416 PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA.
dat; także ów dawny nekrolog tylko w wyciągu podany. Drugi suffragia byl to również wyciąg z nekrologu, w który wpisywano jedynie tylko nazwiska zakonników zmarłych i posyłano klasztorowi , z którym zawarto confraternitatem, w celu wspólnych modłów za ich dusze. — Z rękopisów wreszcie biblioteki Raczyńskich, w Poznaniu, pochodzącego z XVII w. podał p. K. Series abbaturn eoenobii Byszoviensis seu Coronoviensis ordinis Cisterciensis1; jest to spis opatów oparty na starych i widocznie bardzo dokładnych źródłach.
Na str. 818—840 mamy Compilatoris veteris Trzemesmen-sis fragmenta. Jedną z najważniejszych kronik klasztornych w ogóle jest kronika trzemeszneńska czyli kronika klasztoru trzemeszneń-skiego kanoników regularnych kongregacyi lateranenskiej, pisana w XVII w. Ważną jest już z tego względu, że klasztor trze-meszneński należy do najstarszych w Polsce instytucyj, sięgając X wieku. Wydawcy chodziło jednak nie o samą kronikę, lecz o źródło jej; głównem bowiem jej źródłem, z którego obszerne i dosłowne cytuje ustępy, jest t. z. kompilator trzemesznenski, którego rękopis, jak dowodzi wydawca, obejmował 58 kart i sięgał do r. 1653. Rękopisu tego nie znamy dotychczas w oryginale, lecz właśnie tylko z tych obszernych ustępów, podanych w kronice trzeme-sznenskiej, które wszystkie wydawca skrupulatnie po wydzielał i zrekonstruował z niego tekst owej nieznanej kompilacyi. Dzięki zatem pracy i bystrości swojej, zdobył wydawca nowe źródło dla naszych dziejów. Nie mniejszej bystrości dowiódł wydawca śledząc, kto jest autorem owej kompilacyi, i przyszedł do przekonania, opierając je na jasnych dowodach, na które każdy zgodzie się musi, — że kom-pilacya owa zawdzięcza swe powstanie kilku autorom. Przedewszy-stkiem trzeba odróżnić dwie części w niej : częśc pierwszą, sięgającą do r. 1526 i częśc drugą, rozpoczynającą się r. 1565. Między r. 1526 a 1565 nastąpiła przerwa w pisaniu kroniki, jak dowodzi zapisek na 34 karcie kompilacyi, a dopiero 1565 poprowadził dalej pracę ks. Jan Uniejowski, głośny swego czasu muzyk-kompozytor, a po nim wiódł ją dalej Stanisław Sierocki. Wydawcy chodziło tylko o pierwszą częśc owej kompilacyi, doprowadzonej do
Str. 814—;.