Przedmiotem spinającym całość przedstawionych zdarzeń jest wspomniane już świetliste, anielskie pióro (ostatnie z wyskubanych skrzydeł), które widzą wszyscy bez względu na wiarę czy niewiarę w istnienie Aniołów: Mała Ewa - wrażliwe dziecko, jej matka -chłodna uczuciowo rzeźbiarka, sceptyczny ojciec - poszukujący prawdy w internecie, i babcia, osoba dająca poczucie ciepła i bezpieczeństwa. To ono, anielskie pióro w końcu uzdrawia chorą na białaczkę Ewę, bo wszystko musi pasować do „wzorca jednoczącego znaczenia”, w którym obowiązuje przeświadczenie, że Anioł Stróż jest „zawsze do pomocy” (widać to na odpustowych oleodrukach, gdzie Anioł Stróż z gigantycznymi skrzydłami strzeże dzieci idące pod wąskiej kładce).
W drugiej koncepcji tematu utworu literackiego może się też pojawić ujęcie alegoryczne. Wtedy sensy i znaczenia dzieła sytuują się w tzw. drugim dnie i mają charakter jednoznaczny, skonwencjonalizowany w tradycji kultury. Bo Anioły z książki Terakow-skiej w porządku alegorycznym mogą być uznane za głębokie „ja” bohatera (rozumienie Anioła funkcjonuje też jako wspólna idea wielkich religii starożytnych: Egipcjanie uważali go za Jaźń Doskonałą, Chińczycy za Wielką Osobę, kabaliści za wyższe Ego, Buddyści za Światło i Oświecenie, gnostycy za Logos, teozofowie za Milczącego Obserwatora i Wielkiego Mistrza). W tym ujęciu tematycznym świat przedstawiony składa się jakby z innego szeregu zdarzeń. Anioł jako figura obrazowo-stylistyczna wskazuje bowiem na uwarunkowania psychologiczne będące przyczyną nasilania się zła w życiu Ewy (zwichnięty palec, rozkrwawiony nos, złamane żebra, w końcu - ciężka choroba). Cytowana wyżej uwaga babci na temat roli Anioła w życiu dziecka ma tutaj charakter retoryczny. Najważniejsze jest nawiązanie kontaktu przez Ewę z Bezdomnym, a to wewnętrzne porozumienie pozwala jej na uchwycenie tożsamości i scalenie osobowości, co prowadzi do odzyskania mocy samouzdrawiania.
Tu elementem spajającym przedstawione zdarzenia są „kamienie życia”, które musi Ewa przestawić, zastępując w tej funkcji Anioła (bo stać się Aniołem, to znaczy umieć wybrać człowiekowi jeden z losów przewidzianych dla niego w zapisie). A taki gest -jak się okazuje - prowadzi w kierunku postaw altruistycznych, które polegają na konkretnej pomocy udzielonej potrzebującemu, na przejęciu odpowiedzialności za drugą osobę, która nie może, nie potrafi dokonać właściwego wyboru.
95