SYLVIA ANTHONY
Pewnego letniego popołudnia przed wybuchem druplej wojny światowe) mało grupka przyjaciół siedziała przy podwieczorku w Jednym z londyńskich ogrodów. Kiedy dzieci pobiegły się bawić, powiedziałam, ze myślę o napijaniu czegoś na lemat rozwoju pojęcia śmierci w dzieciństwie (m).
Wyznaniem tym zaczyna sią książka Sylvtl Anthony pt. The Dfscotery oj Death In ChUdhood and AJter (Odkrycie pojęcia śmierci w dzieciństwie I okresie późniejszym), która była 1 — Jak sle wydaje — Jest nadal Jedną z nielicznych publikacji na temat psychologii śmierci, poruszającą tak subtelną 1 zarazem drażliwą kwestie — a właściwie przez diunie lata prawdziwe tabu — Jaką są Jakiekolwiek naukowe rozważania dotyczące pojmowania Istoty śmierci 1 zabijania u dzieci. Ukazując sle w 1910 roku. ks<ażka ta. noszącą podówczas tytuł The Chlld’s Dlicocery oj Death (Odkrycie pojęcia śmierci u dziecka), wywołała (ale komentarzy I krytyki. Tematem •zamieszczonych w niej rozważań jest fenomen śmierci, będący prawdopodobnie Jednym z najistotniejszych „zjawisk życiowych" napotkanych przez dzieci w ich psychicznym rozwoju. Sylvia Anthony prezentuje sytuacje, w których dzieci odkrywają 1 pojmują, lub też starają sle zrozumieć. zjawisko śmierci, wskazując na znaczenie tefo odkrycia dla Ich intelektualnego I emocjonalnego rozwoju. W swych badaniach posługuje rl ■ rozmowami prowadzonymi nrzez dzieci na temat śmierci, studiując rozwój pojęcia śmierci od okresu przedszkolnego. charakteryzującego sle niesprecyzowiniem istoty śmierci, aż do okresu dojrzałości, w którym zachodzi jej konceptualizacja biologiczna. Autorka bada też podobieństwa dziecięcych reakcji z zachowaniami członków Innych odległych nam w czasie 1 przestrzeni kultur, powołując sle prxy tym na cytaty i wypowiedzi poetów, antropologów, psychoanalityków 1 filozofów, co w znacznym stopniu książką tą wzbogaca 1 urozmaica.
Pre*entow%nr poniżej fragment to rozdział 6. zatytułowany „Aetlng" (Działanie).
D. Z
Wiadomo, że dzieci zabijają w wyobraźni. Zabijają także w rzeczywistości. Rozwój pojęcia śmierci niesie za sobą praktyczne implikacje.
Anna Freud pisała:
Powszechne niezrozumienie natury dziecka prowadzi do przypuszczeń, że dzieci smuci widok zniszczenia i agresji. Tym• czasem dzieci w wieku od jednego do dwóch lat, umieszczone razem w kojcu, będą się nawzajem gryzły, ciągnęły za włosy i zabierały sobie zabawki, nie zważając na to, że czynią innym krzywdę. Przechodzą one przez takie stadium rozwoju, w którym niszczenie i agresja odgrywają jedną z wiodących ról. Jeżeli przyjrzymy się zabawie małych dzieci, zauważymy, że mszczą swoje zabawki, odrywają ręce i nogi lalkom i żołnierzykom, dziurawią piłki, rozbijają wszystko, co tylko można rozbić, a martwią je jedynie skutki, bowiem całkowite zniszczenie
zabawki uniemożliwia dalszą zabawę. Wraz ze wzrostem ich ziły i niezależności trzeba poświęcać im coraz więcej uwag i, żeby nie spowodowały większych szkód i nie wyrządziły krzywdy sobie i słabszym od siebie
Już dużo wcześniej św. Augustyn Aureliusz, uważny obserwator małych dzieci, zauważy), że jeżeli niemowlęta są niewinne, to nie wynika to z braku woli wyrządzania szkody, lecz z braku siły... Matki i piastunki twierdzą, iż za pomocą różnych sposobów *q w stanie doprowadzić do zaniku występowania takich postaw w zachowaniu dzieci *.
