pracowników, zawsze usiłuje się wygrać na próżności klienta, tytułując go wyżej, niżby na to wskazywała jego pozycja społeczna.
Z tego względu warto bliżej się przyjrzeć zwrotom adresa-tywnym w Lalce, gdyż kryją niedostrzegalne przy powierzchownym odczytaniu rozmów sygnały solidarności bądź podporządkowania w kontaktach międzyludzkich. Badania socjolingwistyczne wykazały szczególną rolę rytuału językowego, czyli spet-
ryfikowanych form językowych, zdeterminowanych przez kon-
79
tekst społeczny . Kontekst oraz wzajemne stosunki uczestników interakcji określają wybór wariantu stylowego (np. intymnego, serdecznego, zimnego, pełnego szacunku). W bezpośrednim akcie komunikacji językowej występują takie formy adre-satywne, jak: pronominalna (ty, wy), nominalna (imię, nazwisko, tytulatura) i atrybutywna (zaimek dzierżawczy lub przymiotnik). Językoznawcze opracowania tych form zwracają
uwagę na różnice narodowościowo-kulturowe w ich użyciu, oce-
80
niając je z punktu widzenia skuteczności komunikacyjnej .
Inaczej Spencer. Ceremoniał - twierdził - bierze się ze strachu przed silniejszym. Ze wzrostem uprzemysłowienia obawa się zmniejsza, słabnie obrzędowość, a zewnętrzne więzy ustępują wewnętrznym. Ten postęp doprowadzi do silniejszego uczucia miłości bliźniego i rozwoju inteligencji, koniecznej do natychmiastowego kontrolowania skutków, jakie nasza wypowiedź wywołała u rozmówcy. Dlatego wysoko oceniał Anglików, w których języku nie ma już "poniżającego używania zaimków" osobowych. W Niemczech za to jest wyraźna honoryfika-
tywność (do niższych używa się 3 osoby 1. poj., a do wyż-
81
szych 3 os. 1. mn.) . Atak na "poniżające zaimki" często
82
towarzyszy demokratycznym przemianom w społeczeństwie . W 1906 r. Juliusz Grosse wydał odezwę, domagającą się wyrugowania z języka form "pan" i "ty". Kazimierz Nitsch przy
tej okazji omówił poglądy 0. Jespersena, równie jak Spencer
83
zauroczonego demokratyzmem angielszczyzny . Przypomnijmy,
126