J 2DARZENIA - KSIĄŻKI - LUDZIE
Koncentrując się na tej problematyce, podporządkowując jej inne wątki, W drodze nie musi lękać się ani łatwych haseł, ani gotowych formuł, ani przystosowywania się do świata. Modne słowa o „szukaniu” w tym kontekście wskazują na rzeczywistą sytuację:, autorom ni redaktorom nikt tu dziś niczego nie podpowie; nie znajdą też możliwości „przystosowania do świata”. Co więcej — w jakimś stopniu będą dla niego zgorszeniem.
Koncepcja teoretyczna wydaje się w tej swej zasadniczej linii i ciekawa i nadzwyczaj cenna. Ale myśląc o realizacji takiego projektu, trudno opanować lęk przed jego spłaszczeniem, przed niebezpieczeństwem rozmycia się tej specyfiki pod naciskiem zwykłych redaktorskich kłopotów. W drodze chce sięgnąć do wiary intymnej współczesnego człowieka — i pomóc mu. O tym, czy pomóc zdoła, zadecyduje rzeczywisty kształt pisma: intencje jego twórców czytelnik odczytywać będzie z konkretnych tekstów. To tekst jest rzeczywistym miejscem spotkania, to on daje świadectwo.
Materiały zamieszczone w pierwszych kilku numerach W drodze opornie poddawałyby się formalnej „analizie zawartości czasopism”. Ogólnie przyjęte kategorie działów: teologia — filozofia — literatura, czy np. wewnątrz teologii: fundamentalna, moralna, biblijna czy ascetyczna — okazują się nieprzydatne do opowiadania o treści pisma. Większość publikowanych materiałów bądź sytuuje się na pograniczach tych dziedzin, bądź rozmaitymi swymi aspektami dotyczy wielu spraw równocześnie. Filozofia wnika w tym stylu publicystycznym w teologię, biblistyka w ascetykę, analizy kultury współczesnej prowadzą ku problematyce wiary.
Przez te — najczęściej esejom podobne — teksty przewijają się wszakże wątki, charakteryzujące główny nurt pisma: fenomen wiary religijnej w ogóle, sens wiary chrześcijańskiej, wspólnota Kościoła (wspaniały tekst Congara w pierwszym numerze!), Pismo święte ukazywane z perspektywy nie tyle biblistyki, co teologii duchowości, modlitwa i sprawy osobistego kontaktu z Bogiem rysowane na tle tęsknot i nadziei ludzkich. Zestawienie piszących na te zasadnicze dla linii pisma tematy rysuje się od razu bogato. Nieznane w Polsce teksty myślicieli, którzy zaważyli na mentalności współczesnej, jak właśnie Congar, Merton, Tillich, ale także Fromm, sąsiadują z esejami autorów polskich (głównie zresztą duchownych) — Badenie-go, Czajkowskiego, Działy, Jaworskiego, J. A. Kłoczowskiego, Salija.
W drodze nie wykłada żadnej określonej teologii ani antropologii filozoficznej, ale człowiek wobec Boga jest tu przedmiotem sta-
1165