76
dzowie patrząc na nie, odgadują, kogo przedstawiają, niech przytoczą, w której epoce fakt ten zaszedł itd. Będzie to zatem również rozrywka, kształcąco wpływająca tak na urządzające, jak i na przyglądające się, które znów trafnie streściwszy widziany obraz słowami, na drugiem zebraniu same podobny urządzić mogą.
Do takich żywych obrazów-zagadek, nadawałyby się mniej więcej fakta; 1. Wanda, wskakująca do Wisły. 2. Helena z synem swym Leszkiem i Goworek. 3. Królowa Jadwiga w otoczeniu służebnic zajęta szyciem, lub taż sama, oddająca klejnoty na Akademję. 4. C h r z anowska w Trembowli z nożami w r ęku, g roż ąca nie m i mężowi i sobie', w razie poddania zamku. Na razie rzucam tu tylko te cztery fakta, kto pomysłowy, może ich, więcej jeszcze wynaleźć, można również sięgnąć do historji św. i na tern tle także obrazy żywe urządzać.
A teraz jeszcze słówko o tern, jak sobie radzić przy urządzaniu obrazów. '
A więc 1. obraz: Wanda. Przedstawiająca Wandę powinna mieć na sobie lekką, luźną, jasną szatę, wianek i rodzaj zasłony na głowie i włosy rozpuszczone. Musi stać na wywyższeniu (dajmy na to na ławie, szarą materją zakrytej, aby wyobrażała ziemię nadbrzeżną) ręce rozpostarte, kolana gotowa do skoku. W twarzy wyraz rozpaczy, bólu i lęku. Trzy służebne ubrane podobnie, lecz skromniej, chwytają ją za nogi. Wisłę może przedstawiać falisto rzucona, biało-nlebieskawa materja. ‘
Obraz 2.: Helena, Leszek, Goworek i w głębi, około drzwi posłowie. Helena siedzi w fotelu, ubrana bogato i jedną ręką przygarniając syna, drugą wskazuje mu Goworka. Z głowy Heleny spuszcza się zasłona ciemna i przykrywa zarazem ramiona. Leszek ma wysokie buciki i kożuszek, włosy do ucha. Najtrudniej byłoby przedstawić Goworka, który ma miecz przypasany, wysokie buty, szerokie spodnie, ale to wszystko zakrywa płaszcz szeroki. Dworzanie u drzwi, w cieniu, prawie niewidoczni, widać tylko trzymaną przez nich poduszkę z koroną ofiarowaną Leszkowi.
Obraz 3.: Królowa Jadwiga w otoczeniu służebnic. Królowa Jadwiga mogłaby tak być ucharakteryzowana mniej więcej, jak ją^ się widzi na obrazach, dworskie panny ubrane skromnie, przeważnie w kontu sikach, albo i po krakowsku. Duży stół założony wzorzystemi materjami, haftem, paciorkami i L d. Na środku siedzi z igłą w ręku, pochylona Jadwiga, wokoło szyjące panny dworskie.
Obraz 4.: Chrzanowska w Trem
bowli. Na scenie półmrok. Wokoło stołu siedzi kilku mężów. Trzebaby się postarać o wąsy. Ubrania mają zakryte rodzajem płaszczy szerokich, czy peleryn, widać z pod nich tylko szerokie pasy i wysokie buty. Przy stole stoi z dwoma nożami w ręku, które ku jednemu z mężczyzn wyciąga, Chrzanowska; Ma na sobie ciężką, długą, ciemną szatę, z szerokiemi rękawami, z głowy zwiesza się na ramiona zasłona, drugą ręką przyciska serce.
Oto mniej więcej treść obrazów. Nie wątpię, że pełne pomysłowości młode panienki przy dobrej woli i chęci, której oby im nigdy nie zbywało, zdołają stworzyć miłą i pouczającą rozrywkę. Życzę im tego z całego serca, plan ten do wykonania tu podając.
