186 URSZULA SKORKA
wyraża wdzięczność i szacunek tym wszystkim, którzy okazali wrażliwość sumień, i w dramatycznie trudnej sytuacji młodej uczennicy z Lublina bronili życia poczeteso. Komunikat Episkopatu Polski na zakończenie 344. Zebrania Plenarnego staje się w artykule pretekstem do krytycznych rozważań na temat aborcji i odpowiedzialności za przeprowadzenie zabiegu, która, zdaniem biskupów, leży po stronic mediów. Podziękowania są skierowane do działaczy pro-life.
Tak sformułowany przekaz zakłada istnienie grupy w pewnym sensie „uprzywilejowanej” i grupy „wykluczonej” — czyli oponentów (przede wszystkim ideologicznych). Pierwsi - okazali wrażliwość sumień, drudzy-przyczynili się do zabicia dziecka poczętego. Dla potwierdzenia tej tezy M. Bochenek przytacza słowa Metropolity Lubelskiego, abp. Józefa Życińskiego: dramatycznym zagadnieniem stal się dramat czternastoletniej dziewczynki z Lublina, której historia jest bardzo często znana tylko w wersji podawanej przez część mediów, która usiłowała ludzkie sumienia zmarginalizować [...]. Natomiast wyraz postępu, nowoczesności i otwarcia upatrywano w tym, żeby jak najszybciej przekonać dziewczynkę do przerwania ciąży. Dziennikarka przytacza wypowiedzi katolickich autorytetów: księży i biskupów. Wspomniany wcześniej w odniesieniu do GW „argument odwołujący się do poważania” (argumentum ad yerecundiam) ma utwierdzić odbiorców NDz w słuszności poglądów reprezentowanych przez autorkę artykułu. Za dziennikarką stoi autorytet Kościoła katolickiego i jego hierarchów.
W artykule można więc dostrzec kontrastowy podział na „dobro” i „zło”. Po „właściwej” stronic stoją wszyscy Ci, którzy bronili życia poczętego. Po przeciwnej - ich domniemani oponenci: przede wszystkim niektóre media (tj. m.in. GfV) i środowiska. Widoczna jest dcmonizacja mediów: negatywny pościg mediów, [media] służyły polowaniu na najbardziej niewinnego człowieka: pogoń za niewinnym człowiekiem. Polowanie, pogoń, pościg -to wyrażenia przywodzące na myśl obraz myśliwego i zwierzyny. Zabieg ma wywołać pozytywne uczucia odbiorcy w stosunku do „zwierzyny” (dziecka nienarodzonego), a sprzeciw wobec „myśliwego” (zwłaszcza mediów). Po „złej stronie” stoją również środowiska proaborcyjne: od razu znalazła się grupa, która przyjmując agresywno-bojówkarski styl - powiedziała, że wywiezie dziecko [Agatę] w inne rejony i załatwi przerwanie ciąży10.
Zwolennicy aborcji przedstawieni są w artykule przy użyciu wyrażeń i słów negatywnie wartościujących: zwolennicy aborcji przyjmują agresywno-bojówkarski styl, ich relacje są fanatyczne', wygrała ideologia śmierci. Przedstawienie środowiska pro-life wygląda zupełnie inaczej: według dziennikarki NDz obrońcy życia chcą pomóc dziewczynce: ksiądz Krzysztof1 [...] otrzymał informację, że będzie potrzebna jego pomoc, pojechał do szpitala [...] i powiedział jej [Agacie], żeby się nie martwiła, że nie jest sa-
20 Przywołana relacja ks. Krzysztofa Podstawki, dyrektora Domu Samotnej Matki w Lublinie i koordynatora Ośrodka Ratowania Dziecka Opuszczonego.
21 Ks. Krzysztof Podstawka, jw.