38
kazał szukać nowych głosów w najodpowiedniejszym miejscu, lo jest w Wenecji podczas zbliżającego się karnawału. 22 grudnia odbyła się jednak w teatrze drezdeńskim próba umiejętności dwu niemieckich śpiewaczek, pani Reginy Schwartzin i panny Pauliny Kellnerin, sprowadzonych w tym celu specjalnie z Weisscnfels. Wackerbarth, który szczegółowo opisał królewiczowi tak walory, jak i braki ich głosów, w konkluzji stwierdził, iż mógłby je nawet ocenić dość dobrze, gdyby wcześniej nie słyszał, jak potrafią śpiewać Włosi34. Sprawa została zatem przesądzona i w styczniu 1719 Fryderyk August wysłał do Włoch Veraciniego (skrzypek towarzyszył mu w Wiedniu) z poleceniem wyszukania tam właściwych artystek. Vcracini wywiązał się z zadania znakomicie. W końcu lutego zawarł „per commando e commisione di Sua Altczza Rcalc Serenissimo Principc” kontrakty z trzema wybitnymi śpiewaczkami: Margheritą Durastanti, Vittorią Tcsi i Marią Antonią Laurenti, zwaną Coralli35. Dwie pierwsze „znalazł” w Wenecji, po Laurcnti posyłał do Bolonii. Artystki przybyły do Drezna około 20 marca36. Nowy, teraz 8-osobowy zespół operowy Augusta II zgromadził istotnie najznakomitszych śpiewaków ówczesnej Europy, z legendarnym Sencsincm oraz Durastanti i Tesi na czele. W zespole pojawił się też na miejsce Personellcgo nowy kontrabasista Momolo Personć. Ani w tym, ani też w poprzednim składzie śpiewacy nie wystąpili nigdy w Polsce, mimo iż pierwotnie król życzył sobie mieć ich na swe usługi także w Rzeczypospolitej. Może delikatni i wrażliwi artyści włoscy nie chcieli znosić trudów dodatkowych podróży.
Zimą 1718/1719 udało się również rozwiązać trudną i pilną sprawę poety oraz libretta38. W grudniu 1718 ktoś podsunął Wackerbarthowi kandydaturę Stefana Bencdctta Pallavicina, który w tym czasie związany był z dworem elektora palatyńskiego, wcześniej jednak działał już w Dreźnie jako poeta poprzedniego elektora saskiego (1686-91). Kandydatura Pallavicina przyjęta została z aprobatą zarówno przez członków zespołu operowego, jak też przez Fryderyka Augusta, który mógł go poznać osobiście podczas swej wizyty na dworze palatyńskim (1714). Podobnie jak wszystkie poprzednie kontrakty operowe także umowę z Pallavicinem sygnował królewicz (Wiedeń 20 lutego 1719)39. Pracę nad nową operą poeta zaczął w końcu stycznia 1719, jeszcze podczas pobytu w Heidelbergu. Temat opery wybrał dlań Wackerbarth, uzgodniwszy wszystkie szczegóły z królem i królewiczem. Hrabia uznał, że na dworze dwu Augustów najwłaściwszy będzie wątek ich rzymskiego imiennika, cesarza Augusta. Swój projekt (wysłany poecie 24 stycznia) Wackerbarth opatrzył szeregiem uwag: należy unikać tych epizodów z dziejów cesarza Augusta, które nie są budujące i oprzeć się na faktach ukazujących mądrość, łaskawość i troskliwość władcy o swych poddanych; operowy August mógłby odbyć wjazd do Rzymu w powozie zaprzężonym w autentyczne konie, wielkość bowiem budowanego teatru dworskiego pozwoli na zastosowanie takiego efektu; cała opera wraz z prologiem i baletami nie powinna trwać dłużej niż 3 godziny, należy jednak dać zatrudnienie licznym tancerzom, jakimi dysponuje dwór; poszczególne fragmenty tekstu Pallavicino winien sukcesywnie wysyłać do oceny zarówno królowi, jak i królewiczowi40. Na początku lutego poeta miał już gotowy szkic dzieła, z czego zadowolony był zwłaszcza Mauro, żądający co najmniej 6 miesięcy na przygotowanie swych dekoracji. Kompozytor był, jak widać, ostatnią wówczas osobą, w ręce której trafiał tekst tworzonej opery. Kiedy i dlaczego nastąpiła zmiana pomysłu na libretto, nie wiadomo. Nowa opera przedstawiała jednak perypetie Ottona - syna niemieckiego cesarza Ottona Wielkiego i Teofanc - córki