5521243739
M Y !
Wacławowi Gralewskiemu.
Gdzie pójść ?
Gdy słońce żółte pluje gorzką śliną W okna stugębnych domów;
Żarem głowy żre.
Miasto oczy zasłania parszywą łysiną,
Jak młoty, walą w nas dnie.
Gdyby o cichym zmierzchu siąść w knajpie przy chłodnym blacie, Sączyć przez długą słomkę napój pachnący mroźnie.
Roztapiać się w miłosnym i nagim aromacie.
Blado płonąć, jak latarnie narożne.
Nie dla nas białe noce i damy różowe,
Nie dla nas słodkie łóżka i czerwone kwiatki!
Nie na to w pocie czoła płodzili nas ojcowie!
Nie na to wypluły nas matki!
Dzień w dzień żelaznym krokiem walimy o bruk twardy,
Co noc żłopiemy wińsko i żremy świńskie gnaty.
Maszyny z sykiem tworzą papier czcionkami zżarty,
Czerwone i czarne nasze kwiaty!
Dziś nazywamy się Express,
A jutro Głos Narodu.
A za rok —
A za dwa —
Oblepią nas, okleją, papierem z tyłu i przodu,
A każdy swój artykuł wstępny da.
Wyleje się twardy tłum na wrzący bruku granit,
Będą się bić po mordach, krwawić żylaste kułaki.
Buchnie zażarta fala na miasto, jak dynamit,
Przemówią gorejące krzaki.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
WACŁAW GRALEWSKI.POEZJA. WIERSZ PATETYCZNY. Oto już dziś nie mówimy: słońce złociste umorło PatosNDIGCZAS01047897 60 Duma} i dumał — aż wreszcie podpłynął pod brzeg, zwinął się jak sprężyna i gdy&elementarz teksty do czytania metoda sylabowa (91) Ptaki Gdy słońce mocniej grzeje i dzień robi się186 URANIA 6/1994 cie gdy Słońce znajduje się 18° pod horyzontem; przedyskutować przyczyny i skutkiCCF20091015 014 Gdzie się podziały pagody i żółte garście królewskich synów? Gdzie się podziały pagoZwierzaki zygzaki ŻÓ-ŁW r*»***»f r — Żółw na plecach dom swój nosij mieszkać może tam, gdzie chce.ks Jan Twardowski Nadzieja i i Jan Twardowski - Nadzieja Upadam co raz niżej Ku ziemi wciąga -grzKs Wacław Buryła Gdzie gdzie mieszka miłość w jakim mieście przy jakiej ulicy przy jakiPolacy mają ponad 40 min kart bankowych i 31 min dowodów osobistych. Gdzie zadzwonisz,&nbs(b) (£) = (n"k), gdzie k,n e IN. (a) (k) = (k-i) + ("k )■ gdy O < k < n, Zadanie 4.416 3 A gdy słońce pięknie świeci, do ogrodu idą dzieci - maluszki, średniaki i starszaki. Wszyscy raNa wysokim płaskowyżu. 55 Po godzinie, gdy słońce chowa się za pobliskie wzgórze, wybieramy się w dawięcej podobnych podstron