Studia i Refleksje 9
zarzutem „odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego", utrwaliły się tendencje do mechanicznego kopiowania doświadczeń radzieckich, sprawowania autorytarnej władzy, łamania praworządności. Trzeba było jeszcze czasu, aby proces zmian osiągnął dojrzałość, powodując głęboki zwrot w dotychczasowej polityce. Kluczowe znaczenie odegrało w tym względzie słynne VIII Plenum KC PZPR z października 1956 roku, stanowiące niejako apogeum narastającej fali powszechnej krytyki praktyk stalinizmu na polskim gruncie. Powrót Wł. Gomułki na stanowisko I sekretarza KC PZPR spotkał się z ogromną aprobatą społeczną, a jego przemówienie na VIII Plenum stało się platformą i programem wychodzenia Polski ze stalinizmu. Raz jeszcze zacytuję J. Zarzyckiego: „Wydarzenia polityczne 1956 roku były zbawiennym burzowym wiatrem, który oczyszczał zatęchłą atmosferę, wywiewał śmiecie fałszywych teorii i brudy podłych praktyk, otwierał czysty horyzont nowych możliwości, perspektywę odnowy teorii i praktyki socjalizmu. Wiatr październikowy przewrócił papierowego tygrysa - ZMP. Pole zostało oczyszczone, można było równolegle do odnowy życia społecznego w Polsce przeprowadzić gruntowną odnowę i rekonstrukcję ruchu młodzieżowego".
Radykalizm i emocjonalność tej oceny, chociaż sformułowanej w 20 lat po „przewróceniu papierowego tygrysa" - dobrze oddaje atmosferę rozgorączkowania i przemożnej potrzeby poszukiwania nowych rozwiązań.
Wprawdzie ów „tygrys" nie był taki „papierowy", jego dorobek w ciągu dziewięciu trudnych lat istnienia /1948-1957/ - w dziele włączenia milionów młodych Polaków w odbudowę zniszczonego wojną kraju i tworzenia podstaw ekonomicznych i społecznych nowej, ludowej państwowości polskiej, był i pozostanie niepodważalny, to jednak upadek stalinizmu i identyfikowanej z nim organizacji młodzieżowej - scentralizowanej, sztywnej, zbiurokratyzowanej, będącej fragmentem całego obrazu centralizacji życia politycznego w Polsce, zakładał konieczność rozliczenia się z ZMP. Bardzo upowszechniony, choć nie jedyny, i chyba nie dominujący wówczas był pogląd, że ZMP „dźwiga na sobie zbyt ciężki bagaż błędów i skompromitowanych symboli, aby mógł w dotychczasowej formie pełnić rolę organizatora walki ówczesnego młodego pokolenia i wyraziciela jego aspiracji"
Zanim nastąpiło formalne rozwiązanie ZMP, część jego aktywu i członków, na długo przed październikiem 1956, kierowana pragnieniem uwolnienia budownictwa socjalizmu od wynaturzeń i nieprawości stalinizmu, podjęła samodzielne, samorzutne, można by rzec - spontaniczne, oddolne - bez „błogosławieństwa" ZMP-owskich zarządów i partyjnych komitetów -próby zbudowania organizacji odpowiadających nowym potrzebom kraju