110
URANIA
4/1993
tów orbity), wartość tej współrzędnej może zawierać się z prawdopodobieństwem 100% w granicach x ± 5 ux.
W naszym przypadku prognozowania położenia Toutatisa w 2004 r. współrzędna y ma największy błąd średni, możemy mieć jednak pewność, że jej przewidywana wartość musi zawierać się w granicach od + 0.081965 do + 0.081971, a różnica obydwu granic wynosi kilka jednostek szóstego miejsca po przecinku. Dlatego też już dziś możemy twierdzić, że obliczona minimalna odległość planctoidy od Ziemi w 2004 r. wyniesie około 0.01 j. a., a zderzenie z Ziemią z pewnością nam nic grozi. Obserwacje z przyszłych powrotów Toutatisa w 1996 i 2000 r. wykorzystane do poprawienia orbity mogą tę wartość minimalnej odległości od Ziemi w 2004 r. jedynie nieco uściślić.
Przewidywanie zbliżeń komet do Ziemi jest trudniejsze niż w przypadku pla-nctoid. Komety podlegają nic tylko większym perturbacjom ze strony planet, ale
Tabela 2.
Minimalne odległości orbit komet od orbity Ziemi oraz rzeczywiste minimalne odległości komet od Ziemi osiągnięte podczas obserwowanych pojawień tych komet.
Nazwa komety |
j. a. |
j. a. | |
P/Bicla |
1832 III |
0.0005 |
0.551 |
P/Giacobini-Zinncr |
1926 VI |
0.0007 |
1.128 |
Rudnicki |
1967 II |
0.0008 |
0.412 |
Ta go-Sa t o-Kosa ka |
1969 IX |
0.0007 |
0.381 |
P/Giacobini-Zinncr |
1972 VI |
0.0000! |
0.934 |
P/Swifi—Tbttlc |
1992 t |
0.0004 |
1.165 |
działają na nic także siły nicgrawilacyjnc, których natura jest skomplikowana i nic do końca poznana.-Tzw. parametry nic-grawitacyjnc wyznacza się dla każdej komety indywidualnie wykorzystując obserwacje z trzech lub większej liczby pojawień się komety. Dlatego też przewidywanie spotkania komety z Ziemią w dalekiej przyszłości jest bardzo niepewne bez znajomości modelu sił nicgrawitacyjnych, które w dodatku są na ogół zmienne w czasie. Jeśli więc może nam grozić jakaś niespodzianka, to właśnie ze strony komet.
Poddaliśmy analizie ponad 1300 orbit komet, których przejścia przez peryhel-ium były dotychczas obserwowane. Znaleźliśmy około 300 orbit, których odległość od orbity Ziemi była mniejsza niż 0.1 j. a., ale tylko sześć orbit ma odległość mniejszą niż 0.001 j. a. (Tabela 2). Z danych w Tabeli 2 widać, że kometa okresowa Giacobinicgo-Zinnera mogła być groźna w 1972 r.: jej orbita spełniała wówczas warunek konieczny „gwarantujący” zderzenie się komety z Ziemią! Na szczęście jednak spotkanie komety i Ziemi nic nastąpiło w punkcie przecięcia się orbit. Co będzie w przyszłości, trudno dziś powiedzieć. Kometa powraca do peryhelium co sześć i pół roku i wiemy, że w najbliższej przyszłości z całą pewnością nic zdarzy się nic niezwykłego. Kometa Giacobinicgo-Zinnera podlega jednak skomplikowanym siłom nicgrawitacyjnym zmiennym w czasie i nic ma jeszcze opracowanego dokładnego modelu ruchu dla długoterminowych prognoz kolejnych powrotów tej komety do Słońca.
Co roku odkrywa się wiele nowych pla-nctoid i komet. Orbity nowo odkrytych ciał są wyznaczane i poprawiane w miarę napływu obserwacji, a ich ruch jest śledzony i analizowany przez programy komputerowe. Nie wydaje się więc, abyśmy mogli być nagle zaskoczeni groźbą zderzenia się Ziemi z większym ciałem kosmicznym. Jeśli będzie to nowe ciało niebieskie odkryte i obserwowane przez astronomów, o grożącym ewentualnie niebezpieczeństwie dowiemy się dostatecznie wcześnie. Natomiast nieprzewidywalne katastrofy podobne do spadku meteorytu tunguskiego zdarzają się jednak bardzo rzadko i statystyka nam mówi, że nie ma powodu, aby żyć w ciągłym niepokoje.