DOCHODY I KONSUMPCJA W GOSPODARSTWACH CHŁOPSKICH 41
w coraz większym stopniu, w miarę wzrostu dochodów, ze spożycia naturalnego na towarowe. Tendencja ta występuje zarówno w Zielonogórskiem, jak i w innych rejonach kraju, z tą tylko różnicą, że na Ziemi Lubuskiej jest ona wyraźniejsza, ponieważ procesy te zachodzą szybciej34.
W wyniku procesów denaturalizacji wzrastało szczególnie dokupno żywności. Na przestrzeni badanych lat osiągnęło ono w Zielonogórskiem wzrost w liczbach bezwzględnych 680 zł rocznie na osobę (w 1955/56 r. — 517 zł a w 1962/63 r. — 1194 zł rocznie na osobę). W konsekwencji stale wzrastał udział dokupionych artykułów żywnościowych w globalnym funduszu spożycia (z 8,9% w 1955/56 do 13,5% w 1962/63 r.). Szczególnie duży udział w tym wzroście miało dokupno chleba i bułek, mięsa i tłuszczów oraz cukru, mąki, kasz różnego rodzaju i ryżu. Zjawisko denaturalizacji ocenić należy pozytywnie, ponieważ uwalnia ono rolników od szeregu czynności wykonywanych niefachowo i często nieracjonalnie i pozwala skupić się na produkcji rolnej. Proces ten jednak często nie mógł się w pełni rozwinąć, ponieważ zaopatrzenie wiejskiego handlu detalicznego nie zawsze było dostateczne.
Rozpatrując poszczególne elementy globalnego funduszu spożycia należy podkreślić, że największą dynamikę wzrostu w badanym okresie wykazywały wydatki na kulturę i oświatę, leczenie, meble i sprzęty domowe, bieliznę oraz motocykle i rowery. Oznacza to, że w miarę wzrostu dochodów ludności chłopskiej następował szczególnie wyraźnie w tym rejonie przyrost konsumpcji artykułów nieżywnościowych i usług związanych z podnoszeniem ogólnych warunków’ bytowania. Wzrost dochodów zatem w części był przeznaczony na przyrost akumulacji, a w części na przyrost żywności i w największym stopniu na zakup artykułów nieżyw7nościowych i usług.
Podobne tendencje rozwojowe struktury konsumpcji jak na Ziemi Lubuskiej, ale różne pod względem tempa zmian, obserwuje się także w skali całej Polski. Świadczą o tym wyniki badań przedstawione w pracach A. Wosia35, H. Chojnackiej36 i M. Czemiewskiej37 w zakresie współczynników elastyczności spożycia. W całej Polsce, podobnie jak w Zielonogórskiem, elastyczność dochodowa konsumpcji żywności z samozaopatrzenia jest niższa niż żywność ogółem, w miarę zaś podnoszenia się poziomu życiowego wykazuje tendencję spadkową. Najwyższą zaś elastycznością względem ogólnego funduszu spożycia odznaczają się wydatki na: kulturę i oświatę, higienę i zdrowie, bieliznę, motocykle, artykuły spożywcze dokupione, sprzęt domowy itp. W miarę wzrostu poziomu życiowego ludności chłopskiej zarówno na Ziemi Lubuskiej, jak i w całej Polsce, chłopi w znacznie silniejszym stopniu reagują ostatnio na zwiększenie spożycia niektórych artykułów przemysłowych niż żywnościowych.
2. Zmiany w spożyciu żywności
Jeśli idzie o spożycie żywności to w miarę wzrostu dochodów osobistych ludności chłopskiej w Zielonogórskiem występowała wyraźna tendencja do poprawiania się odżywiania w sensie ilościowym. Tendencja ta wyraża się we wzroście spożycia niektórych artykułów o droższej kalorii, takich jak: słoni-
34. Por. J. PIASNY, cyt. wyd., s. 111 i n.
35. Por. A. WOS, Elastyczność spożycia żywności na wsi, PWE Warszawa 1961, s. 47 i n.
36. Por. H. CHOJNACKA, Spożycie żywności w rodzinach rolniczych, PWN Warszawa 196^.
szczególnie ss. 113—130 i 161—179.
37. Por. M. CZERNIEWSKA, Budżety domowe rodzin chłopskich, PWE Warszawa 1963, szcze*
gólnie ss. 134—159.