Marta Daniełewicz
mdjmłmTggouMn
Podczas Sylwestra Miejskiego niebo nad Poznaniem rozświetlone zostanie przez kolorowe fajerwerki. Czy można jednak je puszczać 31 grudnia i 1 stycznia bez żadnych konsekwencji?
W tym roku władze miasta Poznania postanowiły zapytać samych mieszkańców czy życzą sobie fajerwerków w noc sylwestrową na Placu Wolności. W poprzednich latach było z tym różnie. W 2016 roku Jacek Jaśkowiak zrezygnował z pokazu pirotechnicznego na rzecz widowiska wizualnego wyświetlanego na ścianach kamienic. Ale już w następnych dwóch latach sylwestrowi miejskiemu 2017 i 2018 towarzyszył huk petard.
Z wyników ankiety przeprowadzonej przez Estradę Poznańską wynikało, że minimalną różnicą głosów większość mieszkańców nie chce pokazu fajerwerków. Mimo to, ten się odbędzie. O północy, nie-
W sylwestra, o północy, niedługo po życzeniach prezydenta Poznania, na Placu Wolności odbędzie się pokaz pirotechniczny. Organizatorzy proszą o nie odpalanie własnych fajerwerków
długo po życzeniach prezydenta pada, podczas konferencji pra- - chce zorganizować fajerwerki.
Poznania Jacka Jaśkowiaka, od- sowej przyznała, że z ubolewa- To nie jest cywilizowana forma
będzie się pokaz pirotechniczny, niem przyjęła decyzję prezy- zabawy. To jest śmierć dla pta-
Organizatorzy zastrzegają jed- denta Poznania o fajerwerkach ków, dla zwierząt nam towarzy-
nak, by mieszkańcy sami nieod- w trakcie miejskiego Sylwestra, szących ogromny stres. Myślę,
pałali fajerwerków i petard. -Kiedy my tu ratujemy tygrysy, że w naszych czasach to zupeł-
Dyrektorka zoo, Ewa miasto Poznań - światłe, nie niepotrzebna forma za-
Zgrabczyńska pod koniec listo- wolne, pełne kapitalnych ludzi bawy. Jeśli nie potrafimy się ba
wić bez fajerwerków to z nami jest coś nie tak. Są inne formy -lasery, hologramy - wymienia.
Jednak mimo wcześniejszych zapowiedzi protest organizacji prozwierzęcych w tym roku, jak w latach poprzednich, pod urzędem miasta się nie odbędzie. - Złóżmy jednak petycję w tej sprawie - przyznaje Malwina Malinowska z Fundacji Viva!, walczącej o prawa zwierząt. - Planujemy jednak spotkać się już w nowym roku z prezydentem Poznania, by wspólnie wypracować metody dotyczące przyszłych lat. Nie tylko puszczania fajerwerków w sylwestra, ale także podczas innych miejskich imprez. Chcemy przekonać władze miasta od odstąpienia na stałe od tego pomysłu. Być może pomoże także petycja od mieszkańców - dodaje Malinowska. Czy więc 31 grudnia i 1 stycznia fajerwerki można puszczać bez opamiętania? Nie. Środków pirotechnicznych można używać tylko w te dwa dni w roku (w inne za zgodą gminy) przy zachowaniu ostrożności. Niektórzy jednak nie mogą doczekać się sylwestra i petardy odpalają wcześniej.
Taka zabawa może skończyć się z mandatem. Regulują to przepisy lokalne, a także Kodeks Wykroczeń. Art 51 Kodeksu Wykroczeń mówi: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Mandat za używanie fajerwerków w dni do tego nie wyznaczone może skończyć się mandatem nawet do 500 zł. Jednocześnie Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej podkreśla, że w sylwestra czy Nowy Rok gmina nie może zakazać puszczania petard. -Wszelkie zakazy wydawane przez miasta i gminy dotyczące odpalania fajerwerków są bezzasadne. Polskie prawo oraz unijne dyrektywy jasno określają, że władze samorządowe nie mogą zabraniać, ograniczać lub utrudniać udostępniania na rynku wyrobów pirotechnicznych, które spełniają wymagania tj. są bezpieczne dla życia i zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska naturalnego - mówi Aneta Siwarg z fundacji.