1.3. Przedmiotem zainteresowania etyki normatywnej może być:
1 a) jednostka;
2 b) instytucja społeczna.
Na pytanie dotyczące tego, jak powinny zachowywać się jednostki odpowiada tzw. etyka indywidualna, na pytania zaś dotyczące sposobów funkcjonowania instytucji społecznych (np. rodziny, grupy społecznej, państwa) odpowiada już etyka społeczna.
1.3. a. Etyka indywidualna określa warunki, jakie powinna spełniać jednostka chcąca żyć moralnie dobrze (jak powinna traktować samą siebie, drugą jednostkę, jak odnosić się do wydarzeń społeczno-politycznych, jak rozstrzygać różnego rodzaju dylematy moralne itd.). Przykładem współczesnej koncepcji etyki indywidualnej jest etyka niezależna Tadeusza Kotarbińskiego (z funkcjonującym w niej ideałem opiekuna spolegliwego), albo też tzw. etyka czci dla życia Alberta Schweitzera (z naczelną zasadą mówiącą, że dobrem jest życie podtrzymywać, złem - życie niszczyć).
1.3. b. W przypadku etyki społecznej mamy do czynienia z normowaniem zachowań instytucjonalnych i odpowiadamy w niej na pytania dotyczące warunków, w jakich działanie tej lub innej instytucji - np. prawa państwowego, regulaminu szpitala albo instytucji międzynarodowej - uznane będzie za moralnie właściwe. Etyka społeczna wskazuje więc sposób mający zapewnić danej instytucji jej sprawiedliwe funkcjonowanie i w związku z tym bywa określana mianem etyki sprawiedliwości społecznej.
1.4. Odróżnienie od siebie poziomu etyki indywidualnej i społecznej nie zawsze jest proste, bowiem te dwa wymiary etycznych zachowań często przenikają się nawzajem, wpływając na siebie i uzależniając rozstrzygnięcia na jednym poziomie od warunków wskazanych na drugim. Taki stan rzeczy odnajdujemy np. w przedfilozoficznej fazie refleksji nad zagadnieniem sprawiedliwości. Na następnym wykładzie zaprezentuję dwie koncepcje sprawiedliwości powstałe w okresie poprzedzającym powstanie etyki filozoficznej, ale - jak się Państwo szybko przekonacie - do dnia dzisiejszego w dużym stopniu kształtujące poziom publicznej debaty nad sprawiedliwością.
1.5. Łaciński termin mores, od którego wywodzi się termin moralność, jest tłumaczeniem greckiego słowa ethos. Estetycznie rzecz biorąc, lepszym rozwiązaniem byłoby zdefiniowanie etyki jako nauki o ethosie, pozostalibyśmy wówczas na gruncie samej greki i bylibyśmy bliżsi historycznym uwarunkowaniom, w jakich rodziła się teoria etyczna. Jest jednak pewne „ale”, które sprawia, że we wstępnej fazie definiowania etyki lepiej nawiązać do łacińskiego mores. Otóż, termin ten jest bardziej spójny