swobodnej, przyjemnej zabawy, w której należałoby wykorzystać odpowiednie do tego celu zabawki.
W okresie Renesansu wielu myślicieli zwróciło uwagę na kształcącą rolę zabawy. Wiele miejsca zabawom i zabawkom poś-.więci w początku XVI wieku L.Vives, Hiszpan. Był on zwolennikiem poznawania przez dzieci otaczającego świata poprzez obserwację i w jak najczęstszym kontakcie z przyrodą.
0 dużym zainteresowaniu znaczeniem zabawy dzieci w tej epoce świadczy też namalowany w 1560 roku obraz P. Bruegla pt. "Zabawy dziecięce", który przedstawia encyklopedię zabaw dziecięcych.
"...Pouczające jest zestawienie obrazu Bruegla z opisem zabaw dziecięcych, jaki dał Rabelais:"Dzieci bawiły się i hasały na dworze: chłopcy machali kozły, skakali, biegali, jeździli na beczce, chodzili na szczudłach, grali w ślepą babkę, puszczali bańki mydlane, gonili obręcze, włazili na płoty, jeździli wierzchem jeden na drugim. Dziewczynki niańczyły dzieci, tańczyły rozpostarłszy szeroko swe spódniczki, bawiły się w gospodynie, bawiły się bąkiem..." 176 s. 1161.
Wiele cennych uwag dotyczących zabaw i zabawki jako środków wychowania umysłowego wniósł w XVII wieku filozof i pedagog angielski J. Locke. Uważał on, że jednym z warunków wychowania umysłowego jest budzenie zaciekawienia, a do tego celu służyć może dobrze prowadzona zabawa. W swych poglądach Locke uzasadnił także rolę zabaw ruchowych dla rozwoju fizycznego dziecka.
J.J. Rousseau, wybitny filozof epoki Oświecenia, był zwolennikiem naturalnego wychowania. W kategorii zabawy wypowiadał się, aby stworzyć dziecku warunki do samodzielnego myślenia i działania. Propagował w tym celu naturalne zabawki (gałązki, nasiona, kamyki, piasek).
Do rozwoju własnej aktywności dziecka poprzez samorzutne zabawy przywiązywał też wielką uwagę J.H. Pestalozzi, pedagog i pisarz szwajcarski na przełomie XVIII i XIX wieku. Autor ten dostrzegał ścisłe związki między wychowaniem fizycznym, umysłowym i moralnym w zabawach dzieci.
15