Słowo Ludu
Akcje będą też w przyszłości
Krew darem życia
W Gorzkowie - grzechów odpuszczenie
O zaparkowaniu samochodu na terenie wioski nie mogło
Nurkowali o puchar burmistrza Pińczowa
Beczka w „Pompie”
Henryk Gągorowski wielokrotnie już oddawał krew
U*-'
GORZKÓW. Tysiące wiernych odwiedziło w niedzielę parafię pw. św. Małgorzaty w Gorzkowie z okazji dorocznego odpustu.
być mowy, zresztą wszystkie uliczki wiodące do drewnianej świątyni z 1758 roku wypełniły szczelnie dziesiątki kramów, kramików i straganów odpustowych.
W liturgii sumy uczestniczyli duchowni z ościennych parafii, a gospodarz - ksiądz kanonik Andrzej Biernacki dyrygował stworzonym przez siebie Zespołem Pieśni i Tańca „Gorzkowia-nie” a także wspaniałym chórem - „Mali Gorzkowianie”.
W kościele dominowały stroje krakowskie, które szczególnie upodobał sobie ksiądz kanonik, często paradujący w „krakusce" z pawimi piórami.
- Ten dzień jest szczególny. Rezerwujemy go na wyjazd do Gorzkowa bo jest to miejsce niezwykłe zarówno ze względu na klimat serdeczności, jaki panuje na każdym kroku, jak i osobę proboszcza, który stworzył tu wszystko - kulturę, sztukę, teatr, orkiestrę dętą, a nawet klub piłkarski i boisko - powiedział nam Andrzej Bienias - dyrektor kazimierskiej biblioteki.
Sądząc po numerach rejestracyjnych samochodów, których sznury stały wzdłuż szos wiodących do centrum Gorzkowa - zjechała tu cała Polska.
Dzień odpustu zakończyła zabawa taneczna w remizie OSP stojącej opodal świątyni pw. św. Małgorzaty.
(imi)
GHIEŻDZISKA. W niedzielę po mszy świętej mieszkańcy wsi honorowo oddali krew. podczas akcji krwiodawstwa.
- Uważam, że można w ten sposób pomóc innym. Wiadomo, jak krew jest potrzebna. O tym, że we wsi odbędzie się akcja krwiodawstwa dowiedziałem się podczas mszy świętej - uważa Lech Mula-czyk, który' krew oddawał będąc w wojsku, po latach skorzystał z ponownej okazji.
- Znajomy mówił, żeby nie oddawać, bo jak jest potrzeba, to i lak w szpitalu nie mają krwi, ale ja jestem innego zdania. Krew jest potrzebna do ratowania życia, dlaczego mam nie skorzystać z okazji i zrobić coś dla innych - dodaje Tomasz Robak.
Akcję przeprowadzono dzięki działalności miejscowego Klubu Honorowego Krwiodawcy, działającego przy Zespole Szkół w Gnieździskach przy pomocy uczniów zrzeszonych w kole PCK.
- Początkowo nasi uczniowie działający w kole PCK przygoto
wywali prelekcje o Itru życia. Wtedy zorientowali we wsi jest wielu hon<>; krwiodawców. Żeby ulać.*, oddawanie krwi, postaw nawiązać kontakt z Regio Stacją Krwiodawstwa i Krwi* nictwa w Kielcach i dać nv; oddawania krwi na ntic W ubiegłym roku akcję / zowano dwa razy. Krew odda kudziesięciu mieszkańców norowymi krwiodawcami kontakt także w ciągu cak kiedy są zapraszani na spoi w szkole - mówi opiekuni-PCK Grażyna Palacz.
W miejscowym kole d/i krwiodawców. Wśród najbn wytrwałych są, m.in. Andr/i czyk - rekordzista, który litrów krwi, Dariusz Krzyż.-: sław Bełtowski. Krzysztof i> ra.
