doksalna. Wyjaśnienie tego paradoksu jest następujące: reguły działania maszyny zmieniają się podczas procesu uczenia się i nie obowiązują z całą bezwzględnością, wymagają jedynie efemerycznej słuszności. Można by to porównać do Konstytucji Stanów Zjednoczonych”
Nauczanie maszyn- rozpoczęto od rzeczy najprostszej — od trenowania komputera w klasycznych pawłowowskich odruchach warunkowych, ,,Kotek, który raz usiadł na gorącą płytę, więcej nie będzie siadał na gorącą płytę — stwierdził Mark Twain — I na zimną także nie”. A. Oettinger z Uniwersytetu Cambridge ułożył w 1952 r. program dla maszyny cyfrowej EDSAC, który pozwalał na modelowanie prostych reakcji.1 2 Reakcje i bodźce były w tym programie symbolizowane przez liczby zapamiętywane przez maszynę. Komputer jednak pamiętał tylko te, które uczestniczący w doświadczeniu człowiek wzmacniał tak, aby przekroczyły one zadaną wartość progową. Owo wzmacnianie jest odpowiednikiem „zachęty” stosowanej przy uczeniu zwierząt. Liczby nie wzmacniane przez dłuższy czas maszyna ignorowała puszczając je później w niepamięć.
Problem kształcenia werblanego, czyli pozbawionego poglądowej i pojęciowej podstawy, opracował dla maszyny' IBM 7090 E. Feigen-baum3. Elementary Perceiver and Memorizer (Elementarny [program] percepcyjny i zapamiętujący) wykorzystany był do ćwiczenia maszyny w czytaniu na zasadzie praktykowanej
143
A. M. Turing, cyt. wyd.
* A. G. Oettinger, Programming a Digital Computer to Learn, „Proceedings of the Association for Comput-ing Machinery”, 1952, nr 9.
E. A. Feigenbaum, An Information Processing Theory of Verbal Learning, Rand Corp., Santa Moni-ca, 1959.