28 Aleksandra Cur
jak również sama królowa, nie zyskał większej popularności, szybko został zapomniany, by odżyć pełniej dopiero w XVIII wieku.
Najbardziej zalecany w okresie największego oddziaływania kontrreformacji był model kobiety bogatej, niezależnej materialnie. Według niego żyły takie kobiety jak Zofia Hanlowa, Elżbieta Gostomska, Anna Alojza Ostrogska.
Model taki, w myśl poglądów Kościoła, był piękny, lecz z wielu względów trudny do wcielenia w życie. W Polsce nastąpiły burzliwe, wojenne czasy. Trzeba było raz po raz potykać się z Tatarami, Turkami, Rosjanami, Szwedami, Węgrami, Brandenburczy-kami i innymi narodowościami, które czyhały, by wedrzeć się do Rzeczpospolitej. Wszystkie te nacje wyznawały odmienną wiarę, stąd Kościół zaczął propagować nieco odmienny model. Był to model kobiety katolickiej oddanej Kościołowi, lecz przede wszystkim mężnej, potrafiącej wiernie oraz dzielnie stać przy boku walczącego męża i samej nawet w pewnym stopniu uczestniczyć w toczonych kampaniach.
Wzorzec ten był funkcjonalny, więc pojawiło się w Polsce wiele dzielnych, zdeterminowanych niewiast (jakich nie znał w zasadzie wiek XVI). Do nich można zaliczyć Teofilę Chmielecką oraz Annę Dorotę Chrzanowską. W pewnym stopniu według tego wzoru postępować będą jeszcze żony konfederatów barskich.
Mężne, rezolutne kobiety potrzebne były nie tylko ze względu na ciągłe zagrożenie państwa, szczególnie przez Tatarów. Postawy takiej wymagały także codzienne trudy i niebezpieczeństwa. W tym duchu wychowywano szlachcianki, a nawet mieszczki, szczególnie na terenach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej. Stąd też wiele ówczesnych kobiet potrafiło obchodzić się z bronią, nie cofało się przed największymi niebezpieczeństwami, gotowych było do walki zarówno z obcym najeźdźcą, jak i rodzimym agresorem.
Ramy tego modelu były jednak ściśle zakreślone, wyraźnie stwierdzono, iż niewiasta nie ma prawa sięgać po władzę, wtrącać się do spraw publicznych, wpływać na te procesy, którymi tradycyjnie kierowała strona męska.
Trzecim modelem, w dalszym ciągu podtrzymywanym przez Kościół i aprobowanym przez kulturę sarmacką, był dominujący w poprzednim okresie typ „domatorki”, w miarę troskliwej, lecz koniecznie płodnej matki, zaradnej gospodyni.
Wzorzec ten strona męska chętnie i szeroko utrwalała w życiu poprzez odpowiednie wychowanie oraz poddawanie kobiet wypróbowanym rygorom. Jest oczywiste, że ugruntowanie tego wzorca uniemożliwiało wszelkie próby emancypacji, utrudniało wybicie się kobietom nieprzeciętnym, nie premiowało nawet większej przedsiębiorczości. Zatem kobiet takich było niewiele.
Przemiany społeczne zachodzące na przestrzeni XVIII wieku spowodowały', że nie tylko godzono się z występowaniem wyjątków, lecz wręcz zaczął ulegać przekształceniom obowiązujący dotąd model, pojawiły się też i nowe wzorce. Obok ideału „dobrej gospodyni” akceptowano nowy model: kobiety religijnej, uznającej tradycję, lecz równocześnie oczytanej, potrafiącej władać piórem, zajmującej postawę patriotyczną. Wzór ten w życiu reprezentowała Elżbieta Drużbacka, próbowały ją zaś naśladować zarówno szlachcianki, jak i arystokratki.
Koła oświeceniowe ukształtowały model sawantki, kobiety zorientowanej w rozmaitych dziedzinach nauki, kultury, zajmującej się mecenasowaniem, ewentualnie nawet