STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE
Marek Rewizorski
Wprowadzenie tarły do etapu „posthistorycznego”, poważną
rolę odgrywa idea Zachodu. Dla Fukuyamy
Koniec zimnej wojny i nastanie „złotej dekady” dla demokracji w latach 90. ubiegłego stulecia skłoniły badaczy stosunków międzynarodowych do podjęcia wysiłku reinterpretacji podstawowych założeń ładu międzynarodowego. Gorącą debatę zainicjowały kontrastujące ze sobą scenariusze rozwoju świata, przedstawione przez amerykańskich politologów — Francisa Fuku-yamę i Samuela P. Huntingtona. Pierwszy z nich przekonywał w 1992 roku, że system demokratyczny w postaci liberalnej demokracji wykazał swoją wyższość nad monarchią dziedziczną, faszyzmem, komunizmem i innymi ustrojami politycznymi. Być może — jak utrzymywał — owa liberalna demokracja wyznacza „ostateczną formę rządu”, czyli koniec historii. Broniąc swojej hipotezy, Fukuyama pisał: „Tylko liberalna demokracja nie jest obciążona fundamentalnymi wadami, sprzecznościami wewnętrznymi oraz niedostatkami racjonalności, czyli tym, co wiodło dawne ustroje do nieuchronnego upadku”1. W jego ujęciu, opartym na założeniu o istnieniu świata podzielonego z jednej strony pomiędzy społeczności, których rozwój podlega uwarunkowaniom historycznym, a z drugiej między takie, które do-
Zachód był awangardą szerokiego procesu cywilizacyjnego i jednocześnie dostarczycielem modelu państwa racjonalnego, w którego kierunku powinna dążyć ludzkość.
Z kolei Samuel P. Huntington, zastanawiając się nad przyszłością ładu międzynarodowego, postawił tezę o zderzeniu cywilizacji. Te ostatnie rozumiał jako wielkie jednostki kulturowe, z którymi ludzie się identyfikują. Obejmują one język, historię, obyczaje i re-ligię. Zdaniem tego autora, o ile konflikty w przeszłości dotyczyły wrogich ideologii, o tyle w przyszłości nastąpi zderzenie pomiędzy antagonistycznymi cywilizacjami: chińską, islamską i zachodnią2. W swojej analizie wskazał, że u progu XXI wieku polityka globalna po raz pierwszy stała się zarówno wielobiegunowa, jak i wielocywili-zacyjna. Następuje zmiana sił między cywilizacjami: wpływy Zachodu słabną na rzecz cywilizacji azjatyckich, natomiast światem islamu w coraz większej mierze targa demograficzna eksplozja, która destabilizuje nie tylko te państwa, ale również ich sąsiadów3. W kasandrycznej wizji Huntingtona uni-wersalistyczne tendencje Zachodu prowadzą nieuchronnie do konfliktu z innymi cywilizacjami, głównie z Chinami i islamem, a jego
WROCŁAWSKIE STUDIA POLITOLOGICZNE 13/2012
Wrocławskie Studia Politologiczne 13, 2012 © for this edition by CNS