Autor tych słów najwyraźniej poddawał w wątpliwość sukces, jaki w sWym mniemaniu odnosiły piastunki i matki. Obserwacje zachowań małych dzieci będących poza okresem karmienia piersią ukazują częste przypadki agresji w stosunku do słabszych. Kiedy ofiarą jest zwierzę, użycie siły przez dziecko może prowadzić do wyjaśnienia jego wyobrażenia o śmierci. Zamieszczone przykłady zostały zaczerpnięte z obserwacji dokonanych przez Susan Isaacs oraz z naszych własnych:
[P.N.l.J* Kilkoro dzieci goniło kota, który pojawił się w ogrodzie. Kopiąc w ziemi Frank (5 lat, 3 miesiące) znalazł robaka; wraz z Danem (3, 81/*) pocięli go na kawałki i podeptali. Paul (3, 10'/i) oznajmił: — Teraz już nie żyje.
IP.N.2.) Christopher i Dan (3, 11) znaleźli kilka robaków. Paul (4,0) chciał je zabić, gdy tylko je zobaczył, zaś Frank (5,5) rozgniótł kilka robaków, które Paul znalazł na ścianie.
(P.N.3.) Harold (5,3) znalazł w ogrodzie zdechłego szczura. Wspólnie z Frankiem (5,6) podeptali go. (Jedenaście dni później)) kiedy dzieci zmieniały wodę złotej rybce Frank... powiedział do nich: — Zadepczemy ją. Wybiegły z nią do ogrodu. (Pani I) podążyła za nimi, lecz się spóźniła. Zanim zdołała powstrzymać dzieci, rzuciły rybkę na piach i podeptały. Stanęły w kręgu i patrzyły na nią podekscytowane, wyraźnie żałując, ze to zrobiły. Frank powiedział: — Włóżmy Ją teraz do wody, to znowu ożyje. Wpuściły ją ponownie do wody, ale wkrótce przekonały się. że jest martwa. Później pogrzebały ją w piachu. Wszystkie dzieci, łącznie z prowodyrem Frankiem, były bardzo zmartwione, że to zrobiły i chciały mieć rybkę z powrotem. (P.S. Był to jedyny tego rodzaju incydent w całej szkole).
[P.N.4.] Priscilla (6,6) chciała rozerwać dżdżownicę na dwie części i powiedziała, że wyjdzie za mąż za chłopca, który to zrobi... Dan (4,9) w końcu to uczynił. Frank (6,4) rozerwał dżdżownicę na dalsze kawałki i wszystkie dzieci były tym bardzo podniecone.
[O.D.l.J * Timothy (3,11) z Judith (7,6) znaleźli po deszczu dżdżownicę. J: — Nie nadeptuj na nią, Tim. Mozę jeszcze oży-jp. T: — Chcę, żeby nie żyła (depcząc ją).
[O.D.2.J Richard (3,0) spowodował śmierć małego kotka, którego niechcący upuścił razem z misiem do kosza po toksycznym
-- jl
1 A. Freud 1 D. Burllngham: War and Childrcn, 1943.
1 Augustyn Aureliusz: Con/essions I, 7, (wyd. 1962).
• Zapisy wypowiedzi dzieci bezpośrednio cytowane z publikacji naukowych brdą oznaczare kolejno (P.*f). (nota tłum.) Ola Junoicl wywodu, w niniejszym przykładzie wprowadzono numerację od 1 z uwagi na to, te publikowany fragment J«t wyrwany z kontekstu.
* Cytaty z obaerwacjl domowych będą kolejno oznaczane (O D.). W każdym przvnadki rodzice datowali obserwację. Dat.i urodzenia dziecka była zapisywana w rejestrze, a Jego wiek dodawano do cytatu, (nota tłum.) Jak wytej.
73
— Akcent