Podstawy, drogi Watsonie Sherlock Holmes
Czemużby nie wyskoczyć dokądś i zaszaleć? To wtedy właśnie można coś odnaleźć Will Rogers, aktor komediowy, tekściarz z lat 20.-30. XX w.
To mógłby być scenariusz powieści detektywistycznej, jednak wszystko tutaj jest prawdą. Tak jak w powieści o Sherlocku Holmesie gromadzimy zestaw dziwnych i pozornie niepowiązanych ze sobą poszlak, które wydają się nie mieć sensu. Ci, którzy je odkryli, podejrzewani są o to, że odbiegają od normy, a nawet że są już „poza normą”.
Jak zwykle, Watson jest zdumiony. Naszym wyzwaniem jest połączenie tych dziwnych poszlak tak, aby rozwikłać zagadkę. Gdy skończymy i wszystkie elementy mozaiki znajdą się na miejscu, Sherlock jak zwykle będzie się zastanawiał, dlaczego zajęło nam to tak dużo czasu.
♦ Będąc na wycieczce w Anglii, jeden z wiodących biochemików obserwuje wystraszonego kociaka podskakującego prosto w górę. Większość z nas widziała takie zachowanie zwierzęcia, jednak ten naukowiec myśli o czymś nowym; odruch jest zbyt szybki, aby można było go wytłumaczyć sygnałem nerwowo--mięśniowym, od oczu do mózgu, a następnie do mięśni. Lata badań laboratoryjnych schodzą mu na poszukiwaniu alternatywnego wytłumaczenia. Wniosek: żyjąca matryca ma wcześniej nieznane systemy szybkiego przewodnictwa energii i informacji. Woda jest tu kluczową częścią tego obwodu.
Odpowiedzią środowiska naukowego na wyniki jego badań było stwierdzenie, że pomimo wcześniejszych dobrych efektów pracy, naukowiec powinien już przejść na emeryturę
♦ Naukowiec z firmy International Bussines Machines IBM podąża za poszlaką na temat roli wody w obwodzie. Rozpoczyna eksperymenty, które wymagają użycia najszybszych komputerów pracujących 24 godziny na dobę przez 365 dni roku. W ich pamięci skonstruował on wirtualny model jednego