ZAGAZOWANI
- TU ŚMIERDZI JUŻ WSZYSTKO - ZATYKAJA NOSY SĄSIEDZI BIOGAZOWNI. DO 2020 ROKU MA POWSTAĆ DWA TYSIĄCE ZAKŁADÓW PRODUKUJĄCYCH ENERGIE Z ODPADÓW. OZNACZA TO, 2E W KAŻDEJ CHWILI MOŻESZ OBUDZIĆ SIĘ OTOCZONY NIEWYOBRAŻALNIE WSTRĘTNYM SMRODEM
0*71 GO*/ BOUICKI /AMIŁN/.KAI. WOTWAKTFJ
ru zieloną energię gminie i ściągnął do siebie ojca. by len pooddychał uwjekim powietrzem. Tato n»cprr>7wtr/ajom do ekologu wną) głęł> *7)'oddech i padłyik raźmy piorunem. - TV«* ba było tatę cucić i rutjchraiast odwieś / po wrotem do miasu - wspomina Bogucki. Sąsic-dzi dorzucają: - Jeszcze trochę i wszyscy od tej odnawialne) cnergn padniemy
A miało być tak pięknie. We wneinm ubiegłego roku w Linkowie - w irodłui mewich kicj wm międx>’ /ocrorocłjwicin a Bydgoszczą
- hucznie ruszyła największa w foltfce biogą-równia. Miejscowi 2amuM dumy czuju z tego powodu złość i smród. - Jeśli tak ma wyglądać ekologu, to ja serdecznie dziękuję * denerwuje się ccłty* linkowa Mirosław Markiewka. Do-daje. że t powodu ekologicznego gani emocje Megają zenitu. Jeszcze trochę i cni z hukiem pęknie. - Modę nawet dojść do sabotażu - mówi radna Stanisława Dziedzic* Dombek. - Lu* dzioni już różne pomysły przychodzą do głowy. Nawet takie, żeby kupić u Ruskich granatnik, wystrzelić i niech wę skończą rocki.
Uyjścicm mniej radykalizm, ale też bra* mm pod uwagę, jest protestacyjne żabko* kowanie dróg do yvm. Na razie są pr/ejezdne. Jadę wiec do linkowa. Ho raz pierwszy w ostatnią sobotę czerwca. Świeci słońce. Miło. Na skraju wsi opuszczam sery by samochodu. Wącham Nic. Na podwórku u sołtysa pociągam nosem. Nic.
- Akurat tero wieje z zachodu. Mamy chwile wytchnienia. Niestety, wi«r lubi mc nagle zmieniać na północno-wschodni - uprzedza Mar* locwka. Jest nie tylko sołtysem liokimu, akr i radnym gminy Rogowo. Odkąd biogacrowmi ruszyis-jego życsc zmieniło sie w pękło. Z jednej strony męczy go
Szh\it. to, co z bdognowtu
Ćr hugu.vw-aił! przywiewa północno-
ałe pachnie uk wKhodniwuttZdru-ładnie, jak wyfląda gicj zimęci*# go hi*
- nkWuj w Uidcpwie dac. .Zrób coł! Ratuj? Przecież tego, co my tu mamy. ruggor*/rmu wrogowi nie wolno życzyć* - przekonują.
-Ale co to jot? - dopytuję. - Cod jak gnojowica? Jak smród zgniłych jąj? Zepsutego nuesa?
Soky* długo de M4iiu«u nad porówna-nietn. Mama sołtysa Anna Markiewka też myśli. Ale brak im słów. - Tego nic da nic opisać - orzekają. - To indu poczuć.
Nic adążc przejechać od ich domu do bioga-równi, gdy zmieni sie wiatr, a mrue jakby boa piełcią w brzuch grzmotnął Zawartość nłądka cofc się do gardła. *-*> napływają do oczu.
Paweł Kinal z łaszków v szybko mnie oświeci. że to jeszcze nic. Trzeba jechać dalty, w kierunku wsi Bod/iułu, gdhe z biogo/uw-ni do dwóch dużych basenów wpompowywu-ny jest odpad pofermentacyjny. - Na tych uk zwanych lagunach to dopiero człowieka wykręca - wyjaśnia Kinal, (lotów jest wskazać drogę (® nie każdy jest uk chętny, bo człowiek tam chwile pobedzie i już powinien gnać do domu, wykąpać sie. a ciuchy wrzucić do pranu).
Jed/KTUY Na miejscu zdążę tylko uchylić drzwi samochodu i zaczynam tifcigać o litość. TYudno opanować torsje. Uciekajmy!
folska elektroenergetyka ziułaria uę na granicy wydajności. po 2016 roku wystąpi niedobór mocy - takie sygnały ponad rok temu wysyłało posłom Biuro Analiz Scymowych. W łwtopa-dzic w rządowej strategii energetycznej pojawiły ue konkretne bczhy: w nijNiższyth latach zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie wiekxze o niemal 18 procent, a o 30 procent wzrośnie zużycie ciepła z sieci Równocześnie zacznie spadać zużycie węgla. Wzięcie będzie muła energii odnawialna - do 2020 roku wzrost ma sięgnąć 40 procent.
(XJ widu miesięcy Ministerstwu Gospodarki dopina więc krajemy plan dzia-łaii w zakresie odnawialnych źródeł energii, w dodatku do końca sierpnia trzeba go przedłożyć Komisji Europejskiej. Hiogaz w tym z
PRZI.Któj l 27 LIPCA 2010 19