3184152941

3184152941



554 RECENZJE

Wszystko to, co powyżej powiedziano nie wyczerpuje jeszcze pełnej listy zarzutów odnośnie sposobu, w jaki potraktowane zostały w podręczniku podstawy fizykochemiczne procesów biologicznych (czy też — same zjawiska biologiczne). Do podręcznika takiego przyrodnik często sięga również po to aby zapoznać się z metodami stosowanymi w eksperymencie biochemicznym czy biofizycznym. Odnajdzie ich wiele w różnych rodziałach, ale poniżej skomentowane one będą w podziale na dwie grupy: na metody oparte na zjawisku transportu w roztworze i metody wykorzystujące absorpcję i emisję radiacji.

W grupie pierwszej, przedstawiając zjawisko dyfuzji (str. 520—1) podręcznik podaje pierwsze prawo Fick’a, ale nie podaje drugiego — pomimo, że właśnie drugie prawo Fick’a stanowi podstawę wszystkich dokładnych metod oznaczania stałej dyfuzji. O tym, że kształt cząsteczki wpływa na stałą dyfuzji, czytelnik dowie się z uwagi (str. 523) wyjaśniającej rozbieżność (w przytoczonym przykładzie obliczeniowym) pomiędzy masą cząsteczkową ureazy, obliczoną z pomiaru stałej dyfuzji, a jej masą rzeczywistą. O znaczeniu warstwy solwatacyjnej w interpretacji wyników pomiaru stałej dyfuzji nie ma mowy. Analizę sedymentacyjną omawia się bez najbardziej nawet ogólnych danych o jej warunkach technicznych, m.in. bez scharakteryzowania metod pomiaru stężenia substancji w wirowanej kuwecie. Schemat rozkładu cząsteczek w kuwecie (Rys. 7.3 str. 525) został podany w sposób który nie wyjaśnia procesu zachodzącego ani przy pomiarze szybkości sedymentacji ani równowagi sedymentacyjnej. We wzorach opisujących przebieg ultrawirowania (liczne wzory na stronach 525—528), czynnik wypornościowy (t.zw. buoyancy jactor) podano jako 1 — do/d zamiast 1 — vdQ, utożsamiając cząstkową objętość właściwą substancji rozpuszczonej z odwrotnością jej gęstości. Nie jest to proste odstępstwo od konwencjonalnej symboliki, ale istotny błąd. I to nie tylko dlatego, że czytelnik nigdzie nie znajdzie wartości liczbowych gęstości biopolimerów (i nie dlatego, że te dwa parametry nie są identyczne). Zastosowanie we wzorze z analizy sedymentacyjnej vQt cząstkowej objętości właściwej, dla substancji rozproszonej a gęstości do dla rozpuszczalnika wynika z teorii procesu sedymentacji w polu siły odśrodkowej, opartej o termodynamikę procesów nieodwracalnych (a ta ostatnia jest w podręczniku pokrótce omówiona!). I następujące kwestie nie zostały czytelnikowi wyjaśnione: czy oznaczana w ultrawi-rówce masa cząsteczki jest masą solwatowaną czy nie, czy kształt cząsteczki wpływa na szybkość sedymentacji, jakie parametry molekularne można wyznaczyć z analizy sedymentacyjnej oprócz stałej sedymentacji i masy cząsteczkowej. Inna szeroko stosowana w badaniach biochemicznych i biofizycznych metoda, pomiar lepkości, opisana jest tak jakby równanie Newtona było zawsze spełniane (str. 529). A co z kwasami nukleinowymi i białkami „o strukturze włóknistej”? Najważniejszym zastosowaniem pomiaru lepkości wg. autorów ma być wyznaczanie masy cząsteczkowej (str. 530), czego od dziesiątków lat się nie robi. Natomiast wyznaczanie kształtu cząsteczki jest co prawda wspomniane, ale przytoczono jedynie empiryczny wzór opisujący zależność pomiędzy stosunkiem długości półosi elipsoidu obrotowego a lepkością graniczną (wzór nienumerowany str. 530). O wyprowadzonych na podstawie rygorystycznych rozważań hydrodynamicznych wzorach Perrina i Simha’y (i stosowanych w praktyce odpowiednich wykresach) nie wspomina się, a — co jeszcze bardziej zaskakujące — nie wspomina się w ogóle całej teorii Sheraga-Mandelkern. I wreszcie — inne metody z tej grupy: jedyny osmometr jaki zilustrowano i opisano to osmometr statyczny (Rys. 4.6 str. 288), podczas gdy wszystkie współcześnie stosowane osmometry oparte są o zasadę pomiaru dynamicznego; w elektroforezie (str. 549—550) — pominięto całkowicie teorię transportu cząstki naładowanej w polu elektrycznym, a jako ilustrację (Rys. 7.17 str. 550) podano schemat muzealnej kuwety do elektroforezy swobodnej (z błędem w opisie w tekście). O elektroforezie w podłożu stabilizowanym i o ogniskowaniu izoelek-trycznym w ogóle nie wspomniano, tak jak nie wspomniano do jakich celów można stosować elektroforezę.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0391 389 OKSZA NATURY BOSKIEJ. tedy, o Cebesie, czy z tego wszystkiego, co się powiedziało, nie
HPIM4497 Mm Btglm258 w rejestrach to fakty i prawda, natomiast wszystko to, co mieli do powiedzenia
PRAWO RZECZOWE: Rzeczy dzielimy na:1. -ruchome- wszystko to, co nie jest nieruchomością -nieruchome-
- wspierająca - w sposób łagodny i delikatny przekazująca to, co chcesz powiedzieć, ale nie powodują
zwiększeniu. Hume twierdzi więc, że człowiek jest w stanie wyobrazić sobie wszystko to co nie zawier
uruchamiać mechanizmy wyzwalające kreatywność, wspierał wszystko to co nowe, nauczył go, aby nie bał
bezsens mala swieczka Wszystko to, co kiedyś było ważne, dziś po prostu nie ma sensu...
Forma i substancja planu treści Substancja planu treści tj. wszystko to. co można chdeć powiedzieć w
img061 (15) 6 Zasoby Zasoby można zdefiniować jako wszystko, to co jest potrzebne do wykonania planu
IMGY22 MICHAŁ. GŁOWIŃSKI 84 W utworach późniejszych przysłówek niemal całkowicie zanika, wszystko to
Podstawy chemii, ćwiczenia laboratoryjne4 I. WYPOSAŻENIE LABORATORIUM CHEMICZNEGO Do wyposażenia la
K ?jna DIALEKTY POLSKIE713 23 językowych. Mimo znacznego wysiłku, aby wiernie i dokładnie odtwarzać
Skąd się wzięłam -    A co wtedy jadłam? - dopytywała się Julka. -   &nb
Nowy Rok(1)(1) Tzrniósi Cf wszystko to, co >v życiu najpiękniejsze,

więcej podobnych podstron