pojęcie to oznacza, że osoby silnie umotywowane podejmują większe starania w porównaniu z osobami, które motywacji nie posiadają. Wynika z tego, iż motywację można określić jako chęć dokonania czegoś, uwarunkowaną możliwością zaspokojenia przez to działanie jakiejś potrzeby jednostki [18]. Motywacja zajmuje się czynnikami wpływającymi na ludzi, aby zachowywali się w określony sposób. Można wyróżnić jej trzy składniki: kierunek (określający, co dana osoba stara się zrobić), wysiłek (decydujący o tym jak bardzo się stara) i wytrwałość (mówiąca o tym jak długo dana osoba będzie się starać) [11], Motywacja obejmuje siły (cele i wyniki) tkwiące w człowieku lub na niego oddziałujące. Czynniki te inicjująi kierująjegozachowaniem [15],
Motywację możemy także rozumieć w dwóch aspektach. W ujęciu atrybutowym oznacza ona proces wewnętrzny regulujący zachowania ludzi w procesie pracy. Wpływa on na ich decyzje podejmowania pracy i angażowanie się w jej wykonywanie lub rezygnację z wykonywania pracy. Natomiast motywacja w ujęciu czynnościowym określana jest jako świadome i celowe oddziaływanie na zachowania ludzi w procesie pracy, przy wykorzystaniu wiedzy na temat determinujących ją czynników [17],
Problematyka motywacji pracowników nie jest bezpośrednio poruszana w normie ISO 9001:2000. Jest ona pośrednio wspomniana w punkcie 6.2.2.d, który mówi, że należy zapewnić, aby personel organizacji był świadomy istoty i ważności swoich działań i tego jak przyczynia się to, do osiągania celów dotyczących jakości [7], Osiągnięcie tejże świadomości nie jest rzecz jasna możliwe bez właściwego i skutecznego motywowania pracowników.
Kwestie związane z niewystarczającą motywacją są znacznie trudniejsze do likwidacji w porównaniu z kłopotami związanymi z innymi zasobami. Na przykład, gdy w przedsiębiorstwie są nieodpowiednie maszyny, można kupić je nowe, gdy mamy złe surowce można zmienić dostawców, wreszcie, gdy wiedza pracowników jest niewystarczająca można wysłać ich na odpowiednie szkolenia. Wszystko to jest stosunkowo łatwe, pod warunkiem posiadania odpowiednich środków finansowych. Znacznie trudniej jest natomiast wywołać u pracowników stan wysokiej motywacji. W tym przypadku nie wystarczą jedynie pieniądze, ponieważ rola motywacyjna bodźców finansowych jest ograniczona. Zachowanie człowieka jest niezwykle złożonym wieloczynnikowym zespołem zjawisk i aby je zmienić trzeba długotrwałego wysiłku managerów, połączonego ze stosowaniem wielu finansowych i pozafinansowych - psychologiczno-socjologicznych bodźców.
Silnie umotywowani ludzie posiadają jasno sformułowane cele i podejmują w sposób energiczny działania prowadzące do ich osiągnięcia. Organizacja jako taka może stworzyć odpowiednie warunki do wdrażania skutecznych systemów motywacji poprzez stosowania wielu bodźców finansowych i pozafinansowych. Jednakże w praktyce okazuje się, że największą rolę w procesie motywacji ma nie sam system bodźców stosowany w konkretnej organizacji, ale managerowie, którzy go stosują. Muszą oni wykorzystać umiejętności zarządzania ludźmi w celu zwiększenia ich motywacji. Nie jest to łatwe i w dużej mierze zależy z jednej strony od cech osobistych managerów a z drugiej od ich umiejętności zarządzani ludźmi.1
Występuje wiele różnorodnych teorii motywacji, które zostały szeroko opisane w literaturze. Wśród nich do najbardziej znanych należą: teoria Maslowa, teoria XY, teoria dwuczynnikowa Herzberga, teoria potrzeb McClellanda, teoria wyznaczania celów, teoria
2
Problem, czego w zarządzaniu potrzeba więcej - czy talentu i wrodzonych zdolności, czy umiejętności jest chyba jednym z pierwszych problemów. jakie narodziły się w momencie powstania nauk o zarządzaniu. Spór trwa do dziś i chyba nigdy nie zostanie w pełni rozstrzygnięty. Skądinąd spór jest zasadzie odwieczny, bo kiedyś (w starożytności i średniowieczu) spierano się w podobny sposób na temat cech powodujących, że ktoś jest wybitnym wodzem. Tak samo, jak w przypadku dzisiejszego zarządzania, część osób mówiło, że wielkim wodzem trzeba się urodzić, a inni tw ierdzili, że można się tych umiejętności nauczy ć poprzez lekturę i praktykę. Dyskusja o tym czy kierowanie jest bardziej sztuką czy nauką ścisłą, której można się nauczyć została przedstawiona w pracy: [19].