ORGANIZACJA NACZELNYCH WŁADZ BIBLJOTECZNYCH 11
rzystania, uregulowania polityki dubletowej, należytego uwzględnienia potrzeb personalnych, a w tern przedewszystkiem fachowego przygotowania bibljotekarzy, stosownego dotowania bi-bljotek zarówno na cele pomnażania, konserwowania i katalogowania zbiorów, jak i przystosowania gmachów bibljotecznych do nowoczesnych potrzeb oraz do corocznego 30—40-toprocen-towego naturalnego wzrostu frekwencji — spełnienia tych najbardziej palących postulatów sfer bibljotekarskich, dyskutowanych i coraz to wysuwanych na drogę realizacji — oczekuje się nadal. W większości pozostały one w tak samo ostrym stanie aktualności, jak w r. 1919, gdy w II-gim tomie Nauki Polskiej wszystkie «potrzeby polskich bibljotek naukowych* świetnie zestawił i oświetlił Dyr. Edward Kuntze.
Wydział Bibljotek w ciągu 9-ciu lat swego istnienia i pracy w małym zaledwie stopniu był w stanie zadośćuczynić potrzebom bibljotek państwowych, jednak ze spraw ważniejszych na rachunek zasług jego można zapisać: wywalczenie zrozumienia potrzeby Biblioteki Narodowej, uzyskanie na ten cel pewnych funduszów budżetowych, gromadzenie dla niej zbiorów (księgozbiory: Seweryna Smolikowskiego, horyniecki XX. Poniń-skich, Wł. Strzembosza, Szkoły Batignclskiej, rapperswilski i w. i.), zakupienie gmachu w Wilnie na potrzeby bibljotek państwowych i rozpoczęcie jego przebudowy, sprowadzenie do Warszawy archiwum i bibljoteki z Rapperswilu, przystąpienie do opracowania instrukcji katalogowej, udział w opracowaniu nowego dekretu prasowego oraz wprowadzenie w życie przez Wydział skon-cypcwanego rozporządzenia wykonawczego do tego dekretu, a dotyczącego t. zw. egzemplarza bibljotecznego. W zakresie opieki nad bibljotekami niepaństwowemi zasługą Wydziału jest inicjatywa w sprawie stworzenia Książnicy Miejskiej im. Kopernika w Toruniu przez połączenie miejscowych księgozbiorów naukowych, takaż inicjatywa podjęta w Cieszynie, Katowicach i Gdańsku, subsydjowanie dużej ich ilości i płynąca stąd kontrola nad ich działalnością. Nakoniec zapoczątkowanie Państwowego Instytutu Bibljograficznego i popieranie wydawnictw państwowych, społecznych i prywatnych z dziedziny bibljctekoznawstwa i bibljografji (ostatnim czynem jest zasiłek na wydawanie naszego czasopisma) — wyczerpują chyba szereg faktów, dokonanych w interesującym nas zakresie.