z właściwościami, takimi, jakimi je człowiek sobie uświadamia, zatem należy stwierdzić, że są to odzwierciedlenia tylko wskaźników właściwości, a nie samych właściwości.
Problem odzwierciedlania właściwości wygląda jednak inacze% gdy na procesy recepcji popatrzymy nie od strony świadomości ale — tak jak to musi robić psycholog przystosowania — od s t r o ny zachowania się osobnika, jego reakcji na przedmioty otoczenia Zjawiska kierowania się cechami przedmiotów świadczące o tym, że organizm potrafi niższych nawet zwierząt. Czy ma ,
w każdym wypadków zachodzą — obok odzwierciedlania
bodźców, którymi przedmioty zewnętrzne działają na orgamz również oddzielne procesy „interpretacji bodźców Trudno vy obrazić sobie, aby np. pantofelki, odróżniając siarkę od żółtka, ,,in terpretowały” chemiczne bodźce działające na ich organizm co więcej, przyjmowanie takiego procesu wydaje się zupełnie zbędne dla wyjaśnienia zachowania się zwierzątek. Wystarczy przyjąć że obiektywnie różne bodźce chemiczne są przez organizm p
odmiennie odzwierciedlane, bo taka hipoteza juz zadowala-iaco tłumaczy nam fakt odróżniania siarki od żółtka. Założenie t
mj
wystarcza również dla wyższych gatunków. Pszczoły które odróżniały krzyż i koło w doświadczeniach Hertz, musiały inaczej odzwierciedlać bodźce świetlne, którymi obie te figury receptory wzrokowe, i te różnice w odzwierciedlaniu bodzcow wystarczają już dla wytłumaczenia ich zachowania się w stosunku do krzyża i koła; to samo dotyczy kierowania się cechami przedmio ow u psów, małp, a może nawet u człowieka, gdy patrzymy na jego zachowanie się, abstrahując od świadomości. Problem „interpretacji” powstaje dopiero z chwilą, gdy bierzemy pod uwagę stosunek bodźców do znanej nam z introspekcji świadomości otoczeń J to typowy problem „psychofizjologiczny”, szukający fizjologicznego
127