mm
Nie od dziś wiadomo, że statystyczny student przez większą część roku zalicza się do istot o raczej dobrej kondycji zdrowotnej. Poza sesją, kiedy (nie wiadomo dlaczego) zachorowalność wzrasta. Tak jak każdej grupie społecznej, również i nam potrzebna jest dobra opieka medyczna. Czy jednak wiemy jak i gdzie z niej korzystać?
T8 BIS - listopad
Zdrowie, nauka, radość
Gdzie mieści się najbliższa akademicka przychodnia lekarska? Jak dostać się do lekarza pierwszego kontaktu? Te pytania ciągle pozostają bez odpowiedzi dla wielu studentów, często nie tylko tych, którzy są na pierwszym roku. Wraz z nowym rokiem akademickim jedna z krakowskich przychodni postanowiła sama dotrzeć do młodych ludzi i zaprosić ich w swoje progi. W październiku na terenie Krakowa, pojawiły się plakaty i ulotki z hasłem „Zdrowie, nauka, radość". Wszystko za sprawą przychodni Scanmed Universitas, będącej jednym z wielu miejsc, gdzie można uzyskać bezpłatną opiekę medyczną. W chwili obecnej pacjentami Scanmedu jest około 8 tysięcy studentów AGH. Największa Poliklinika grupy mieści się przy ul. Armii Krajowej. Taka lokalizacja to niewątpliwy plus dla mieszkańców Miasteczka Studenckiego.
- Nasze placówki są przede wszystkim przeznaczone dla środowiska akademickiego a ta przychodnia ma być mu przyjazna. Myślimy podobnie jak studenci, a pracujący u nas lekarze doskonale znają ich potrzeby
- przekonuje Sylwia Dudkowska. dyrektor ds. marketingu i PR w Scanmed Universitas.
W kolejce po zdrowie
W ramach usług Scanmedu, można uzyskać pomoc medyczną w ośmiu placówkach na terenie Krakowa. Teoretycznie są one przypisane do poszczególnych uczelni, ale w praktyce można wybrać się do każdej z nich, niezależnie od miejsca studiowania. Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu odbywa się najczęściej w dniu, w którym pacjent się zgłosi, trzeba jednak przygotować się na kolejki. W nagłych sytuacjach istnieje możliwość uzyskania opieki medycznej podczas nocnego dyżuru, który odbywa się codziennie.
Do specjalisty także nie dostaniemy się bez czekania w kolejkach. Student, który chce skorzystać z wizyty, powinien przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Najpierw należy udać się do recepcji, aby wybrać dogodny termin (można również zadzwonić, ale to nie takie proste). To, jak długo będziemy czekać, zależy przede wszystkim od naszych wymagań. Zdarzają się sytuacje, że do konkretnego lekarza danej specjalności czekamy nawet miesiąc, podczas gdy do innego - tydzień. Preferencje typu: „pierwszy wolny termin" bardziej się opłacają, ale i tu kolejka bywa długa. Podczas gdy do okulisty można dostać się w kilka dni, na wizytę u ginekologa (najbardziej obleganego) czekamy często kilka tygodni. Niestety, wcale nie możemy być pewni, że nasza wizyta, umówiona na przykład na godzinę 10:00, odbędzie się właśnie wtedy - czekanie trzeba wliczyć w koszta.
- Kilkakrotnie byłam pacjentką Scanmedu i mogę powiedzieć, że jest tam bardzo mila obsługa. To, co uważam za minus, to bez wątpienia bardzo długie kolejki, w których trzeba spędzić mnóstwo czasu, aby w końcu dostać się do lekarza - mówi Justyna, studentka II roku GGiOŚ.
Rzeczywiście, wielu studentów narzeka na niekonsekwencję w przestrzeganiu godzin wizyt - nikt nie weryfikuje w jakiej kolejności pacjenci byli wcześniej zapisani. W przypadku napiętego rozkładu zajęć, spowodowane tym opóźnienie może całkowicie uniemożliwić studentowi spotkanie z lekarzem, a to bez wątpienia zniechęca do ponownych wizyt. Niektórzy studenci potrafią sprytnie wykorzystywać te niedociągnięcia, oszczędzając jednocześnie czas.