18 Teresa Słaby
Warto odnieść się do słów prof. Bogdana Suchodolskiego, który w swojej książce „Labirynty współczesności” zauważył, że: Człowiek jest istotą, której zależy nie na samym życiu, lecz na takim określonym życiu, które ma w jego oczach wartość. Czy wzrastająca konsumpcja, dążność do coraz wyższego poziomu posiadania staje się taką wartością? Czy maksyma „konsumuję więc jestem”, to znak współczesnych czasów?
W Polsce ostatnią dekadę XX wieku i początek nowego stulecia cechują istotne zmiany ekonomiczne, społeczne i kulturowe, o charakterze pozytywnym i negatywnym, wynikające z udoskonalania mechanizmów rynkowych, integracji europejskiej, postępującej globalizacji, co stwarza interesujące pole badawcze w obszarze zmian, jakie się dokonują w konsumpcji, w zachowaniach konsumentów. W ostatnich latach duży nacisk w polskich badaniach położono na zrozumienie zachowań konsumentów, sposobów i motywów, jakimi się kierują, podejmując decyzje na rynku.
Prowadzone wszechstronne badania nad konsumentem mają na celu zrozumienie zależności jego wyborów od pozycji demograficznej, społecznej, ekonomicznej, kulturowej oraz jego właściwości psychicznych i percepcyjnych. Te informacje, wykorzystywane przez marketerów oraz reklamę, mają za zadanie zawładnięcie umysłami i emocjami konsumentów, a praktycznie klientów, przed czym przestrzegają znamienne słowa Philipa Kotlera: zamiast postrzegania w każdym człowieku potencjalnego klienta, powinniśmy raczej zacząć dostrzegać w każdym kliencie człowieka.
Czy zatem można stwierdzić, że rodząca się w Polsce cywilizacja konsumpcyjna jest czymś złym? Oczywiście trudno jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć. Ma już jednak taki szeroki i głęboki zasięg, że można zastanowić się nad jej „polskim” obliczem. Społeczeństwo polskie nie różni się w motywacjach do konsumpcji (również nadmiernej) od innych społeczeństw, można jedynie mówić o innych historycznych uwarunkowaniach społeczno-gospodarczych i politycznych, które spowodowały odrębne jej przejawy. Polscy konsumenci przez dziesięciolecia marzyli o konsumpcji, charakterystycznej dla rozwiniętych krajów Unii Europejskiej.
Dynamiczny rozwój rynku dóbr i usług konsumpcyjnych, wspierany poprzez systemy zakupów ratalnych i kredytowanie, a od 2004 roku możliwość bycia konsumentem Wspólnego Rynku, stworzył Polakom nowe możliwości uczestniczenia w cywilizacji konsumpcyjnej.
Ogromne nowe możliwości konsumpcji stwarza komputer i Internet, określany także jako klucz do dobrobytu, tworzący wirtualny świat konsumpcji. Jednym z wyrazów zmieniających się możliwości zaspokajania potrzeb Polaków i ich gospodarstw domowych jest wzrost wyposażenia w dobra trwałego użytku (tabela 2).