36
Hyc. 1. Pani J. van Lawićk-Goodall z szympansem
a nawet w celach... leczniczych. Tak więc patyczki i słomki służą im do wyławiania z kopców mrówek i termitów. Dzięki nim mogą dostawać się także do gniazd pszczół. Odpowiednio przeżute liście zastępują im sztuczne gąbki wchłaniające wodę. Gąbka taka umieszczona w wilgotnych dziuplach drzew łatwiej absorbuje wodę niż jakikolwiek inny materiał. Jest to głównie potrzebne tam, gdzie szympansy nie mogą bezpośrednio zwilżyć warg wodą. Gąbka z liści wykorzystywana jest też czasem do wydobywania resztek mózgu z czaszki pawiana. Liście zastępują im również papier toaletowy, służą do chłodzenia ran i usuwania brudu z ciała. Kamieni i kijów używają na polowaniu albo odstraszają nimi napastników. Nierzadko chodzi im też o zademonstrowanie swojej pozycji socjalnej w grupie.
Szympansy z Gombe wykazywały wysoką inteligencję w związku z celowym użyciem przedmiotów wykonanych przez człowieka. Jak już wspomnieliśmy, szympansy w osobliwy sposób demonstrują przed sobą swoje miejsce w hierarchii socjalnej. Zwykle używają do tego kamieni, patyków, gałęzi, którymi buńczucznie potrząsają, dając tym samym do zrozumienia innym o własnej wyższości — dominacji w grupie. Jeśli taki potencjalny dominant zyska sobie aprobatę otoczenia, szympansy wtedy reagują zachowaniem uległym. Gdy zachowanie się pretendenta do roli dominanta okaże się niewystarczające, wtedy rywal rewanżuje się jeszcze większym przedstawieniem, skacząc przy tym, rzucając kamieniami czy potrząsając gałęźmi. Scena ta trwa dotąd, aż jeden z konkurentów nie osłabnie i nie podda się dominacji silniejszego. Zupełnie niespodziewanie dla autorki, jeden z samców, Mikę, użył do tego celu pozostawionych nrzez nią przypadkowo pudeł parafinowanych. Pudła ciągnięte przez Mika po ziemi wywoływały dużo więcej hałasu niż gałęzie i pomogły mu w uzyskaniu najwyższej pozycji socjalnej. Później Mikę nauczył się rzucać pudłami przed rozpoczęciem ataku. Robił to zresztą z zimną krwią, wyraźnie zdając sobie sprawę z wrażenia, jakie wywierały pudła na jego kolegach samcach.
A oto inny przykład, tym razem nie związany z używaniem narzędzi. Pewnego razu małpka Figan dostrzegła na drzewie banana. Niestety pod tym właśnie drzewem rozłożył się Goliath, będący dominantem w tej grupie małp. Figan oceniwszy sytuację odszedł
Ryc. 2. „Deszczowy taniec”
od zagrożonego przez Goliatha miejsca i usiadł w pobliżu namiotu. Dopiero kiedy Goliath opuścił miejsce pod drzewem — wspiął się na nie i zabrał owoc. W podanym przykładzie zdumiewa niezwykle szybka orientacja Figana w sytuacji Zdał on sobie sprawę że gdyby zerkał od czasu do czasu na owoc, zostałby łatwo zdemaskowany przez Goliatha. Trzeba bowiem wiedzieć, że szympansy doskonale orientują się po ruchach gałek ocznych. Dlatego Figan — jak gdyby nigdy nic — odszedł od drzewa, które było w zasięgu jego wzroku, czym sprowokował Goliatha do zmiany miejsca.
Mimo takich czy innych dowodów przemawiających za wysoką inteligencją szympansów, i to często dowodów, które szokują nas—ludzki gatunek — trzeba powiedzieć, że jedynie człowiek zdolny jest do rozumowania abstrakcyjnego, do tworzenia idei abstrakcyjnych, które może przekazywać innym ludziom w mowie artykułowanej — słowach. Ponieważ szympansy nie umieją mówić, pozostaje nam obserwowanie ich zachowania się. Inteligencja tych małp oraz sposób wyrażania emocji i uczuć przełożony na „język” gestów i mimiki, uderzająco wręcz kojarzy się z zachowaniem ludzkim. Stąd też zrozumienie tego „języka” może mieć nieocenioną wartość dla poznania zachowania się człowieka, ale i odwrotnie, nasze ludzkie postawy emocjonalne pozwalają bardziej zrozumieć szympansy niż inne ssaki. Ciekawe, że nie tylko gesty i mimika szympansów są podobne do naszych, występują one nawet w podobnym kontekście. Kiedy szympans znajduje się w tzw. sytuacji stressowej — jest czymś przestraszony albo zaniepokojony — szuka kontaktu fizycznego z towarzyszem, łapie go za rękę, ściska, obejmuje, po czym dopiero się uspokaja. Przypuszczalnie ta cecha jest wynikiem przedłużonego dzieciństwa szympansów, które pozwalało im na stały kontakt fizyczny z matką, dający im poczucie całkowitego bezpieczeństwa. Gdy dziecko wyrasta i nie ma przy sobie matki, przenosi potrzebę swoich doznań na towarzyszy. Oczywiście, wtedy gdy matka znajduje się w pobliżu, powraca do niej. Ośmioletni Figan, nastraszony przez Mika, natychmiast ruszył w stronę matki Flo, piszcząc przebiegł obok kilku