159
RECENZJA
„Dzienniki i czasopisma w Polsce”, „Ruch wydawniczy”, zostały zaliczone do „publikacji”, są wydawnictwami źródłowymi i tam winny być zamieszczone. Autorka wykazała się słabą orientacją w bibliografiach regionalnych, uwzględniając „Bibliografię Pomorza Zachodniego”, i „Śląska”, nie wymieniła innych regionów, jak na przykład „Bibliografii Rzeszowsz-czyzny”, „Ziemi Kieleckiej”, „Białostockiej”, czy innych regionów. Przede wszystkim jednak nie podała „Bibliografii Zawartości Czasopism” wydawanej od 1947 roku, która zawiera osobny dział „Czasopiśmiennictwo. Dziennikarstwo”.
Przy braku szeregu bibliografii, w tym także prasowych, na przykład „Polskiej bibliografii adnotowanej wiedzy o środkach masowego komunikowania” pod redakcją Sylwestra Dzikiego (Kraków, Ośrodek Badań Prasoznawczych, T. 1(1965) - T. 23 (1987/8), jak również tego samego autora „Bibliografii Zeszytów Prasoznawczych”, zawierających obszerne działy biograficzne, razi wykazanie Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN (str. 415), potraktowanej jako źródło.
Słaba była również korekta książki pani Ciborskiej, gdyż raz spotykamy „Po prostu”, innym razem „Po Prostu”, lub „Poprostu”, przy czym nie wiemy, czy chodzi o ten sam tytuł; podobnie z innymi tytułami prasowymi, które są pisane raz dużą, raz małą literą, raz ujęte w cudzysłów, innym razem nie. Przytaczane czasopisma „Zeszyty Prasoznawcze”, czy „Kwartalnik Historii Prasy Polskiej” raz są zaopatrzone w cudzysłów, innym razem bez niego lub drukowane kursywą. Nie istnieje w Polsce miasto pod nazwą Ostrowiec Kielecki, wymienione na stronie 51.
Podobne uwagi dotyczą drugiej książki: Leksykon polskiego dziennikarstwa. O braku indeksów miejscowości, redakcji, rodzaju dziennikarstwa (prasowe, radiowe, telewizyjne) już wspomniano. Inną wadą jest należy brak wykazu wykorzystanych źródeł. Autorka główny nacisk położyła na ankietę, uznając ją za podstawę, ale zwykle w tego rodzaju wydawnictwach uzupełnia się publikację wiadomościami dodatkowymi, kto i gdzie o danej osobie już pisał, w jakich informatorach dane nazwisko już wystąpiło, czy informacje zawarte w ankiecie są zgodne z publikowanymi źródłami itp. To, co poszczególne osoby o sobie napisały, winno być skonfrontowane z teczkami osobowymi i innymi źródłami, publikacjami, pamiętnikami i wspomnieniami. Doskonałym wzorem mógłby w tym wypadku być Polski Słownik Biograficzny, zamieszczający życiorysy zmarłych dziennikarzy, z którego jednak Autorka nie skorzystała. We „Wstępie” pani Ciborska wymieniła tylko Słownik dziennikarzy polskich pod redakcją Wacława Zuchniewicza, publikowany w „Prasie Polskiej”, ale już nie podała w jakich latach, nie podała też działu nekrologów, zamieszczanych w tym wydawnictwie, pominęła Materiały do słownika publicystów i dziennikarzy publikowane na łamach „Prasy Współczesnej i Dawnej”, potem „Zeszytów Prasoznawczych”, jak również działu nekrologów tak starannie prowadzonego przez S. Dzikiego i innych autorów. Zastanawiające, dlaczego przytoczyła Słownik pracowników książki polskiej, który akurat pomija dziennikarzy, chyba, że wcześniej lub później, albo jednocześnie byli drukarzami, księgarzami, kolporterami, bibliotekarzami lub propagatorami czytelnictwa, co bardzo wyraźnie zostało podkreślone w przedmowie do tego Słownika. Wykazała, że korzystała ze Słownika biograficznego Żywiecczyzny, ale już nie zna innych słowników biograficznych, których ostatnio tak wiele się ukazało, na przykład: A. Kempy: Sylwetki dziennikarzy łódzkich (Łódź 1991), J. Długosza: Słownik dziennikarzy Regionu Pomorsko-Kujawskiego (Bydgoszcz 1988), J. Glenska: Materiały do słownika publicystów i dziennikarzy polskich na Śląsku („Pomagamy Sobie w Pracy” 1977-1978), Kazimierza Koźniewskiego: Mały poczet dziennikarzy („Polityka”