Do biura Rady wprowadził też już taką samą ** Amerykankę'*, bo dla niego nie przedstawia to żadnej różnicy. W Rdrkz Radzie Polonii,będąc szefem biura, dowiódł, że chciałby grabić wdowie grosze pod błahymi pozorami, jednakże powiedziano mu stanowozo '•tak nie można’1. W rezultacie jego paroletniego ••urzędowania** Rada Polonii chce go się pozbyć za wszelką cenę, byle w delikatny sposób. Dla dobra naszej wspólnej sprawy, gdyby tak Londyn przyczynił do uwolnienia Rady od p.Hoinko, zyskałby dużo w naszych oczach. Prócz tego, co powiedziałem wyżej, mogę jeszcze podać
0 wiele cięższe zarzuty, które go dyskwalifikują jako świecznika
1 osobę zaufania.
Z innego punktu widzenia, plan Hoinki nie ••odkrywa Ameryki••.Kie widzę w nim nio takiego, czego by tutaj ktoś głębiej myślący czy przeoiętny dziennikarz polsko-amerykański nie odczuwał. Wiele punktów Jego planu Już zostało wprowadzone w życie... bez p.Hoinko. Ogólne rezultaty są dobre na miarę obecnych środków. Szwankują może podrzędne obsady i podrzędne działalnoś-ol, jak pan senator Janusz StamirowBkl w Chicago. Leoz te podrzędne zmiany należy dokonać, a nie uderzać w całość, powqdować wielki wstrząs, rozbudzać podejrzenia i nieprzychylne domysły, kiedy z trudem zbudowany aparat w ostatnich kilku miesląoach zaczął funkcjonować,kiedy ani czas, ani środki, jakimi PIC rozporządza, ani delfekatna sytuacja, skomplikowane trudności natury prawnej i technicznej — nie pozwalają na nowe eksperymenty. Większość planu p.Hoinko — to mrzonki i woda na młyn marzeń konsula Ripy, a plan Ripy Jest znowu wodą na młyn p.Hoinko i pani Hoinkowej. A w tym wszędzie wyczuwa się jednoi — dajcie nam pieniędzy, li tylko nam, pieniędzy i pieniędzy... beż gwarancji dobrych wyników. To byłoby oketas ••dobre'* za króla Sasa.
Pani Hoinkowa w swoim planie pisze otwarcie ''stała pensja., wszelkie wydatki podozae podróżowania po Ameryoe... i bez gwarantowania Jakichkolwiek pozytywnych wyników*•. Do tego trzeba Jeszcze tylko, aby jej małżonek referował jej pensję 1 wydatki, a p.
V?
Ripa zatwierdzał, ozy przypięozowywał swoimi raportami. Ta pani Tadeuszowa Hoinkowa napisała już ąxzsszks przeoieź 10 krótkich ••readers letters" do pism amerykańskich w kwietniu na zamówienie PIC w Chicago, za rekomendacją generała Ripy. No i wzięła za to | 50.00, a jej zbawcze artykuliki powędrowały do koszów redakoyj-nyoh. Żaden bowiem nie ujrzał światła dziennego w prasie, ohoclaż były posłane do rozmaitych pism w kilku stanaoh.
Tendencją wyraźną planu p.RApy Jest przeforsowanie p.Hoinko, Jako •'swego człowieka*1 na dyrektora PIC w New Torku i zdobycia dla siebie i wszystkich urzędników konsularnych większych jeszcze dtai dotaoji na wesołe bibki w konsulacie i poza konsulatem.
ProBzę przyjąć do wiadomości, że nasze niesanaoyjne sfery mają po uszy p.Ripę 1 p.Hoinko, Jako zaczajonych senatorów, wokoło których obraca się podziemna działalność eanaoyjnej piątej kolumny. Proszę mi wierzyć, a skoro podane szozegóły nie wystarczają, mogę ich dostarczyć długą litanię.
Według moich wlarogodnych informacji i moich własnyoh obserwacji w Chicago,można dużo jeszcze dokonać na polu propagandowym w każdym zakątku kraju. Ale na miłość Boską praoy tej nie wykonają takie mamuty jak p.Hoinko. RaozeJ Wy, Panowie tam w Londynie, powinniśoie na serjo myśleć o potrzebie zmiany na miej sou p.Ripy, a nawet i na miejscu p.Strakaoza, bo ostatni też trzyma sztamę z sanatorami, a nasi ludzie nie mają do niego dostępu 1