371
OSOBA LUDZKA
najmy o duchu ale nie lekceważmy i materii. Nie na próżno tradycja przekazała nam to znamienne przypomnienie: „habeas corpus“, które można by przetłumaczyć: „nie zapominaj, że masz ciało“ — tak jak ci nie wolno zapominać, że jesteś i duchowy. Dopiero taki, nie przypadkowo ale organicznie i z natury zespolony z materii i z ducha, człowiek tkwi naprawdę w sercu świata i stanowi jego węzeł. Wyzwoliszy się zarówno z błędu materialistycznego jak i ze skrajnego spirytualizmu możemy dopiero z całym zrozumieniem twierdzić, że człowiek ma swe nrejsce na przecięciu się*'świata materialnego i duchowego: „positus est in medio homo".
Trzeba sobie uświadomić, że oceniając sumarycznie dzieje myśli filozoficznej i światopoglądowej, zwłaszcza zaś średniowiecze i nowożytność, stwierdzić nam wypadnie, iż materializm odgrywał mniejszą rolę od skrajnego spirytualizmu. I choć dziś żyjemy w okresie wzmożonej aktywności filozofii materiali-stycznych, to jednak, jak wspomnieliśmy, ważne jest nie tylko to, co nas dziś otacza — ale i to wszystko, co dziedziczymy, co stanowi kapitał duchowy, którego mimo woli stajemy się uczestnikami, żyjąc v/ tym klimacie kulturalnym, na którym ciąży cała przeszłość. Z tego punktu widzenia jest ważne, by się orientować jakie „obciążenia" przynosi nam ze sobą myśl nowożytna w koncepcji człowieka. Otóż główny szlak myśli w epoce nowożytnei wyznacza R. Descartes, sam będący jednym z głównych etapów na linii przedłużającej orientację filozoficzną Platona i św. Augustyna. Zgodnie z tymi swoimi ogólnymi tendencjami na odcinku teorii człowieka jest Descartes skrajnym spirytualistą, gdy twierdzi, że człowiek czyli moje ,*ja“, jaźń, to duch czyli sama tylko substancjalna myśl. Połączenie z ciałem jest w człowieku czymś zupełnie przygodnym i nieistotnym — i człowiek to, po platońsku, dusza posługująca się swoim ciałem i nim rządząca. W ten sposób u zarania tzw. wieków nowych staje właśnie skrajnie spirytualistyczna i dualistyczna antropologia filozoPczna — i o tym nigdy nie należy zapominać. Dlaczego nie spełnił tego zadania o wiele bardziej „humanistyczny" i dający bez porównania pełniejszą filozofię człowieka i osoby tomizm? Na pytanie to trzeba by odpowiedzieć w osobnym studium a tu wystarczy tylko zaznaczyć, że złożyło się na to wiele przyczyn, a między innymi rozpoczęty w XIII w. konflikt między filozofią a przyrodniczymi naukami szczegó-