolutnie żadnych problemów" z rodzicami.
Z drugiej strony, osoba z Saturnem w ósmym domu może ukrywać swe lęki za zasłoną wyjątkowo nietolerancyjnych, silnych przekonań religijnych lub moralnych i uznawać za grzeszne wszystko, czego w gruncie rzeczy sama się obawia. W takich przypadkach Saturn skłania do celibatu, choć z niewłaściwych powodów. Niestety, diabła nie można się pozbyć po prostu każąc mu odejść; by go przepędzić, potrzebne jest światło świadomości, którego on nie znosi.
Możemy także natrafić na rzadki przypadek osoby, która jest na tyle szczera wobec siebie, by przyznać, że w jej psychice - jak w psychice każdego człowieka - istnieje coś, co domaga się rozwoju i która dołoży wysiłków, by nie tylko zdyscyplinować, lecz także zrozumieć naturę swej seksualności na tyle dobrze, by móc ją wyrażać w jak najbardziej pozytywny sposób. Niemniej we wszystkich tych przypadkach fascynacja śmiercią i seksem jest ogromna, choć może jej towarzyszyć lęk lub odraza.
Wydaje się, że charakterystyczny wzorzec występujący u osób z ósmodomowym Saturnem polega na tym, iż inni sprawiają im emocjonalny zawód, często w najbardziej intymny i bolesny sposób; ten właśnie wzorzec stanowi klucz do głębszego sensu takiej pozycji Saturna. Regułą jest tu brak głębokich emocjonalnych kontaktów w dzieciństwie, a ponieważ Saturn wiąże się z ojcem, przy tym położeniu ojciec często umiera albo jest zimny uczuciowo. Osoba taka mogła się wychowywać w środowisku nie zezwalającym na fizyczną ekspresję uczuć albo też w atmosferze wrogości i lęku, stwarzanej przez problemy seksualne między rodzicami. Istnieje pewne połączenie między postacią ojca a energiami seksualnymi. Może ono być bardzo subtelne, zdarza się jednak również bicie i używanie przemocy. Jakiekolwiek byłyby konkretne okoliczności, ich skutkiem jest uczucie izolacji i osamotnienia oraz świadomość, że nikt nie potrafi zrozumieć ani złagodzić doznawanego bólu. W żadnym innym domu Saturn nie pozostawia równie głębokich blizn ani rany nie goją się równie powoli.