Dyrektor Zespoli -Zbigniew Iwanek. uw mieszkańcy są bardzo p.'o wszelkiej działalności sp< -więc akcje będą organizow .*. że w przyszłości.
Woda w sieci już bezpieczna
Beczkę na dnie „Pompy" odnaleźli bracia Marcin i Piotr Wilczyńscy z Pińczowa
GACKI. Siedemnastu płetwonurków. w tym jedna kobieta, penetrowało w sobotę otchłanie zalewu „Pompa" w Gackach.
Ogólnopolskie zawody w swobodnym nurkowaniu rozegrano na Ponidziu po raz pierwszy . Do ośrodka „Loch Ness" ściągnęli licencjonowani płetwonurkowie z Krakowa, Buska Zdroju. Wiślicy, Chmielnika, Pińczowa, Jędrzejowa i Tychów. Zawodnicy nurkując w parach „poszukiwali skarbu", którym była zatopiona w głębinie beczka z piwem.
Skarb odnalazła pinczow-ska para - czyli bracia Marcin i Piotr Wilczyńscy i oni zdobyli puchar ufundowany przez burmistrza Łukasza Łaganowskiego. Beczkę lub raczej jej zawartość ufundował Klub Płetwonurków „Nototenia”, działający przy Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie.
Nadzór nad zawodami sprawowali Wacław Mozer - szef WOPR w Kielcach oraz Dariusz „Gamera" Rauczyński instruktor
Krakowskiego Klubu Płetwonurków a nad bezpieczeństwem czuwali ratownicy WOPR z Buska oraz Pogotowie Ratunkowe z Pińczowa.
Zawody zorganizowali Bogdan Kowalewicz i Edyta Antol-ska, a liczni sponsorzy ufundowali nagrody, wśród których byl nawet aparat fotograficzny do zdjęć podwodnych i latarka do nurkowania. Zawartość wydobytej z „Pompy” beczki została sprawiedliwie podzielona między zawodników organizatorów i kibiców. (imi)
- Woda u odbiorcy w normie. Niewielkie prA ‘ nia są tylko w hydroforni, a • pierwszych odbiorców, u -lwie ujęcia poziom azot u jest przekroczony - mów Bakalarska z sandomiewk nepidu.
Zdaniem pracownik 1 2 podwyższony poziom az* hydroforni mógł być spoi ny występującymi w ostat tach powodziami. podnu^’2 renem wokół ujęcia wody sąsiedztwem pól upraw:*-których stosowane są środki *' ny roślin.
Andrzej Ziętkiewic/ ■ Urz gminy wyjaśnia, że do*"-samorząd planuje wodę pobierać z ujęcia w Wi ;- ' albo z budowanego zk-w Szymanowicach. Budo"; uzdatniania wody dla gilł,r; jednak zbyt kosztownym P'*' wzięciem.
Wójt gminy Bogusi.'** zowski zapewnia, że tera-kańcy mogą korzystać z obaw.
8
SŁOWO LUDU 15 LIPCA 2003 NR 162/A
KLIMONTÓW. Mieszkańcy mogą już bez obaw pić wodę z gminnego wodociągu.
W ostatnich miesiącach mieszkańcy Klimontowa wielokrotnie alarmowani byli, że woda dostarczana z gminnego wodociągu nie nadaje się do picia. Badania wykazywały podwyższony poziom azotanów. Kilkakrotne badania próbek wody pobranych z sieci
z hydroforni wskazywały, że zanieczyszczenia występują w hydroforni. Woda pobierana do badań w szkole spełniała wszystkie normy.
Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Sandomierzu już jesienią wydała decyzję dopuszczającą warunkowo użytkowanie sieci w Klimontowie. Władze gminy zostały zobowiązane do uzdatnienia wody do końca czerwca.
- Parametry wody w Klimontowie poprawiły się. Kontrolowaliśmy wodę z sieci i z ujęcia, jest już lepsza • wyjaśnia Anna Zbroj-kiewicz, powiatowy inspektor sanitarny.