102
Michał Luberda
Pod koniec lutego tego roku wśród studentów historii Akademii Pedagogicznej zrodził się pomysł zorganizowania wycieczki na Ukrainę. Inicjatywa ta spotkała się z przychylnym odzewem dr. Henryka Kotarskiego i dr. Czesława Michalskiego, którzy niejednokrotnie uczestniczyli w podobnych wyjazdach. Podjęli oni wraz ze studentką III roku historii Viol!etą Sajdak-Rudą trud przygotowania wyprawy na wschodnie kresy dawnej Rzeczypospolitej. Z pomocą przyszedł też Instytut Historii AP, który zgodził się na pokrycie części kosztów. Naukowym przewodnictwem i zaplanowaniem trasy zajął się dr Henry k Kotarski. To głównie dzięki jego pracy i staraniom nasza wyrprawa mogła dojść do skutku. Pomoc medyczną zapewniła Gabriela Szmielik, zaś Marian Pasternak zadbał, by zwiedzane obiekty uwiecznić na fotografiach.
W ciągu ośmiu dni pobytu na Ukrainie zaplanowano zwiedzić: faworów, Żółkiew, Lwów, Złoczów, Podhorce, Olesko, Poczajów, Krzemieniec, Wiśniowiec, Zbaraż. Tarnopol, Skałat, Satanów, Kamieniec Podolski, Chocim, Okopy św. Trójcy, Żwaniec, Skałę Podolską, Czortków, Buczacz, Podhajce, Brzeżany, Drohobycz. 'Irasa miała liczyć około 2000 kilometrów. Głównym celem wyjazdu było zapoznanie studentów z pozostałościami dziedzictwa polskiej kultury na wschodzie, skonfrontowanie podręcznikowej wiedzy z realiami odwiedzanych miejsc.
Wieczorem 26 maja 2001 r. żądni wrażeń wyruszyliśmy autokarem spod budynku naszej uczelni. Po północy przekroczyliśmy granicę, a o szóstej rano dojechaliśmy do Jaworowa, gdzie spotkała nas niespodzianka ze strony dr. Kotarskiego. Rozespana grupa otrzymała zadanie odnalezienia pozostałości po letniej rezydencji króla Jana III Sobieskiego, pawilonach i parku leśnym. Po wytrwałych poszukiwaniach udało się zidentyfikować resztki zabudowań i kilka starszych drzew prawdopodobnie pochodzących z tego okresu. Zadowoleni z odniesionego sukcesu podążyliśmy dalej.
Kolejną miejscowością na trasie była Żółkiew, która pierwotnie nosiła nazwę Winniki. Dopiero później przejęła nazwę od swych właścicieli Żółkiewskich, w szczególności na cześć hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. Zwiedziliśmy zamek Żółkiewskich i Sobieskich, fortyfikacje z bramą Zwierzyniecką i Krakowską, kolegiatę św. Wawrzyńca, kościoły dominikanów i bazylianów'. Później spotkaliśmy się z merem miasta Eugeniuszem Januszewiczem. Po serdecznym przywitaniu i rozmowie, pan Eugeniusz w imieniu władz miejskich zaprosił nas na oficjalne uroczystości z okazji 400-sctnej rocznicy nadania praw miejskich Żółkwi. Uroczystości te będą obchodzone w 2003 roku.
Następny dzień poświęciliśmy w całości na zwiedzanie Lwowa, który'jest miejscem szczególnym dla wielu pokoleń Polaków'. Wśród rannych zabytków tego miasta wybraliśmy muzeum w salach królewskich, Katedrę łacińską NMP, kościoły dominikanów' i bernardynów, kaplice Boimów, Wały Hetmańskie, cerkiew' ormiańską i kopiec Unii Lubelskiej. Wielkim przeżyciem była wizyta na Cmentarzu Orląt Lwowskich, gdzie poznaliśmy historię cmentarza, problemy związane z jego odbudową i renowacją. Z mogił obrońców Lwowa przeszliśmy na Cmentarz Łyczakowski, na którym spoczywa wiele wybitnych osobistości, m.in. Maria Konopnicka, Gabriela Zapolska, Artur Grottger. Wieczór spędziliśmy w'jednej z uroczych kawiarni w pobliżu rynku.