Sylwetka Generała K SQSmQt/aaEC&.
Krótki rys biograficzny, jaki zamierzamy podać, nie zatytułujemy " Żywot człowieka poczciwego" byłoby to bowiem niezgodne z prawdą i obraza dla Mikołaja z .'nglcwic.
Nic chceny też używać wyrazu "niepoczciwego", gdyż woliiry ocenę jego żywot a pozostawić c zyt e ln ikowi.
Już ciężko było ze studiom w dziecińst.rie. Trudno było skończyć gimnazjum w Kraju i w doleldra Petersburg, aby maturę otrzymać trzeba, było jechać aż do...Włoch.
Fo uzyskaniu matury 20-letni Kazimierz Sosnkowski przybywa do Lwowa, gdzie zapisuje się na politechnilcę, na której x->rzez długie lata pozostaje żelaznym studentem, nie kończąc jej nigdy. Kończy ją chlubnie Sikorski, będąc robotnikiem kolejowym ko2iczy politechnikę Bartol i zostaje jej profesorem, ale Kazio Sosnkcrwski, zamiast na \/ykła-dach przesiaduje w kawiarniech i tam robi politykę. Prawda, bierze on udział v pracy Związku Strzeleckiego, ale i inni tam działają, a jednocześnie studiują. Przystojny podówczas młodzieniec, a bardzo też wymcvmy, \rps.da w oko Piłsudskiemu, który w następ-stwie mianuje go swym szefem sztabu. Służba v Le.gionach dla Kazimierza Sosnkowskiego w i^orówTianiu do dzisiejszej służby frontowej była raczej miłą sielanką. Wiadomo, że nie zaznał on tam trudów; żołnierskich.
Kariera na szeroką skalę dli-. Kazimierz. SosnJcov;skiego rozpoczyna się po wojnie i po powrocie z Magdeburga, gdzie przebywa! \raz z Piłsudskim w komfortowej 'ul 11 i.
Zostaje generałem i wiceministrem Spraw Wojska.ych, W służbie liniowej i w 'wałkach 1920 r. faktycznie nie bierze żadnego udziału. Opowiadali nieraz jego koledzy, że
y ważniejszych decyzjach kładł się do łóżka, pozostawiając iniyimecydowuć za siebie, 'la choroba woli dała mu następnie przydomek "Hamleta".
W roku 1921 Generał Kazimierz Sosnkowski zostaje ministrem wojny. W tym też roku następuje ważne zderzenie w jego życiu - po raz drugi żeni się. V rekordovym czasie otrzymuje rozwód, a pierwszą żonę, by nie przeszkadzała podczas ślubu, usłużni koledzy logionowi, zanykają do domu wariatów. Po pewnym czrsie wypuszczają ją ze szpitala jako osobę zupełnie norsnalną. Po kilku latach uriu-rła w nędzy.
Jest żona, ale nie ma majątku. .V od czegóż obrotna teściowa,, pani Zukov/ska?
YT t^on okresie czasu legioniści z I brygady rozpoczęli robić bajeczne fortuny w nayśl głoszonej zasady: Polska nio za. darmo nam się dostała. Dobre interesy rnozne było robić jeśli się miało możną protekcję. Znalazł się toki pan Szczerbinek!, który zaproponował p. generałowi Sosnkcrwskiemu spółkę: kupno r^jątlcu w Pozru lisłim bez wyłożenia grosza. Dowcip polegał na tym, że majątek posiadał story i piękny l*1 a, a drzewo było wtedy w ogromnej cenie. Cena za wyrąbany Los i wywieziony zagranicę przewyższała znacznie cenę kupne im jątku. Chodziło tylko o uzyskanie od władz zezwolenia na wyrąb lasu, co było wbrew ustawie, Gencrał-minister przyrzekł uzyskam e zezwolenia i transakcja została zawarta. Po wyrąbaniu części lasu podniósł się w Polsce wielki krzyk z racji oczywistego nadużycia i odsłonięcia granicy, gdyż las znajdował się nad granicą niemiecką, kanister Kierrdłc zakazał dalszego wyrębu i winnych urzędników aiągnął do odpowiedzialności, wspólnik zbankrutował, a. generał Sośnic er,/siei zatrzymał emię i cały majątek t. j. pięlay pałac i siedem tysięcy morgów urodzajnej gleby.
Cała tronzalccja generała Sosnkowskiego była v/yraź nym nadużyciem stanowiska, mini otrą dla osobistych korzyści, nie riówiąc już o działaniu przeciw pr.wu, za co grozi i karna odpowiedzialność. W całej tej aferze wybitną i usłużną rolę odegrał generał Jakub Frydman-Krzeininski, późniejszy Prezes Na Wyższej Kontroli Pastwa, onże słynny "brat -Jakub"- wybitny działacz masoński. Był on zawsze mężem zaufania generała Sosnkowskiego i jego radcą prawnym, Nawet Piłsudski, który był - jak \iadornc - bardzo pobłażliwy dli. afer finansowych swych pr<ftori,nóv, był oburzony z racji tej tranzafeefii ł od tego czasu zaczął generałowi Sosn3co\;s!ciemu mówić per "pan" i oziębił swój doń stosunek.
Od tego czasu majątek gen.Sosnkowskiego zaczął rość jol: na drożdżach. Wybudował sobie najwspanialszą willę w Zakopanem /dziś siedziba. Franka/, zol rupii wiele placów w centrum Gdyni, cztery morgi placów w Warszawie, poważne lokaty w bankach zagranicznych i t.p. Stel się jednym z ruijbogttszych ludzi v; Polsce, a przytem slcąpym, za wyjątkiem hulanek z przyjaciółmi i przyjaciółkami, o czcm głośno było w Y/arszawie.
Beztroski i sybarycki żywot generała Sosnkowskiego został przerwany strzałami w maju 1926 r. Jako legionista i szef sztabu Piłsudskiego musiał 'wypowiedzieć się albo za swym koincnćkintem, albo za prezydentem i rządem. W tej rozterce duchowej i w nio-pevmości kto zwycięży, sięgnął po rcrwolY/cr j padł strzał w prawy bok. Kula wielkiej krzywdy nie uczyniła. To zawahanie kosztowało go wiele - następcą Piłsudskiego został Rydz-3migły. Nie mógł nigdy tego przeboleć.
Po śmierci Piłsudslcicgo został zastępcą Rydza, który go mianował prezesem K3USU, t.j. specjalnej rady dla uzbrojenia armii. Jak uzbroił armię wiemy to dobrze z kampanii wrześniowe j 1939 r., która v/ssy3tko posiadała - i bohatersko i poświęcenie i wytrwałość - prócz uzbrojerda. Generał Sosnlcowslci po dawnemu pędził -wygodny żywot na polowaniach, na brydżu, na ucztach, hulankach, już myślał o nowym rozwodzie.....
Nio nic czytał, niczego się nie uczył, jak wielu innych Operetten-generale. A armia była jak za króla Ćwieczka. Yf tym to czasie gdy Becie z Niemcami przyjaźń układał i rozbrajał Europę, panowie Rydz i Sosnkov7ski beztrosko patrzy Ud w ra-zyszłość i bratali 3ię z generałami niemieckimi, oćfc/iedzającyiri Polskę. Honor Polski r/ulcząc^j jeden