P. W.
Z ruchu Stowarzyszeń.
Dnia 15 sierpnia zawiązało się w Uzarzewie Stów. Kobiet Prac., do którego wstąpiło 30 dziewcząt z Uzarzewa i Swięcinka.
Patronem stowarzyszenia obrano ks. dziek. Beisserta przewodniczącą p. Ant. Żychlińską, która też przedstawiła członkom korzyści, jakie dają stowarzyszenia nasze, mianowicie poznanie obowiązków religijnych i narodowych, oświatę i także wspólną rozrywkę.
Na zebraniu dnia 1 września obecnym był ks. Dymek, sekr. gen. Związku Robotników, który przemawiał do stowarzyszonych.
Zebranie urozmaicono śpiewem i deklamacjami, a potem urządziła przewodnicząca wspólne gry i zabawę nad jeziorem. ,
Mamy nadzieję, że nowe towarzystwo rozwijać się będzie pomyślnie, w czem mu „Szczęść Boże".
Stów. Kob. Prac. w Tucznie urządziło w lipcu zebranie ku czci Henryka Dąbrowskiego.
Wiersze stosowne wygłosiły stów. Rembaczówna i Rogalska, a wykład p. Zofja Wichlińska, poczem p. przewodni- (i cząca polecała zebranym, czcić pamięć sławnych przodków ‘ naszych, spełniać gorliwie obowiązki narodowe i serdecznie ukochać mowę i pieśni ojczyste.
Na zakończenie zaśpiewano wspólnie, na 2 głosy pieśń Legionów. Na wniosek p. przewodniczącej postanowiono zebranie takie urządzić raz jeszcze dla rodzin członków.
B. Tylińska, sekretarka.
Stów Oświata i Praca w Byszkach, urządziło dnia 25 sierpnia, z wiedzą, i radą swego ks. patrona, wycieczkę do Poznania, aby dokładnie zwiedzić i poznać zabytki stolicy Wielkopolski.
Dzięki staraniom pań oprowadzających, t. j. stówa* zy-nych z Poznania, udała się wycieczka ku zadowoleniu wszystkich uczestniczek, które dziękują serdecznie przewodniczkom swym za trudy i opiekę staropolskicm „Bóg zapłać".
Bibljotekarka.
pfitt* u nferadal | |||
4 ......- | |||
Rozwiązanie zagadki |
z Nr. 18 gazetki naszej jest: Ks. Jakób Wujek, Jezuita, ur. w Wągrowcu w r. 1540. Żył za panowania Zygmunta Augusta i Stefana Batorego.
Przetłómaczył Ewangelją i Błblją na język polski. Umarł w r. 1597.
Trafne rozwiązanie tej trudnej zagadki literackiej nadesłały stów. Helena Reszelówna i Jadwiga Krakowska z Krotoszyna, Agata Cichowska z By-szek, Pokładecka, Starczewska i Konieczna z Spójnf w Gnieźnie, Teresa Kupkówna z Służby Żeńsk. w Poznaniu.
60.00 mk. od Stów. Kobiet Prac. w Tarnowie i 206,50 mk. od Stów. Kobiet Prac. »Jedność« w Ostrzeszowie na bezdomnych, odbraliśmy przez konto czekowe i przekazaliśmy komitetowi niesienia pomocy w Królestwie.
62.00 mk. od Stów. Młodzieży Żeńskiej parafji św. Wojciech w Poznaniu na bezdomnych odebraliśmy i wręczyliśmy Radzie Narodowej.
27 sierpnia. Biuro Związku.
62.00 mk. od Stów. Żeńskiej Młodzieży par. św Wojciecha przez Związek Kobiet Pracujących na bezdomnych z podziękowaniem odebrałem, co niżej kwituję.
Poznań, d. 7. IX. 18. Komitet dla bezdomnych
Czdonkamf | drukfom Drukarni I Księgarni iw, Wojciecha O, ą b. 11 w Poznaniu.