96
BOLESŁAW II SZCZODRY.
U. 14.
się wyraźnie na udzielone sobie infonnacye (ut aiunt), stwierdza »). że Bolesław wygnany udał się do Węgier i tamże z powodu wyniosłego postępowania wobec króla Włodzisława naraził się na niechęć Węgrów, która śmierć jego przyspieszyła. O wyjściu do Karyntyi nic Gallowi nie wiadomo, a nie można przypuścić, iżby przez Węgry rozumiał Karyntya (z powodu sąsiedztwa), na innem bowiem miejscu swojej kroniki dokładnie odróżnia Węgry od Karyntyi1 2). Podobnież w Węgrzech każe umierać Bolesławowi Kadłubek3 4) i Kron. Wielk.G, pierwszy z nieokreślonej bliżej choroby cielesnej, druga wskutek obłędu umysłowego. Nawet oba Żywoty św. Stanisł., mniejszy5) i większy6), które losami Bolesława szczegółowo zajmować się musiały, wiedzą, że zmarł w Węgrzech w szaleństwie, nie wspominając o pobycie jego w Ossyaku. Późniejsze źródła bądź to nie dotykają. kwestyi pobytu wygnańca, bądź też powtarzają jednę z wersy.j przytoczonych co dopiero kronik. Legenda
0 pobycie Bolesława w klasztorze zjawia się po raz pierwszy dopiero około połowy XV w. w komentarza .Jana Dąbrówki do Kadłubka7), w którym czytamy, że Bolesław pokutował pod koniec życia w jakimś klasztorze na granicy Austryi i Karyntyi, i że tamże przechował się nagrobek: 1lic iacet Boledatts rrx rolowe, occimr sonet i Stanidai. W przekazie Dąbrówki legenda ma jeszcze bardzo nieokreślone kształty, nie wymienia on bowiem po imieniu miejsca, w którem szczątki Bolesława spoczywały, a nadto nie podaje dokładnego brzmienia nagrobku, przytaczając, jakoby znajdowały się na nim słowa: Hic iacet, których w rzeczywistości nie mas). Również niedokładnym jest Długosz ,J), który jako miejsce pokuty i zgonu Bolesława wymienia miasto Wiltina kolo Insbruku; w miejscu tem nie przechowały się ani nagrobek ani tracłycya o Bolesławie,
1 nie było ich tam nawet w początkach wieku XVI, jak świadczy Miechowita10). Wyraźnie Ossyak jako miej. sce pobytu Bolesława wymieniają dopiero kronikarze XVI w., Miechowitall) i Deeyusz u>) tudzież inni późniejsi, a Paprocki13) ma już szczegółowe opowiadanie o Bolesławie, braciszku klasztornym w Ossyaku, o pełnieniu przezeń najniższych posług kuchennych, o wyznaniu tajemnicy swego pochodzenia na. łożu śiniertelnem i t. cl. Sam nagrobek już od początków drugiej połowy wieku XVI oglądany był przez wielu przejeżdżających Polaków u).
Jak w Polsce, tak też i w Karyntyi. a nawet w Ossyaku samym, nie ma przez długi czas śladu istnienia owej tradycyi. Nie ma o niej wzmianki ani w Chroń. Carinth. Jana Victoriensis15) z połowy XIV w., ani w Chroń. Carinth. Jakóba Unresta111) z końca wieku XV. Dopiero Itocz. Ossyac.: Groeblacliera17), pisany r. 1587, wspomina o pobycie i śmierci Bolesława w Ossyaku, ale sposób, w jaki wiadomość tę podaje, świadczy, że tradycya powstała o wiele później. Opowiada bowiem pod r. 1084: Hoc anno Boleslaus rex Połoninę re-linqnit reynum suum, hic 8i annis poenitentia acta moritur. Czas wygnania odnosi zatem do r. 1084, śmierć zaś do r. 1092. Ta ostatnia data, jak okażemy niżej, jest niewątpliwie błędną, z czego wynika, że (Irocblacher, który był opalem w Ossyaku, i z dawniejszych zapisek klasztornych mógł korzystać, nie mógł jej znale.ść w jakieni-kolwiek źródle wspólczesnem lub jakotako wiarogodnem, źródło takie bowiem byłoby musiało podać datę prawdziwą. Nie ulega też wątpieniu, że gdyby Bolesław, odkrywszy swoje pochodzenie, był zmarł w Ossyaku, byłaby się o tem musiała przechować jakaś wzmianka w zapiskach klasztoru, który takiego faktu, jak śmierć króla-wygnańca w jego murach, nie byłby był mógł pominąć milczeniem. A jednak zapiski takiej widocznie nie było w Ossyaku, przynajmniej już w wieku XVI, skoro z niej Groeblacher nie korzystał. Niemniej też napis nad kamieniem grobowym Bolesława, podający datę jego śmierci pod r. 1089 iohiit anno MLXXX1Xj1S) nie może się również opierać na wiarogodnym przekazie, albowiem i ta data jest niewątpliwie błędna. Po
Mon. Pol. I. 423. — ’-) a Trucia autem per Un ga ri am .... dcsccndcndj per C a r i nth i a m in ]iavariam cliffinitur, Ib id. I.
300. Por. Pichler. Bolesław II. 44. — 3) Mon. Pol. II. 299. — 4) Ibid. II. 489. — 5) Ibid. IV. 283. 284. — #) Ibid. IV. 391. —
<) W wydaniu lipskimi Długosza II. 6(57. — 8) Pichler, Bolesław It. 32 przypuszcza bezzasadnie, jakoby Dąbrówka miał
na myśli grób Ozyusza, bajecznego założyciela Osyakn, czemu jednak sprzeciwia się treść podanego przezeń napisu. — ») Hist.
Pol. I. 380. — 10) Chroń. Pol. 42. — U) Ibid. 42. — 12) De vetust. Pol. 25. — 13) Hor by. wyd. Turów. 22. 23. —
14) Szczegóły u P r z e ż d z i e c k i e g o, Ślady Bolesł. 19 i n. — 13) Bohmer, Font. rer. Germ. I. 276. — 10) Itahn, Coli. mo-
num. I. 479. — 17) Archiv f. oesterr. Gesch. VII. 209. — 18) Por. przytoczoną poprzednio podobiznę Lelewela, i Staro-
w ols kiego. Monum. Sarm. 817, który jednakowoż napis niedokładnie oddaje, podając błędnie rok 1079.