PR *1 i
Środa, 87 Października, 1943 Chicago, Illinois
JWPan Jan Drohojowaki
Ministerstwo Spraw Informacji i Dokumentacji Stratton House Stratton Street
London, W.l. /POOFHE/
Drogi Panie Drohojowskii —
Po starej znajomośoi i ze względu na żywione do Pana zaufanie, zwracam się dzisiaj w kilku zdaniach w bardzo,bodaj najbardziej dla nas ważnej sprawie.
Przypadkowo spotkała mnie możność poznania trzech planów'*! — p.Tadeusza Hoinki, pani Tadeuszowej Hoinko i p.kon.gen.Karola Hipy.Wiadomo nam tutaj również o wyjezdzie p.Hoinki ł'na zaproszenie Rządu Polskiego'1. W prospekcie ma rzekomo byó powierzenie p. Hoiko naczelnego kierownictwa propagandy polskiej w USA. Jestem tym zdumiony i przerażony, a terabardziej, gdy się dowiedziałem jeszcze że teren amerykański podlega prawie wyłąoznfcej jurysdykcji Pana w Ministerstwie Informacji.
Proszę zatem przyjąć do wiadomości, że te ''plany*', tak gorąco popierane przez p.Ripę, mają posmak konspiracji zaczajonych sanatorów i oportunistćw najpodlejszego gatunku, bo usiłującyoh żerować na funduszaoh przeznaczonych na najwyższej doniosłości oele. Myślą przewodnią tych panów, nie Jest żadna uozoiwa chęć propagowania prawdy o Polsce, leoz chęć dorwania się do funduszy 1 przepuszczenia je przez swoje ręce bez najmniejszej gwarancji pozytywnych wyników. Gdyby to było w innej sytuacji światowej,jeszcze nie radziłbym ryzykować takiej stawki. W ohecnyoh warunkach poprostu nam tego ozynić nie wolno. Plan Hoinki, każdy przyzna,
Jest elegancko wypracowany i wypolerowany. Kompozycja akademicka w stylu handlowym. W tym planie autor usiłuje ''sprzedać*' swą osobę, więc przedstawił się w roli wyłąoznego zbawcy Polski i jakby czynił Rządowi Polskiemu łaskę przez oddanie się na jego usługi, a w zakończeniu grozi przykrymi konsekwencjami w razie odrzucenia Jego oferty.
Otóż proszę przyjąć do wiadomości, że p.Hoinko nie reprezentuje w praktyce zawartej w swoim planie dynamicznośoi i umiłowania Polski.To Jest osobnik, który dostał się do Rady Polonii dzięki poparolu znanych Panu dygBfcksrajr czynników pobocznych. V Radzie Polonii, gdzie miał byó o&łym jej pulmotorem jako sekretarz wykonawczy, nie zasłużył on sobie na nasze zaufanie. Przeoiwnle, dzięki jemu, działalność Rady potoozyła się ospale, oo 1 osoba p. Hoinko zniechęoiły i znleohęoają ooraz szersze koła, polsko-amerykańskie, a szczególnie kler, do wspćłpraoy z Radą i p. Świetlikiem. Za wzór mogę nawet przedstawić mój własny Okręg, który Jeśli się rozchodzi o praoę propagandową to stoi na pierw-Bzym miejscu, gdzie za to tylko, że Rada Polonii pomimo licznyoh protestów p.Hoinko zatrzymywała plfó wielkich parafJi odsunęło się zupełnie od współpracy z Okręgiem dlatego, że nie protestował przeciwko zatrudnianiu p.Hoinko. Jeżeli wpływy ofiar do Rady utrzymują się na pierwotnym poziomie, to dzięki Jedynie wpływom z Com-minity War Chest, oo nie jest woale zasługą p.Hoinko. W kierunku informaoyjno-propagandowym działalność p.Hoinko w Radzie równa się nieomal zeru. Pozatem trudno go uważać za szczerego Polaka.
Ożeniony z Amerykanką,niemieckiego ozy innego pochodzenia.