144 KRONIKA
ŚP. KS. LEON FORMANOWICZ. Tragiczny los milionów Polaków, zgasłych przedwcześnie w minionej dobie rozszalałego na ziemiach naszych hitleryzmu, podzielił również ks. Leon Formanowicz kanonik metropolitalny, archiwariusz i bibliotekarz kapitulny gnieźnieński, wywieziony w styczniu 1942 r. z obozu koncentracyjnego Dachau «w niewiadomym kierunku* tj. do komory gazowej.
śp. ks. kanonik Leon Formanowicz urodził się 26 marca 1878 r. w Szubinie z rodziców Franciszka i Franciszki Drzewieckiej. Nauki gimnazjalne odbył w Chełmnie, biorąc gorliwy udział w tajnej pracy niepodległościowej pomorskich Filomatów. Ukończywszy tam 1899 gimnazjum klasyczne oddal się studiom teologicznym w seminariach duchownych w Poznaniu i Gnieźnie. Wyświęcony 2 lutego 1902 na kapłana, pełnił następnie przez pięć lat obowiązki wikariusza przy kościele św. Trójcy w Gnieźnie. Chwile wolne poświęcał pracy bibliotecznej pod wpływem i kierownictwem zasłużonego około księgozbiorów tamtejszych ks. prof. Tadeusza Trzcińskiego. W r. 1906 objął probostwo w pobliskim Mcdliszewku. Był to rok ciężkich zmagań społeczeństwa naszego z hakatą pruską o język polski w szkole. Ks. Formanowicz wziął w nich gorliwy udział. Dwadzieścia i dwa lata pobytu swego w cieniach starego drewnianego kościółka modliszewskiego spędził zacny i przykładny kapłan na starannej pracy duszpasterskiej i zajęciach naukowych. Zamiłowany od lat młodych w książce, gromadził z znakomitym znawstwemm stare, rzadkie druki., ryciny, rodzime obrazki ludowe religijne, ekslibrysy i inne dzieła sztuki. Z dniem 18 lutego 1927 powołany został na kanonika metropolitalnego i zarazem archiwariusza i bibliotekarza kapitulnego w Gnieźnie. Z wielkim zapałem, z niestrudzoną pracowitością i wytrawną znajomością rzeczy zabrał się niebawem do dzieła. Byłem tej pracy jćgo przez dłuższe lata świadkiem bezpośrednim. Równolegle porządkował i inwentary-zował na nowo bogate zbiory archiwalne i Jiiblioteczne kapitulne jak i seminaryjne gnieźnieńskie, służąc ponadto badaczom naukowym wydatną pomocą w korzystaniu z zbiorów' tamtejszych, nieraz także w mozolnym kolacjónowaniu lub uzupełnianiu wypisanych dłuższych tekstów źródłowych czy wreszcie skrzętnym opracowywaniu kwerend. Nowa inwentaryzacja archiwum kapitulnego dobiegała końca przed wojną. Jeden egzemplarz inwentarzy, aczkolwiek jeszcze niezupełny, złożył ks. Formanowicz w r. 1938 Ordynariuszowi diecezji. Daremno poszukiwali ich okupanci w pałacu prymasowskim w Poznaniu — uratował je J. Em. Ks. Kardynał Prymas Hlond. Praca biblioteczna odpowiadała' ks. Formanowńczowi szczególnie. Wymownym świadectwem wytrawnej znajomości przedmiotu oraz wydatnej ■ i ruchliwej pracy jego jest ze wszech miar staranna i piękna publikacja jego pt. Biblioteka kapitulna w Gnieźnie, wydana już po dwuletniej działalności