189
NOWE WYDAWNICTWA
może im ułatwić zrozumienie niektórych treści teoretycznych przerabianych na wykładach kursu podstawowego. Skala trudności opisanych syntez zmienia się w szerokich granicach. Prowadzący ćwiczenia będą więc mogli niektóre z ćwiczeń łatwo przystosować do podstawowego kursu preparatyki organicznej łub pracowni chemii bioorganicznej. Moim zdaniem, podręcznik ten jest odpowiedni dła wszystkich studentów chemii i kierunków pokrewnych, takich jak biotechnologia i farmacja. Będzie on też pomocny dla akademickich nauczycieli chemii organicznej.
Wybór eksperymentów jest oryginalny i ciekawy, choć może spraw iać wrażenie niedosytu. Niestety. żaden podręcznik z preparatyki nie może być kompletny i z konieczności musi zaw icrać tylko niektóre, wybrane przez autorów przepisy. Sądzę jednak, że w opiniowanym podręczniku brakuje propozycji syntez wieloetapowych. Wprawdzie syntezy takie mogą sprawiać niedoświadczonemu syntetykowi sporo kłopotów lecz pozwalają na znaczne obniżenie kosztów kształcenia. Student sam może syntezować sobie substrat do następnej syntezy, której produkty będzie dalej wykorzystywać. Opracowanie długiego i sensownego ciągu reakcji jest niewątpliwie zadaniem ambitnym i trudnym. Ale jeśli zależy nam na nauczeniu studenta kilku różnych umiejętności w jednym ciągu reakcji, byłoby to bardzo entuzjastycznie przyjęte przez nauczycieli akademickich. Ponadto uważam, że we Współczesnej Syntezie Organicznej wskazane byłoby podanie opisu syntez na nośniku stałym oraz syntez kombinatorycznych.
Pewnym zaskoczeniem dla czytelnika może być w podręczniku opis modelowania molekularnego. Wprawdzie zgadzam się z Autorami, że przedstawiony materiał będzie przydatny studentom chemii, lecz uw ażam, że współczesna praca w laboratorium organicznym jest uzależniona w większym stopniu od analizy chromatograficznej i spektroskopii. Niestety, poza nielicznymi przypadkami, autorzy nie proponują czytelnikowi zastosowania nowoczesnych metod instrumentalnych do potw ierdzenia jednorodności i tożsamości (włącznie ze strukturą i stereochemią) otrzymanych produktów. Uważam za celowe rozwiązywanie na pracow ni preparatyki organicznej praktycznych problemów spektroskopowych, gdyż pozwala to na zrozumienie przez studentów nierozłączności tych kierunków działania. Z moich obserwacji wynika, że o wiele korzystniejsze i interesujące dla studenta jest badanie związków powstałych w reakcji, którą samodzielnie przeprowadził, niż praca z anonimowym związkiem wydanym przez asystenta w ramach ćwiczeń ze spektroskopowej analizy jakościowej związków organicznych. Chęć udowodnienia przez studenta, że otrzymał właściwą i jednorodną substancję zmusza go do wyjątkowo dokładnej analizy widm (NMR, IR. UV i MS) uzyskanych dla zsyntezowanych przez siebie związków. Pracownia organiczna stanow i więc dla studentów wy jątkową okazję do nauczenia się tych metod, chociaż wymaga udostępnienia im kosztownej aparatury spektroskopowej.
Dobry7 podręcznik z preparatyki organicznej powinien zawierać bezbłędny opis sprawdzonych procedur przydatnych do praktycznego nauczania chemii organicznej. Z reguły, z większym zaufaniem podchodzi się do następnych, poprawionych wydań takich podręczników, wychodząc z założenia, że pierwsze w ydania mogą jeszcze zawierać błędy. Przedstawione w podręczniku przepisy są obecnie testowane z licznymi grupami studentów na polskich uczelniach. Myślę, że po upływie pewnego czasu nauczyciele akademiccy będą mogli wskazać ewentualne niedociągnięcia w przepisach, co umożliwi ich poprawienie i uzupełnienie w następnym wydaniu. Moim zdaniem podręcznik Współczesna Synteza Organiczna. Wybór Eksperymentów autorstwa Gawrońskiego i wsp. jest bardzo udany i jestem przekonany, że zarówno opiniowane, jak i następne jego wydania będą się cieszyły coraz większym zainteresowaniem wśród studentów’ i ich nauczycieli.
Zbigniew Szewczuk