Kościół po Bazyljański.
BEREZWECZ (pow. EteLśn.eńs&i).
nych imiru na murarza i dniówkę. Tak pociągające rezultaty będą osiągnięte i u nas, nic wcześniej jednak, pókii nic stworzymy u siebie nowych kierowniczych zastępów, potrzebnych dla zapoczątkowania systemu szkolenia murarzy. •
Opisując budowę ruchomych rusztowań typu pakietowego, prelegent .i 1-us ero wał je wieloma zdjęciami fotograficznemu wykon a nem i na budowach w Warszawie i oryginalnemi rysunkami budząc powszeclinc zaciekawienie naszych przemysłowców budowlanych.
Dalej poruszył p. Suszyć ki bardzo żywotne kwestie metody szkolenia murarzy, studjówi ruchów, naukowej organizacji* i metod premoowania pracy rzemieślników, tak mało dotąd u nas znanych, a prawie nigdzie nie stosowanych.
W systemie szkolenia murarzy wid-z? zaczątek lepszej przyszłości i dobrobytu rzesz robotniczych, w;<lzi ożywienie przemysłu budowlanego i jemu pokrewnych gałęzi'..., widzi w powiększonej wydajności pracy robotnika i' w jego dobrobycie zatarcie różnic społecznych, ustanie walk klasowych, widzi wspólna i zgodną pracę związków robotniczy cli ze związkami przemysłowców1, w wyszukiwaniu dróg ku powiększeniu wydajności, pracy, potanieniu fabrykatów, powiększeniu zdolności nabywczej szerokich mas. Widzi tworzenie sie u nas rodzimych kapitałów pod dobroczynncm tchnieniem wytężonej pracy. Twierdzi, że nie kto inny, jeno technicy są zdohń i* powołani, wrbliskiej przyszłości*, zabezpieczyć dobrobyt całemu naszemu społeczeństwu. podnieść socjalne kulturalne i życiowe wymagania uboższych mas, dziękii zdobyczom- techniki, pozwalającym łatwiej i taniej zaspokajać ich potrzeby.
W zastraszającym chaosie i dezorganizacji, jaki wszechwładnie panuje w przemyśle budowlanym, widzi prelegent nowe drogi, ku zrozumieniu potrzeby wytężonej, lecz ekonomicznie i rozumnie zastosowanej pracy. Tę drogę torują wybitni inżynierowie. twórcy Polskiego Instytutu Naukowej Organizacji.
W zakończeniu mówca gorąco nawoływał, hy każdy z przemysłowców bacznie przyswajał sobie nowe metody pracy, pozwalające wykonywać każdą czynność lepiej, szybciej i taniej, a warsztat swej pracy organizował w ten sposób, by kaiżda czynność była wykonana \v» tym warsztacie z mniejszym nakładem sił, unikając niepotrzebnego marnotrawstwa wysiłków, fizycznych. Prelegent zalecił obecnym przeczytanie monografii Taylora, wydanej przez Ligę Pracy w języku polskim, p. t. Zasady organizacji naukowej zakładów przemysłowych". Mówiąc o oszczędności pracy zagranicą; p. już. Su-szyćkfi nie mógł powstrzymać się od wypowiedzenia kilku cierpkich uwag o rodzimem marnotrawstwie czasu i pracy. W Stanach Zjednoczonych Am, Półn. nai wykonanie tej samej pracy, co u nas. zu-żuwają 30% naszego wysiłku. Przy każdej budowie odgrywają rolę cztery główne elementy: analiza (dobry kosztorys), plan robót, wykres (syst Gama), gdzie dana robota ma się zacząć, gdzie i kiedy ma się skończyć, wykonanie i-kontrola. U nas, niestety, plan. robót nie wszedł jeszcze w zastosowanie. Stąd chaos, opóźnienie poszczególnych robót, partactwo i drożyzna.
..Świt. jaki do nas zaczął przenikać z wolnego kraju Stanów Zjednoczonych A. P. — kończył mówca — polega na tern, żc w tym kraju zaczęto od kilku dziesiątków lat zastanawiać się nad tern, jak powiększyć dobrobyt mas, jak zabezpieczyć ich socjalne. kulturalne i życiowe wymagania.
Do tej pracy przystąpiono tam powszechnie, jednak największe zdobycze w dziedzinie poprawy dobrobytu osiągnęli technicy. Ci pierwsi wskazali na to. że we wszystkich dziedzinach techniki- panuje niespostrzegane dotąd marnotrawstwo pracy i \\y-sj*kó\v> rzesz pracujących.
Oni pierwsi dowiedli, że powiększenie wydajności'. pracy wiedzie ku ogólnemu powiększeniu do-