55
językowy obraz świata a medialny obraz świata
R: No.
R: 1 wyjaśnię przed 19.00. Do usłyszenia.
R: Dziękuję uprzejmie.
Uderzony zostaje komar, a ponieważ komarem jest kobieta, zgodnie z zasadą, że kobiet się nie bije, nie należało tego robić. Jak widzimy, słuchacz akceptuje punkt widzenia sugerowany przez językowy obraz kobiety. Zgodnie z tym obrazem kobieta jest delikatna (por. synonimiczne wyrażenie słaba płeć czy zwrot zachowywać się po kobiecemu, a także znaczenie przymiotnika kobiecy) i należy się nią opiekować. Komunikacja w ramach dyżuru prezenterskiego przebiega sprawnie. Mamy żart, po usłyszeniu którego nikt nie czuje się urażony, ponieważ respektuje on obowiązujące we wspólnocie języka polskiego wartościowanie. Głos kolejnego słuchacza wprowadza już pewną zmianę perspektywy:
K.: Dzień Dobry, Krzysztof z Warszawy się kłania. Ja bardzo przepraszam tego miłego Pana, mojego przedmówcę na temat bicia kobiet. Nigdy kobiety bym nie uderzył. Ale niestety gryzą komarzyce.
R: A więc właśnie.
K.: Komary nie gryzą. A więc każda uderzona komarzyca jest jednocześnie kobietą komara.
R: Tu wyraźnie w naszej relacji słychać, że komara udaje kobieta, Ewa Lipowicz dokładnie, bo ona na zawołanie może udać wszystko i okazuje się, że tego komara ustrzeliła inna kobieta, więc umówmy się, że nie było tak źle.
K.: Czy ten, czyli to była wendetta w ramach jednego gatunku.
R: Bardzo ładnie Pan to nazwał. Do usłyszenia, dziękuję.
Dzwoniący do studia Krzysztof wydaje się nie polemizować z wpisanymi w kulturę wartościami (Nigdy kobiety bym nie uderzył). Przeczy jednak dominującej w językowym obrazie świata potocznej kategoryzacji. Bo czy systemowo poprawny derywat komarzyca, utworzony na wzór niedźwiedzica, kocica od podstawy komar przez dodanie morfemu słowotwórczego -ica będącego nośnikiem informacji między innymi o treści ‘samica’, jest akceptowany przez nonnę językową? Oczywiście nie. Język nie wyróżnia aktem nominacji samic wszystkich żyjących na Ziemi zwierząt (pytanie, czy komar zgodnie z potoczną kategoryzacją może w ogóle zostać uznany za zwierzę). Krzysztof, wykorzystując neologizm komarzyca, dokonuje szczątkowej personifikacji (A więc każda uderzona komarzyca jest jednocześnie kobietą komara). Szczątkowej, ponieważ z definiowania komarzycy jako ‘kobiety komara’ nie wynika zmiana wartościowania opisywanego fragmentu rzeczywistości. Przeciwnie, Krzysztof z żalem, czy udawanym żalem - do wyboru przez odbiorców - (Nigdy kobiety bym nie uderzył. Ale niestety gryzą komarzyce) akceptuje bicie kobiet (a dokładnie kobiet komara), jeżeli te niestety gryzą. Ponieważ żart ten może się nie podobać niektórym słuchaczom czy słuchaczkom, interweniuje redaktor, który dla dobra audycji rezygnuje z zabawy i rozwiązuje zagadkę. Informacja, że komara udaje kobieta oraz że komara ustrzeliła inna kobieta pozwalają mu na ko-