2906543312

Konspekt 1/2014 (50) Rozmowy „Konspektu’ 75

wały się na inwestycje w Małopołsce w ramach specjalnej strefy ekonomicznej. W 2013 r. zarząd Krakowskiego Parku Technologicznego wydał 32 zezwolenia na ich działalność. Wskazane firmy zainwestują ponad 648 min zł oraz utworzą 1288 nowych miejsc pracy. W wielu wypadkach mamy do czynienia z reinwestycją. Oznacza to, że firmy, które raz zaufały Małopołsce, wracąją tu i chcą inwestować dalej. To pokazuje, że nasze województwo jest pewną marką, która danie nie tylko poczucie stabilizacji, ale również obiecujące pespektywy.

Dbamy też o to, by województwo małopolskie było widoczne na targach międzynarodowych, dlatego co roku odwiedzamy te w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Rosji. Prowadzimy też szereg kampanii promocyjnych w mediach. Wizerunek regionu w skali światowej budujemy m.in. we współpracy ze stacją CNN.

Gospodarka nie wymaga obecnie odgórnej regulacji czy interwencji państwa. Ważne jest natomiast, aby wspierać jej funkcjonowanie. Zainwestowaliśmy w rozwój gospodarczy 300 min zł. Cieszy mnie, że wśród tych kilkudziesięciu projektów inwestycyjnych, które zostały zgłoszone, wszystkie były trafione. Muszę podkreślić tu doniosłą rolę tych samorządowców, którzy postawili na rozwój gospodarczy, czym zdobyli przewagę nad swoimi sąsiadami. W wyniku tych decyzji część firm zmieniła lokalizacje.

Jak postrzegana jest Małopolska za granicą? Z czym najczęściej kojarzony jest nasz region?

Wątpliwości być nie może - nasz region kojarzy się przede wszystkim z Krakowem. Kilka lat temu podjęliśmy decyzję o zmianie brandu promocji zagranicznej na używany obecnie: „Małopolska Kraków Richer”, aby mocniej związać wizerunek Małopolski z jej największym i najbardziej rozpoznawalnym miastem. Wczorąj w jednej z gazet przeczytałem raport o miejscach na święcie, w których turyści robią najwięcej zdjęć. Kraków znajduje się w pierwszej setce tego rankingu, wyprzedzając Petersburg oraz Moskwę. Nasze miasto ma zresztą na święcie znakomitych ambasadorów. Nieprzypadkowo nobliści Wisława Szymborska i Czesław Miłosz związali swoje losy właśnie z Krakowem. Tu pracował i mieszkał bl. Jan Paweł II. Tu odbywają się obecnie ważne wydarzenia naukowe i artystyczne.

Oczywiście miejsc rozpoznawalnych w Mało-polsce jest znacznie więcej. Osoby przybywające do naszego regionu chętnie odwiedząją kopalnie soli w Wieliczce i Bochni, podziwiąją pejzaze i folklor Zakopanego, odpoczywają w Krynicy--Zdroju, spacerują po rynku w Tarnowie czy Nowym Sączu. Wiele osób przyjeżdża tu również, by oddać hołd ofiarom niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz--Birkenau.

Jakie miejsca w Małopołsce mogłyby być bardziej rozpoznawalne dla turystów, ale z jakichś powodów nie są?

W każdym zakątku naszego regionu można znaleźć coś, czego nie spotyka się w innych miejscach Polski. Minął już czas podziału na miejsca, w których turystyka może się rozwijać, i te, gdzie szanse na to są ograniczone. .Jesteśmy świadkami odkrywania oraz eksponowania wielu lokalnych atrakcji, które wcześniej nie istniały w świadomości społecznej. Dla przykładu: z czym na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku mógłby kojarzyć się Andrychów? Zapewne głównie z produkcją silników wysokoprężnych i zakładami włókienniczymi. Tymczasem dzisiaj turystyka stała się ważnym elementem promocji tego miasta. Do przyjazdu tutaj zachęcąją nie tylko uroki przyrody, ale też zabytki architektoniczne. Właśnie dlatego rozwija się lam infrastruktura dedykowana turystom krajowym i zagranicznym. Jesteśmy świadkami pozytywnej mody na aktywne spędzanie wolnego czasu - czy to na szlakach górskich, czy na stokach narciarskich. Zawrotną karierę robi bieganie i jazda na rowerze. Dlatego tak bardzo dbamy o wytyczanie nowych tras. Nie mam wątpliwości, że Małopolska spełni oczekiwania każdego odwiedzającego ją turysty.

Podczas wystąpienia na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie przedstawił Pan wybrane zagadnienia dotyczące strategii rozwo-