101
MUZEA ETNOGRAFICZNE.
Padanie dróg, po Jakich w rozwoju swoim ludzkość kroczyła, stanowi istotę antropologii w dzisiejszem jej pojmowaniu. Rozwijanie się mowy, umiejętności przekazywania myśli za pomocą znaków, postęp techniki w sze-rokiem znaczeniu tego słowa, obejmującej sztukę sporządzania oręża, narzędzi rolniczych i t. d., rozwój pojęć religijnych, urządzeń społecznych, wreszcie rozwój fizycznej strony człowieka, wszystko to są zagadnienia antropologii, za* gadnicnia, na które będzie w stanie odpowiedzieć po przeprowadzeniu tysiącznych, drobnych na pozór, a ważnych badań na podstawie faktów zebranych na całej kuli ziemskiej.
Wystarczy rzucić okiem, na ułożone w chronologicznym lub geograficznym porządku w muzeach okazy przedmiotów sztuki i przemysłu ludzkości, aby ocenić, że zbiory takie są księgą wiedzy zawsze otwartą i dostępną dla chcącego łatwo w niej czytać. Są one niezbędnym spichlerzem dla nauki, oraz szkolą dla szerokiego ogółu, łącznikiem między badaczami a społeczeństwem, bodźcem do pracy, wzorem i materyałem do studyów dla nowego zastępu pracowników.
Na zachodzie antropologia i etnografia zawdzięczają w znacznym stopniu swój szybki rozwój tym dwom czynnikom: czasopismom i muzeom ogólnym, oraz specyalnym. Etnografia tam nie obchodzi się już bez nich; w tych źródłach objawia swą żywotność całą, przez te dwie rzeki komunikuje się z szerokiem kołem miłośników i ogółu, od których czerpie olbrzymie skarby naukowe.
Spojrzyjmy na liczne po stolicach zachodu muzea i biblioteki. W Paryżu Antropologiczne Muzeum Broca, Muzeum Historyi Naturalnej, Zbiory Lnrru, Trocarfcro, są rzeczywistemi szkołami antropologii i etnografii, ogniskami, zkąd rozchodzą się po świecie dzielni badacze po to, aby gromadzić w znacznej części dla tych ognisk materyalne owoce swej pracy.
Wymieniłem pierwszorzędne dla nauki ogniska jednego kraju, ale nie należy zapominać, że obok wielkich instytucyj tego pokroju, kwitną i rozwijają się po małych miastach zachodu liczne dziesiątki nawet setki skromniejszych bezwątpienia muzeów, ale posiadających nie mniej ważne znaczenie społeczne i naukowe.
Świetnym wzorem prowincyonalnych muzeów i dowodem żywotności idei, mogą być dla nas muzea kantonalne systemu Groultła. Przed ośmnastu laty niezmordowany ten entuzyasta stworzył z wielkiem trudem (bo nie wierzono w pożyteczność jego idei), pierwsze tego rodzaju muzeum. W 188f> r. istniało ich około 70 we Francyi i Algierze, dziś muzeami tego rodzaju zasia-ua jest cała Franeya.
Zwróćmy teraz wzrok na daleki wschód północny. Zdała od świata, znużonego tryumfami cywilizacyi, w małem miasteczku Syberyi, na południu Je-nisejskiej gubernii, wznosi się pokaźny gmach, noszący napis: Publiczne muzeum miejscowe w Minusińsku. Gmach ten zbudowano dopiero w 1887 r. Gzem