5600235412

5600235412



Agnieszka zwiesiła głowę jak skarcony uczniak, całkiem jakby to ona zrobiła coś złego. Podniosła spojrzenie dopiero gdy Przemek dotknął jej dłoni. W jego oczach znalazła wsparcie i siłę, której potrzebowała.

-    Zauważyliśmy także, że chłopiec ostatnio jest... pojawia się w szkole zaniedbany. Nieuczesany, czasem niedomyty - kontynuowała tymczasem dyrektorka. - Czy w domu państwo także mają z nim problemy?

Ton głosu Kosteckiej był delikatny i pełen współczucia. Jakby faktycznie jej zależało i przejmowała się Kamilem nie tylko zawodowo, jako problemem dezorganizującym pracę szkoły, ale tak zwyczajnie, po ludzku troszczyła się o cierpiące dziecko. Agnieszka w jednej chwili zrezygnowała z karmienia dyrektorki kłamstwami i półprawdami. Nie, powinna wiedzieć wszystko, mieć pełny obraz. Może razem pomogą Kamilowi.

-    Tydzień temu - odezwała się niepewnie Agnieszka - przed wyjściem kazałam mu umyć twarz po śniadaniu. Wyskoczył na klatkę z butami i tornistrem w ręku, tak się spieszył. Krzyknął tylko, że zrobi to w szkole.

-    On się nie czesze, bo twierdzi, że nie ma potrzeby - dodał Przemek. - Ale gdy chciałem ostrzyc go maszynką na krótko, żeby faktycznie nie musiał, to uciekł z łazienki.

-    Unika w ogóle łazienki - przyznała wreszcie Agnieszka. - Dużego pokoju i wnęki z wieszakami w przedpokoju również, swoją kurtkę trzyma u siebie. Ale przede wszystkim nie chce wejść do łazienki.

Dyrektorka pokiwała głową.

-    Zdaje się, że tu właśnie leży problem, proszę pani. Z doniesień nauczycieli wynika, że Kamil odmawia wejścia do łazienki... czasami też kłamie, że wykona polecenie. Od tego też zaczęła się przykra sytuacja z wuefistą. Pan trener Jaworski może zbyt ostro nakazał Kamilowi udanie się pod prysznic, chłopiec zaś zareagował... jak zareagował.

-    Również zbyt ostro - ucięła temat Agnieszka. -1 porozmawiamy o tym z synem.

-    Proszę też, aby przed spotkaniem z psychologiem zastanowili się państwo, czy coś łączy te miejsca i czynności, których Kamil zdaje się unikać - wtrąciła jeszcze szybko Kostecka. - Nie chcę niczego, broń Boże, sugerować, ale może w tych pomieszczeniach bawił się z Sebastianem, łączą się w jego wspomnieniach ze zmarłym braciszkiem? W końcu nie minęło tak dużo czasu od. .. tragedii. Kamil mógł się nie pogodzić ze stratą. To oczywiście tylko moje domysły, jeden z powodów, dla których państwa syn zachowuje się w sposób odstający od normy.

-    Przemyślimy to - obiecała Agnieszka. - Dziękujemy pani za troskę i spostrzeżenia. Uścisnęli ozdobioną zbyt dużym, złotym pierścionkiem dłoń dyrektorki. Magister Kostecka odprowadzając ich do wyjścia, zmieniła gładko temat i zaczęła paplać o zbliżającej się uroczystości na cześć patrona, wielce ważnej w życiu szkoły. Agnieszka już nie słuchała, zatopiona we własnych



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
®łih, jak Hacdk jjRacsmarskt Hmmm... jakby to tu zacząć... Wiecie gdzie leży Bretania? Przypuszczam,
Scan080220080229 36 Od 5-10 roku życia - choroba bywa traktowana jak kara za złe czyny, myśli, życz
31 Badanie powierzchni ziemi. Jak na nagły ten, jakby meteoryczny, rozblask niepodobna spoglądać bez
IMG86 (5) Agnieszka Spikert może wymagać od ucznia pod koniec klasy pierwszej. Ponadto, jeśli zapoz
Jedną z funkcji oceny szkolnej - odnoszącej się zarówno do nauczyciela, jak i do ucznia - jest funkc
szampon i czułam, jak bardzo mi ciąży, jakby nic należała do mnie. Mocno ścisnęłam rękami skronie my
wojna! Agnieszka ma tak jak na rysunku pierwszym a niektórzy tak     jak na rysunku d
67 (186) Zaczerwieniłam się. zwiesiłam głowę i. wpatruiąc się w moie chude ręce. poczułam łzy napływ
zyj kazdym dniem jak by mial Żyj każdym dziem ta£ jakby to 6y( twój pierwszy i ostatni
szampon i czułam, jak bardzo mi ciąży, jakby nic należała do mnie Mocno ścisnęłam rękami skronie myś
To Kaczyński kazał PKW odrzucić nasze sprawozdanie finansowe pozbawiając nas pieniędzy Jak na u

więcej podobnych podstron