rowym. Liberalna kultura polityczna tworzy jedynie wspólny mianownik dla konstytucyjnego patriotyzmu, który jednocześnie pogłębia rozumienie wielości i integralności koegzystujących ze sobą w wielokulturowym społeczeństwie form życia” [Habermas, 1993: 17]. W takim kontekście rozpatrywać należy spór wokół multikulturalizmu; jest to bowiem spór o to, jak pogodzić ideę równości i różnicy, tożsamości państwowo--narodowej oraz identyfikacji etniczno-kulturowej.
Wyróżnijmy za Christine Inglis trzy zasadnicze poziomy wielokulturo-wości: [1] deskryptywny, [2] ideologiczny i [3] polityczny [Inglis, 1996: 49], Na poziomie pierwszym stwierdzamy wyłącznie, że wielokulturo-wość jest zjawiskiem demograficznym, dającym się ująć w kategoriach opisowych. Wielość kultur to nie tylko panorama świata podzielonego na oddzielne geograficzne kultury etniczne, ale rzeczywistość nasycenia poszczególnych państw i społeczeństw zróżnicowanymi populacjami odwołującymi się przy określaniu tożsamości grupowej do argumentu „własnej kultury”, traktowanej jako autonomiczna całość. Na poziomie drugim — ideologicznym — chodzi już o to, co to znaczy respektować wielokultu-rowość, jaki porządek normatywny się z nią wiąże, co w szczególności przekłada się na działania polityczne (poziom trzeci) — program bądź ideologię multikulturalizmu. Najogólniej rzecz biorąc, chodzi tutaj zawsze o obronę i promowanie tożsamości kulturowej grupy w obliczu innych zbiorowości (o których zakłada się, że również mają, tyle że konkurencyjną, tożsamość zbiorową), a zwłaszcza wobec tego, co nazywa się „kulturą dominującą”, która jest zawsze „opresyjna” wobec mniejszości. Wie-lokulturowość jest tedy przynajmniej trójpoziomowa, ale jest także wielce pojemnym pojęciem, „mierzy” się bowiem z różnymi sytuacjami, z jakimi mamy do czynienia w dzisiejszym świecie.
Z historyczno-genetycznego punktu widzenia ideologia multikulturalizmu odnosiła się pierwotnie do grup etnicznych i narodowościowych, i wyłącznie do nich. Dyskusje o ich roli i miejscu w państwie zaczęły się w latach siedemdziesiątych XX stulecia, głównie w związku z amerykańską i australijską polityką imigracyjną oraz szczególną sytuacją narodo-wościowo-etnicznąw tych państwach. Wtedy to — w kontekście Stanów Zjednoczonych — oficjalnie proklamowano przejście od Ameryki „białej” do multikulturowej, co oznaczało, że kultura przestaje już być jedynym spoiwem społeczności narodowej, a staje się nim wyłącznie podstawa praw-no-polityczna. „Wiele kultur - jedno państwo” — to hasło zastąpiło wcześniejsze teorie asymilacyjne. Jeśli jednak na początku w ten sposób „uwolniona” kultura odnosiła się zasadniczo do kultury nacechowanej etnicznie, to bardzo szybko pod hasłem „odmienności kulturowej”