2910489494

2910489494



131


Miejsca wspólne

go oczekujemy. Jeżeli wierzymy w jakąś fałszywą teorię i kiedy angażujemy się w nią z pasją, komputer podaje nam wyniki, na które liczymy. Ale kiedy z kolei któryś z kolegów, nie przekonany do tej teorii, skorzysta z tego samego komputera, uzyskuje kompletnie odmienny rezultat”. Byli bardzo rozbawieni, lecz kiedy prelegentka usiłowała przyprzeć ich do muru, sugerując wzięcie na serio ich własnego doświadczenia, jeden z nich wykrzyknął z silnym wzburzeniem: „To przecież jakiś absurd!” Otóż, komentuje von Frań z, fizycy ci przyjmowali dane doświadczalne, ale odmawiali ich poważnego, naukowego rozpatrzenia, gdyż spowodowałoby to podważenie zespołu ich dotychczasowych przekonań. Zamykając tę anegdotę autorka pisze, że sytuacja ta wydała się jej groteskowa: ci wybitni naukowcy najpierw wybuchnęli śmiechem, mówiąc, że doświadczyli tego rodzaju rzeczy, by następnie utrzymywać, że to bez znaczenia!

Ta ilustracja postawy „wiem i nie chcę wiedzieć” uderzyła mnie, niedoświadczonego nauczyciela akademickiego, któremu zdawało się dotąd, że jego głównym zadaniem jest udowadnianie, że „wie”. Przecież, myślałem sobie, wystarczyłoby na początek chwilowe zawieszenie ostatecznego sądu, życzliwe zainteresowanie czymś, co do tej pory nie przyszło nam do głowy. Czy to tak wiele kosztuje współczesnego badacza? Przecież nie zmusza go do porzucenia swych dotychczasowych poglądów, lecz proponuje jedynie spokojną ocenę możliwych zalet i wad „obcego” myślenia, a i to na początek jedynie po to, by dostrzec, co w tej koncepcji nowe, interesujące. Powtarzałem sobie z pewną emfazą: Boże, chroń mnie przed łatwym uczuciem zadowolenia z własnej wiedzy, strzeż mnie też przed dostrzeganiem spójności w ramach tylko jednego porządku myślenia i odczuwania. Nauko, pozwól mi doświadczyć szacunku dla tego, co nieznane — nie po to, bym przyjął cudzy styl myślenia jako własny, lecz po to, bym mógł czerpać z czegoś większego, niż moje własne myślenie. Niech dana mi będzie łaska ciągłego doskonalenia się w ramach mojej własnej specjalności, ale niech pozostanie mi obca pokusa łatwej pogardy, która nie znosi niepokoju i wątpliwości.

To nie jest głos przeciwko naukowej podejrzliwości. Ostrożność to nader pożądana cecha każdego naukowca, lecz jej nadużywanie może prowadzić do, jakże charakterystycznego, „końcowego wyniku Moore’a”. W swojej klasycznej Historii filozofii Władysław' Tatarkiewicz, podsumowując efekty kilkudziesięcioletnich badań wielkiego brytyjskiego filozofa analitycznego, osnutych wokół zagadnienia możliwości bezpośredniego ujmowania przedmiotów materialnych oraz obiektywnego istnienia dóbr, cytuje jego własne słowa. Oto Moore stwierdza ze skądinąd doskonałą angielską flegmą: „Mam pewną skłonność do sądzenia, że pogląd przeciwny mojemu jest prawdziwy, a przeto mój własny dawniejszy pogląd jest fałszywy. Ale z drugiej strony mam pewną skłonność do przypuszczenia, że mój dawniejszy pogląd j e s t jednak prawdziwy. (...) Mam silną skłonność do uznawania obu tych nie dających się pogodzić poglądów. Jestem prawdziwie zakłopotany tą sprawą i chciałbym tylko móc znaleźć z niej jakieś wyjście”. To godne szacunku wyznanie bezradności wskazuje mimo wszystko na niesłabnącą i trwałą — nawet w dobie postmodernistycznych ataków na ludzkie dążenie do jakichkolwiek odpowiedzi — potrzebę spójności w świecie wytwarzanych przez człowieka mnogich znaków. Wygląda na to, że także na obecnym etapie rozwoju nauki s p ój n o ś ć pozostaje jedną z podstawowych jej podniet a odsuwanie od siebie, w imię ścisłej specjalizacji, wszelkich pytań o podstawę to częsty dziś wybieg umysłów słabo zaangażowanych w rozważanie aktualnych parametrów tajemnicy istnienia. Oczywiście, gdy mowa dziś o spójności wiedzy, nie chodzi już o mechanistyczną jedność świata w stylu



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img07001 djvu z niego i wyciągali go na dyskusję matematyczną podsuwając fałszywe tezy, a on bronił
IMGP4834 Fałszywie zaśpiewał. Pani go, co prawda, zaraz uciszyła, ale jak potem poszli się bawi
page0380 374 SOKRATES. W żywocie Anaxagorasa wspomniałem o krytyce jego systemu przez Sokratesa. Jeż
page0438 43Ó PLATON. byłby już samoruchem, ale pytam, dlaczego nie mogłaby go zrodzić lub stworzyć j
Planując dobór próby, t nie, zakres dyskursu. Im nie) będzie go odnaleźć w Jeżeli naszym zadani
Wspólność wierzytelności spadkowych Ponieważ niaiatek spadowy składa sie nie tylko z rzeczy i praw
25. Kredyt dyskontowy i faktoring Posiadają wspólną cechą - pozwalają zamienić wierzytelność. Kredyt
img426 (8) Najwcześniejszym z tych runicznych krzyży powinien być - jeżeli wierzyć w to co się czyta
- W tym przypadku potrzebna jest zgoda sądu. b.    jeżeli wierzyciel rezygnuje z wyko
§ 2. Jeżeli wierzytelność pieniężna jest wymagalna, wierzyciel nie może odmówić przyjęcia świadczeni
IMG55 ■ Wspólny Słownik Zamówień (CPV) (Common Procurement VocabnIary). Kod numeryczny składa się z

więcej podobnych podstron