rek - wraz ze swoim robotem „Hurricane" - odnieśli w stolicy Austrii wielki sukces wracając do kraju z dwoma złotymi medalami! Nie byt to pierwszy sukces „Inte-gry". W tym roku studenci tego kota naukowego znakomicie zaprezentowali się już
21 stycznia w Wałbrzychu, 5 marca w Warszawie i 12 marca w Rybniku zajmując miejsca na podium w różnych kategoriach.
Koszt wybudowania mini robota to co najmniej kilkaset złotych. Sercem każdej maszyny jest procesor, a zadanie konstruktora to nie tylko zbudowanie robota, ale i napisanie odpowiedniego algorytmu. To właśnie on, a także konstrukcja, decydują, jakiego rodzaju będzie to maszyna. Kategorie są następujące: minisumo, linę follower, micromaus (roboty szukające wyjścia z labiryntu) i freestyle (wszelkiego rodzaju maszyny, które nie kwalifikują się do wymienionych wcześniej kategorii).
Nasi konstruktorzy budują roboty i biorą udział w zawodach od kilku lat. Pionierem w tej dziedzinie jest Marcin Kmieć, obecnie doktorant Wydziału EAliE. Przemysław Elias (IV rok informatyki stosowanej, III rok automatyki i robotyki), Michał Gazda (III rok informatyki stosowanej), Marcin Okarma i Mariusz Kaczmarek (IV rok automatyki i robotyki) mają nadzieję, że gdy skończą studia, tradycję w konstruowaniu robotów i udziału w zawodach będą kontynuować ich młodsi koledzy z uczelni. Jest to więcej niż pewne, ponieważ .Integra", której opiekunem jest dr inż, Dariusz Marchewka, zrzesza ponad pięćdziesiąt osób, w tym kilka pań.
Najbliższą okazją do obejrzenia robotów będzie Festiwal Robotyki „Robo-comp", który odbędzie się 14 maja w budynku głównym AGH. Czy maszyny naszych studentów znów okażą się bezkonkurencyjne? Koniecznie musicie przekonać się sami.
• Ilona Trębacz
16