ścia w Grabinach, w którym na ławie oskarżonych zasiedli Oan Tęcza z Gór
Motycznej, Dan Sók z Żyrakowa, Dózef Grdeń ze Straszęcina i Stanisław
Gawle z Borowej, zakończył się skazaniem Saka i Tęczy, każdego na 1 rok
208
więzienia • Liczęc szereg innych procesów o mniejszym zasięgu,na 129 oskarżonych chłopów powiatu ropczyckiego wyroki skazujęce otrzymało 79, a 45 uniewinniono.
Do takich pojedynczych procesów należała rozprawa przeciwko Piotrowi Chłędowskiemu rozpoczęta 13 października 1933 r, przed sędem w Krakowie. Chłędowskiemu akt oskarżenia zarzucał, że 6 czerwca w czasie spotkania przedstawicieli władz z chłopami w Kozodrzy, nawołujęc do zatrzymania si* łę przybyłych tam dygnitarzy, oraz stosowanie terroru wobec ludności wiejskiej, dopuścił się przestępstwa. Akt oskarżenia nazywał Chłędowskiego "wybitnym działaczem Stronnictwa Ludowego z powiatu ropczyckiego". Podobnie jak i w innych procesach Chłędowski nie przyznał się do winy. Zeznajęcy jako świadek, naczelnik wojewódzkiego Urzędu śledczego, Bilewicz podkreślił, że Chłędowski przemawiał do tłumu podburzajęco, a bioręc pod uwagę,
iż posiadał wśród chłopów duży autorytet, każde jego słowo "mogło zadecy-
209
dować o nie obliczalnych następstwach" . Chłędowski otrzymał 1 rok więzienia. Łagodny zdaniem sędu wyrok był wynikiem uwzględnienia "przeszłości
oskarżonego •
Wszystkie te procesy zakończone z reguły wyrokami skazujęcymi, jak również rzeczowość zebranego materiału obciężajęcego, budzić muszę poważne wętpliwości. Podobnie zresztę trudno jest przyjęć za w pełni obiektywne zeznania funkcjonariuszy policji, na których przecież w głównej mierze opierały się akty oskarżenia, a zeznania poszczególnych świadków sugeruję co najmniej ich nierzetelność. Przebiegiem procesów, materiałami dowodowymi oraz zapadajęcymi wyrokami szeroko interesowała się cała ówczesna prasa polska, a za jej pośrednictwem całe społeczeństwo. Tryb ich przeprowadzenia, metody śledcze i sposób "fabrykowania" dowodów i zeznań dały możliwość zapoznania szerokich kręgów społeczeństwa z metodami stosowanymi przez władze państwowe i policyjne oraz z sytuację chłopa polskiego, a także z nastrojami panujęcymi wśród ludności wiejskiej. Szeroko zakrojona akcja lewicy politycznej stworzyła równocześnie przesłanki do zbliżenia między po-
nr 237 z 15 X; Również sęd apelacyjny zatwierdził wyrok pierwszej instancji. "Zielony Sztandar" 1934, nr 2 z 7 I.
203 Rei. Dana Saka z Żyrakowa; “Naprzód" 1933, nr 140 z 19 V.
209 "Zielony Sztandar" 1933, nr 78 z 22 X; nr 82 z 5 XI; nr 84 z 12X1.
p n
CAPZPR, Kom. Pol. 290/1, Wyrok Sędu Apelacyjnego w Krakowie, Kraków 24 lutego 1934 r. ; Obrońca Paleczny w swym występieniu mówił m. in., że "zbrodniarz, który śniedzi na ławie oskarżonych walczył o Polskę, zorganizował w powiecie ropczyckim pierwszę kompanię polskiego wojska, wzięty do niewoli przebywał na Sybirze, a gdy powrócił walczył o Lwów i jest dwukrotnie odznaczony". Drugim obrońcę był adwokat Mertz. "Naprzód" 1933, nr 236 z 14 X.
81