Gdzie się podziały pagody i żółte garście królewskich synów?
Gdzie się podziały pagody i tępy kołys niedzieli Bóstw?
Gdzie się podziały?
RENESANS. Chrzcić należy głowę, obnosząc ją po wszystkich kątach wojujących pokoju. Każdy przedmiot pochyli się nad tobą i powie ci swoje słowo.
Amen. W twoich rękach jest moc, by niebiosa ucieszyły się niezmiernie.
2. Moje urodzenie się i rozrastanie zasilają elektrony pędzące z olbrzymiej rentgenowskiej bańki mosiężnej dygocącej przestrzeni.
Fałszywe kumoszki żywo gestykulują i szepcą djabli wiedzą co nad moją głową wzdętą angielską chorobą. Głowa moja wielka zaczyna syczeć i wibrować i skręcać się na rozżarzonej Ojcem — słońcem patelni bruków.
Oko się wzdyma i pęka sącząc spermę i piękne błękitne anonse.
Boli brzuch. Czepek zsunął się na ofiarne kadzielnice sprawujące wesele przyjaciółki niebiosa.
Nie wiem w jakim kształcie jest załamane i wpółleżące ciało moje przy caloriferze.
Nie wiem jaka jest pora Bytu i o jakim Zwiastowaniu mówią subtelne wygięcia gruczołów kiści.
Bo chwile I jasne widzenie precz. Czarna lewa i biała prawa dłoń, dwojga pierwszych palców, pokracznych prarytualnych bożków, w kształcie członka, nie wiem, czemu się niepokoją i ostrzą.
Ostrze jest skręceniem się wzywaniem w Niewymierne.
Tak samo ostrzy się członek przed wytryskiem.
Dzierżą klucz od przepaści i klucz od nieba. Który użyją? tak, tak, który użyją.
Szpilka z przyrodzenia swego nieistotna teraz, obok stała się istotną. A właściwie. Czy obojętność nie jest moim skarbem, skarbem niewiedzących mędrców wód, najmędrszych mędrców!
Nie wiem czy mózg i kształt mój jest bryłą czy pozapłaszczyzną płaską.
Lecz widzę jedno: to, to: (czarną) pustą szparę między dłoni.
Przyprawia o rozpacz wywołuje ducha przepaści104, który cię odtrąca od siebie. Aha! użyty klucz od przepaści!
Idjota bydło drań cholera.
To ja się palę w inkwizytorskim wnętrzu mego mopsożelazne-go piecyka, to ja się palę wpośrodku między mną współleżącym z jednej strony piecyka a mną tak samo z drugiej strony piecyka. ! lurr! Oglądam złowrogie dłonie tego z jednej strony i tego z drugiej strony.
Z jednej i drugiej strony siedzę JA.
To ja z jednej strony i ja z drugiej strony.